
Josie_86
Użytkownik-
Postów
355 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Josie_86
-
Cześć, wylewny jesteś..
-
Od paru dni bardzo kiepsko, bo miałam nadzwyczaj nieprzyjemną sytuację z bliską koleżanką.. Wyjątkowo przykrą i zupełnie niespodziewaną i strasznie mnie to podłamało.. W przyszłym tyg wybieram sie do psych po nowe leki, tylko nie wiem z czego zapłacę choćby za samą wizytę, a co dopiero w aptece.. Wcześniej jeszcze dało sie załatwiać w tamtej przychodni recepty bez konieczności wizyty, jeżeli tylko przedłużałam, to zawsze jakiś koszt odpadał, a teraz bieda (
-
Tfu odpukaj tego raka:P Wiesz, że nie ma gwarancji, że jak minęło raz i drugi, to minie i trzeci.. Może to jest jakiś plan z poczekaniem 2tyg, skoro tak bardzo chcesz ominąć wizytę u lekarza... Ale ja bym nie zwlekała - umów się, a najwyżej nie pójdziesz, i tak zazwyczaj na termin trzeba chwilę poczekać..
-
Justa ale jaką masz pewność, że minie samo? Może tak będzie i bardzo bym Ci tego życzyła, ale jeśli czujesz się tak źle jak piszesz.. co jeśli poczujesz się jeszcze gorzej.. Moim zdaniem lepiej, żebys poszła teraz, popatrz sobie na te rankingi, naprawde warto, ludzie piszą tam, jaki lekarz jest, czy miły, serdeczny, czy oschły, jak reaguje, czy stara sie dostosować leki pod Ciebie, czy wypisuje pierwsze co mu na myśl przyjdzie.. Może jak poczytasz i znajdziesz lekarza, któremu będziesz mogła dać kredyt zaufania to zdecydujesz sie na wizytę
-
Justa aż mi łzy popłynęły, bo nazwałaś wiele moich myśli:/ Wiem jak to jest, bardzo dobrze Cię rozumiem, to jest choroba która tak zatruwa życie, że czasami nie wiadomo co ze sobą zrobić i najchętniej zniknęłoby się na zawsze.... Powinnaś iść kolejny raz do psych, wierz mi, od tylu lat ile ja się leczę też wiele razy myslałam, że może tym razem dam sobie radę sama, może mi przejdzie, jak sie postaram, jak sie czymś zajmę, spróbuje nie siedzieć w domu, kontaktowac się z ludźmi itd itd.. i nigdy chyba mi sie to nie udało. Jak sięgam pamięcią zawsze kończyło sie na wizycie u lekarza i na lekach, a od ok 3 lat już nawet z tym nie walczę - jak czuję, że jest ze mną coraz gorzej, albo jakieś wydarzenie sprawi, że zaczynam sie rozsypywać, nie czekam nawet tygodnia tylko czym prędzej idę po recepty. Byłam już kolejno chyba u trzech psychiatrów, owszem zawsze zmiana lekrza wiązała sie z dodatkowym stresem, ale tak mi sie poukładało, że musiałam zmieniać. Między innymi z powodu przeprowadzki, jak u Ciebie. Od jakiegoś czasu lekarzy wyszukuję w internecie kierując się opiniami na portalach typu rankinglekarzy.pl albo znanylekarz.pl, wiadomo opinie są czasami bardzo różne, ale czytam wszystkie i to pomaga wybrać specjaistę dla siebie.
-
Justa27 Koniecznie idź do psychiatry!! To nie jest tak, że zdaje Ci się, że przeszło i odstawiasz leki! Ja już się tego przez 8 lat nauczyłam, a dwa miesiące i 4 nawroty? Kochana, Tobie po prostu nie udało się wyjść z tego raz a dobrze, nie da sie depresji wyleczyć w tydzień albo dwa, to musi potrwać parę miesięcy, a leki musisz, MUSISZ brać póki lekarz nie zadecyduje o tym, że możesz przestać, bo trzeba je brać, nawet kiedy zdjae Ci sie, że wszystko już wraca do normy. Racja, to jest pieroństwo, ta choroba to jest przekleństwo, ale jeśli wiesz że to depresja, a nie jakiś tam dołek i zaczęłaś już brać leki to powinnaś to kontynuować, naprawdę. Wtedy, jak naprawdę Ci przejdzie, to masz szanse, że więcej to do Ciebie nie wróci. Poza tym kiedy sama odstawiasz leki możesz nabawić się dolegliwości powstałych z odstawienia, równie nieprzyjemnych co sama choroba. Mam nadzieję, że nie napisałam nic w niemiły sposób. Trzymaj się, ściskam:** i koniecznie napisz co chcesz dalej zrobić -- 03 paź 2013, 17:49 -- Paweł1978 masz na myśli godziny? tak to chyba jest normalne, tzn u każdego inaczej, ale ja też przeważnie do południa czuję się gorzej
-
Cześć, u mnie podobnie, dystymia i nerwica lękowa od 8 lat, powodzenia na forum!
-
Dorotka@ co za straszne doświadczenia.. Bardzo mi przykro, musiałaś przez wiele przejść.. Jak długo leczysz się z depresji? Słyszałaś o dystymii? Ściskam:*
-
Heh, piję kawę i nie wybieram się donikąd
-
Cześć, powodzenia w leczeniu! Wiem co to depresja..
-
Nie mam pojęcia, chyba poleżeć, z kotem na twarzy..
-
bittersweet kasza z sosoem grzybowym?? Mniaaam, uwielbiam!
-
Zapiekanka makaronowa
-
Ja akurat z innej części PL, ale znajdzie się na pewno ktoś z Twojej okolicy:)
-
Lola Rose trzymaj się, wracaj do zdrowia :*
-
Rozumeim.... Sama bym czasem miała ochotę..
-
Nie wszyscy, jeszcze nie doszłam do tego sezonu nawet
-
Wrocić do łóżka
-
Dopalam papierosa
-
Na papierosa. Idę poszukać zapalniczki
-
Cześć:) u mnie dystymia i nerwica, ale na pewno dopisze się ktoś z tym samym co u Ciebie