Skocz do zawartości
Nerwica.com

Josie_86

Użytkownik
  • Postów

    355
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Josie_86

  1. Josie_86

    Witam serdecznie

    Cześć, wylewny jesteś..
  2. Josie_86

    witam

    Od paru dni bardzo kiepsko, bo miałam nadzwyczaj nieprzyjemną sytuację z bliską koleżanką.. Wyjątkowo przykrą i zupełnie niespodziewaną i strasznie mnie to podłamało.. W przyszłym tyg wybieram sie do psych po nowe leki, tylko nie wiem z czego zapłacę choćby za samą wizytę, a co dopiero w aptece.. Wcześniej jeszcze dało sie załatwiać w tamtej przychodni recepty bez konieczności wizyty, jeżeli tylko przedłużałam, to zawsze jakiś koszt odpadał, a teraz bieda (
  3. Josie_86

    witam

    Tfu odpukaj tego raka:P Wiesz, że nie ma gwarancji, że jak minęło raz i drugi, to minie i trzeci.. Może to jest jakiś plan z poczekaniem 2tyg, skoro tak bardzo chcesz ominąć wizytę u lekarza... Ale ja bym nie zwlekała - umów się, a najwyżej nie pójdziesz, i tak zazwyczaj na termin trzeba chwilę poczekać..
  4. Josie_86

    witam

    Justa ale jaką masz pewność, że minie samo? Może tak będzie i bardzo bym Ci tego życzyła, ale jeśli czujesz się tak źle jak piszesz.. co jeśli poczujesz się jeszcze gorzej.. Moim zdaniem lepiej, żebys poszła teraz, popatrz sobie na te rankingi, naprawde warto, ludzie piszą tam, jaki lekarz jest, czy miły, serdeczny, czy oschły, jak reaguje, czy stara sie dostosować leki pod Ciebie, czy wypisuje pierwsze co mu na myśl przyjdzie.. Może jak poczytasz i znajdziesz lekarza, któremu będziesz mogła dać kredyt zaufania to zdecydujesz sie na wizytę
  5. Josie_86

    witam

    Justa aż mi łzy popłynęły, bo nazwałaś wiele moich myśli:/ Wiem jak to jest, bardzo dobrze Cię rozumiem, to jest choroba która tak zatruwa życie, że czasami nie wiadomo co ze sobą zrobić i najchętniej zniknęłoby się na zawsze.... Powinnaś iść kolejny raz do psych, wierz mi, od tylu lat ile ja się leczę też wiele razy myslałam, że może tym razem dam sobie radę sama, może mi przejdzie, jak sie postaram, jak sie czymś zajmę, spróbuje nie siedzieć w domu, kontaktowac się z ludźmi itd itd.. i nigdy chyba mi sie to nie udało. Jak sięgam pamięcią zawsze kończyło sie na wizycie u lekarza i na lekach, a od ok 3 lat już nawet z tym nie walczę - jak czuję, że jest ze mną coraz gorzej, albo jakieś wydarzenie sprawi, że zaczynam sie rozsypywać, nie czekam nawet tygodnia tylko czym prędzej idę po recepty. Byłam już kolejno chyba u trzech psychiatrów, owszem zawsze zmiana lekrza wiązała sie z dodatkowym stresem, ale tak mi sie poukładało, że musiałam zmieniać. Między innymi z powodu przeprowadzki, jak u Ciebie. Od jakiegoś czasu lekarzy wyszukuję w internecie kierując się opiniami na portalach typu rankinglekarzy.pl albo znanylekarz.pl, wiadomo opinie są czasami bardzo różne, ale czytam wszystkie i to pomaga wybrać specjaistę dla siebie.
  6. Josie_86

    witam

    Justa27 Koniecznie idź do psychiatry!! To nie jest tak, że zdaje Ci się, że przeszło i odstawiasz leki! Ja już się tego przez 8 lat nauczyłam, a dwa miesiące i 4 nawroty? Kochana, Tobie po prostu nie udało się wyjść z tego raz a dobrze, nie da sie depresji wyleczyć w tydzień albo dwa, to musi potrwać parę miesięcy, a leki musisz, MUSISZ brać póki lekarz nie zadecyduje o tym, że możesz przestać, bo trzeba je brać, nawet kiedy zdjae Ci sie, że wszystko już wraca do normy. Racja, to jest pieroństwo, ta choroba to jest przekleństwo, ale jeśli wiesz że to depresja, a nie jakiś tam dołek i zaczęłaś już brać leki to powinnaś to kontynuować, naprawdę. Wtedy, jak naprawdę Ci przejdzie, to masz szanse, że więcej to do Ciebie nie wróci. Poza tym kiedy sama odstawiasz leki możesz nabawić się dolegliwości powstałych z odstawienia, równie nieprzyjemnych co sama choroba. Mam nadzieję, że nie napisałam nic w niemiły sposób. Trzymaj się, ściskam:** i koniecznie napisz co chcesz dalej zrobić -- 03 paź 2013, 17:49 -- Paweł1978 masz na myśli godziny? tak to chyba jest normalne, tzn u każdego inaczej, ale ja też przeważnie do południa czuję się gorzej
  7. Josie_86

    Witam...

    Cześć, u mnie podobnie, dystymia i nerwica lękowa od 8 lat, powodzenia na forum!
  8. Josie_86

    witam

    Dorotka@ co za straszne doświadczenia.. Bardzo mi przykro, musiałaś przez wiele przejść.. Jak długo leczysz się z depresji? Słyszałaś o dystymii? Ściskam:*
  9. Josie_86

    Co teraz robisz?

    Heh, piję kawę i nie wybieram się donikąd
  10. Josie_86

    witam

    Cześć, powodzenia w leczeniu! Wiem co to depresja..
  11. Josie_86

    Na co masz ochotę?

    Nie mam pojęcia, chyba poleżeć, z kotem na twarzy..
  12. bittersweet kasza z sosoem grzybowym?? Mniaaam, uwielbiam!
  13. Josie_86

    Hejcia

    Ja akurat z innej części PL, ale znajdzie się na pewno ktoś z Twojej okolicy:)
  14. Josie_86

    Co teraz robisz?

    Lola Rose trzymaj się, wracaj do zdrowia :*
  15. Josie_86

    Na co masz ochotę?

    Rozumeim.... Sama bym czasem miała ochotę..
  16. Josie_86

    Filmy i seriale

    Nie wszyscy, jeszcze nie doszłam do tego sezonu nawet
  17. Josie_86

    Na co masz ochotę?

    Na papierosa. Idę poszukać zapalniczki
  18. Josie_86

    Siemanko

    Cześć:) u mnie dystymia i nerwica, ale na pewno dopisze się ktoś z tym samym co u Ciebie
  19. Kłade sie i wstaje codziennie o podobnej godz, a tabsy muszę brać, bo mam koszmary i to takie serio serio koszmary typu ktoś zabija mnie nożem itd, budze sie cała mokra, albo z płaczem i nie wiem co sie dzieje
  20. Ja po nim nie zasypiam wcale łatwo i w nocy też sie budzę przeważnie, mimo, że biorę wyższą dawkę, ale za to rano jeśli nie odeśpię to nie dam rady wstać
×