Skocz do zawartości
Nerwica.com

AnYa88

Użytkownik
  • Postów

    478
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AnYa88

  1. Saraid, jedynie taka opcja mi pozostanie jak znajdę pracę oczywiście.
  2. Saraid, wcześniej pracowałam i tak nie było mnie stać na wyprowadzke..więc nie wiem jak dać radę... slow motion, :-)
  3. slow motion, w chwili obecnej szukam pracy,więc narazie pozostaję bez środków do życia.
  4. slow motion, jak to niestety bywa w życiu, chodzi o pieniądze,a raczej ich brak.
  5. ala1983, miłość nie zna barier; ale musisz brać pod uwagę,że każde z Was może mieć różne priorytety i za jakiś czas możecie chcieć różnych rzeczy. Mówię z własnego doświadczenia.
  6. slow motion, zazdroszcze Ci tej wyprowadzki z toksycznego domu..ja na razie nie mam na to szans..bo mój dom jest cholernie toksyczny i wpędza mnie w depresje i nerwice.. Witam wszystkich i życzę miłego dnia:-)
  7. DarkMaster, cześć:)) Kestrel, mnie zaczyna spanie mulić...więc będę zmykać powoli.. miłego wieczoru, do jutra:))
  8. NieznanySprawca, dziękuję za komplement, miło mi:)
  9. amelia83, kasiątko, dzięki za wiarę we mnie:) ja już po relaksującej kąpieli..chyba coś zjem..
  10. kasiątko, supermarket odpada z przyczyn zdrowotnych; ale się nie załamuję na przekór złośliwcom i szukam z wiarą, że znajdę:)
  11. NieznanySprawca, mała mieścina...większość to prywatne sklepy..najbliżej mam do Piotrkowa Trybunalskiego..i szukam właśnie tam, bo u mnie nie ma ofert; ale i w Piotrkowie ciężko..
  12. monk.2000, tak, to moja kotka; ja mam fioła na punkcie kotów, naprawdę fioła:)) działają na mnie antystresowo:)) a moją kotkę kocham, mój sierściuszek:) zima, bo na stanowisko sprzedawcy jest średnio ponad 20 chętnych osób; ofert mało..chętnych dużo więc jest ciężko nawet na sprzedawcę się dostać; z pocałowaniem ręki wzięłabym pracę jako sprzedawca.
  13. zima, nawet o pracę w sklepie u mnie ciężko -.-
  14. eurydyka1, na farmację się raczej juz nie zdecyduję; szukam jakiejkolwiek pracy, wysyłam cv i mam nadzieję, że coś znajdę; choć jest mi przykro, bo moi najbliżsi juz postawili na mnie krzyżyk- że jestem zerem, że i tak nic nie znajde.. amelia83, dzięki, obym coś znalazła; szkoła może kiedyś tak, ale bardziej humanistyczny kierunek jest mi przykro, bo mam problemy ze sobą, a nawet nie mam wsparcia; ciągle słyszę, że i tak nic mi się nie uda; to chyba najlepiej strzelić samobója..
  15. amelia83, tak, zrezygnowałam; jednak chemia mnie przerosła; jest na bardzo rozszerzonym poziomie, nie dałabym rady; nie ma co marnować kasy i czasu; poza tym gadałam z koleżanka co skonczyła tą szkołe i pracuje w aptece..sama mówila że teraz jest ciężko dla technikow farmacji..pozmieniały się przepisy- niestety na gorsze. Szukam pracy.. Kestrel, dzięki:)
  16. Kestrel, tak, moja kotka wykończony, cześć; zrezygnowałam ze szkoły..i szukam pracy
  17. Kestrel, no właśnie..masz całkowitą rację; tylko, że rodzina też bez końca nie będzie pomagać..i trzeba samemu sobie móc poradzić..
  18. Kestrel, no właśnie..my z narzeczonym chcielibyśmy założyć rodzinę,iść "na swoje"..i się okazuje, że nie mamy na to szans...chcielibyśmy żyć razem, mieć dzieci, ale nie oszukujmy się- w Polsce nie mamy realnej szansy na to;
×