
jetodik
Użytkownik-
Postów
8 173 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jetodik
-
trudno mi oceniać całe społeczeństwo, zastanawia mnie jednak to zróżnicowanie, niektórzy są tacy wredni, a inni tacy szlachetni, jakby zupełnie z innej gliny ulepieni.
-
Evia, to jeszcze milion wcieleń by musieli tak tyrać i się wysilać aby wyprodukować to co mają. no to napisz coś o tej koncepcji ja też, ale może to zmierza w kierunku doskonałości?
-
Bertha, fakt, czasem mam takie dni, że nie czuje sensu i bryzgnąłem tym samopoczuciem, z perspektywy czasu tekst uważam oczywiście za mało trafny i mało merytoryczny jednak samą emocje jakoś oddawał. Ego, oraz wszystkim, którzy świat widzą tak jak napisałem powyżej polecam Thomasa Nagel'a "Mind and Cosmos" :)
-
myśliciele, których obecnie mam na tapecie: Galen Strawson Susan Blackmore
-
Owsik wbijaj na fejsa poklikamy
-
co to za gówniana gierka cyklopka, mówiłem Ci ze tylko wormsy reloaded są na topie w dzisiejszych czasach.
-
co aja? którą ręką podcierasz dupe?
-
nie martw się owsik dziewczyny nie patrzą na urodę, np. jedna jakaś forumowiczka, kurna żebym to ja sobie przypomniał jaka, napisała, że ona nie patrzy, bo podobał się jej "Matthew McConaughey w serialu True Detective a on przecież nie był tam taki ładny wcale"... ahahahahaha, głupie sroki
-
no, podjechałem do nocnego kupiłem "harde mocne" i działamy, ale tak więcej niż 3 nie wypije, bo jutro na popołudnie do pracy samochodem wkurza mnie, że w nocy tu nikogo nie ma co Wy wiecie o nocnym życiu
-
uuu to Hobbi ostro zapyerdalasz. współczuje, ale jesteś bardziej szczęśliwy niż pół roku temu przykładowo?
-
jak ja zasne o tej 7 rano zeby na popołudnie wstać i iść do roboty, może podjechać do nocnego po jakiś browar? sprawa wygląda tak, że spałem od południa do północy, więc teraz ciężko mi będzie zasnąć, a w robocie bede 16h więc wolałbym być raczej wyspany 3 mocne warki powinny załatwić sprawę, ubieram się i jadę.
-
przecież sobota to dzień imprez, więc jak duże miasto by mogło spać wtedy
-
Owsik ma rację, Shopenhauer stworzył jedną z najbardziej pesymistycznych filozofii, w której ludzie to są marionetki ślepej irracjonalnej żarłocznej woli, która steruje tym światem.
-
jest tyle do odkrycia, o świecie, o nas samych :>
-
jezeli wszechswiat jest bezcelowy, a po śmierci nic nie ma dalej to faktycznie życie jest kurvą i najlepiej nigdy sie nie urodzić, ale kto to wie?
-
hobbyturysta, nic nie rozumiem z tego :] czyli, że zima pisze z Twojego konta, pewnie z Twojego domu i jesteście razem tak?
-
pieśń_wędrowna, o ile życie jest bezsensowne, czyli jesteśmy tylko przypadkiem, który czeka ostateczna zagłada, mówiącą bryłą mięsa z naddatkiem zdolności poznawczych poprzez które jesteśmy dodatkowo podatni na nieprawdopodobne cierpienia, a zazwyczaj znój by tą bryłę mięsa utrzymać, to trudno nie chcieć zniknąć o ile ktoś nie ma lajtowego życia, urodzony milioner jak paris hilton... choć i tacy ludzie muszą ćpać aby się z życiem uporać czy w inne dziwactwa popadać. ale ale, jeśli, i tu jest druga opcja, jest w tym wszystkim coś po zaksięgowaniu czego życie nabiera sensu to sprawa inna, mnie osobiście Stanislava Grofa lektura wydźwignęła odrobine z tego ponurego pierwszego poglądu i zamierzam wypróbować sobie jego terapię holotropową, 23 grudnia pierwsza sesja...
-
Christina to jest tez niezła pacjentka
-
no tak potrzeba sprawiedliwości jest w ludziach bardzo silna... a tymczasem 80 ludzi ma w rękach połowe dóbr tego świata, rozwarstwienie postępuje dodatkowo ze względu na postepującą technologię, bogacze mają dostęp do takich technologii o jakich nam się nie śniło. ale niech mają, ja bym tych wyżej nie chciał równać w dół, tylko tych z dołu równać do góry. może jest jakiś pryzmat, kąt spojrzenia gdzie to wszystko układa się w spójny sens, który nawet oburzeni by poparli? dla mnie bardzo trudne jest marnowanie się, mam wrażenie, że marnuje czas, teoretycznie mógłbym iść na imprezkę, bawić się, rozwijać itd., a tego nie robie i to mnie boli... dlatego postanowiłem się wziąć za siebie, będę robił terapię holotropową i terapię psychodeliczną (z użyciem legalnych psychodelików).
-
ale beznadziejny ten tekst napisałem ostatni, daj spokój ego, nie powinno się tak spłaszczać rzeczywistości, toć to przestarzały mechanistyczny obraz świata, a jest 21 wiek
-
a jednak ciągle nawiedza mnie przemożne wrażenie, że taki "pesymistyczny" obraz świata jest mocno spłaszczony - nie ujmujący wszystkiego, całego bogactwa rzeczywistości, którą przecież dopiero poznajemy, choć może to tylko moja reakcja obronna, trudno powiedzieć
-
ja wiem, też żartuje sobie, zbiorowe samobójstwa rzadko kiedy dochodzą do skutku, chyba że w sektach ja bym się w sumie chętnie wybrał do jakiejś sekty, jakby jakaś fajna była...ta mi wygląda na niezłą http://wiadomosci.wp.pl/gid,11440004,kat,1356,title,Jezus-z-Syberii,galeria.html?ticaid=116233
-
ja nie byłem taki chojrak wcale, źle mnie zrozumieliście jeśli tak myślicie, a to były tylko takie metafory :] sztuka nowoczesna rządzi się swoimi prawami...
-
a najgorsze, ze tutaj pasuje bardziej niż tam :/