Skocz do zawartości
Nerwica.com

jetodik

Użytkownik
  • Postów

    8 173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jetodik

  1. kokojoko: kojarzy się ze ślimakiem ale wiem o co chodzi bo kobiety takie też są fajne a np. nieprzebyta skorupka coś jak takie pole magnetyczne, czasowo wyłączane a w środku plazma?
  2. a na odwrót? na zewnątrz wrażliwy itp. a wewnątrz zimny i szorstki, to też do takich ciągnie?
  3. jetodik

    Gender

    bittersweet no to była forma dyskryminacji i kobiet i facetów kobiet - że są gorsze i faceci nie powinni zniżać się do ich poziomu. mężczyzn - że nie mają prawa do uczuć i zachowań, które mają w swojej naturze.
  4. jeżeli ten zły jest nienudny tylko dlatego, że jest niedobry to znaczy, że też jest nudny, w dodatku zły.
  5. dream*, z tego linka podobno tacy nabuzowani bandyci, przewracający znaki drogowe w sterydowym szale, widzą się kobietom bardziej podczas owulacji, a ci troskliwi i spokojni na odwrót, także upodobania zmieniają sie w zależności od cyklu miesiączkowego.
  6. no cóż nie dogadamy się ja wierzę w obiektywną rzeczywistość, do której nie mamy bezpośredniego dostępu, ale dowodów na jej istnienie dostarczają różne dziedziny nauki.
  7. prawdę można odczuwać bezemocjonalnie a miłość nie. prawda jak dla mnie to rzeczywistość np. kamień jest prawdziwy, a słoń z głową żyrafy już nie
  8. wrzuciłeś wszystko do jednego worka, gdzie miłość a gdzie prawda? to są zupełnie różne sprawy.
  9. no właśnie dlatego szkaradnej, że to była alegoria do jej złego charakteru :)
  10. aczkolwiek nie popadajmy w skrajności, bo to, że ludzie nie są całkiem niezależni nie znaczy, że nie można tego stopniować. wychodzi na to, że największe jaja miał ubogi ekscentryk, który odrzucił banknota szkaradnej paniusi w serialu house of cards. dał jej wtedy nauczkę
  11. wysłowiona, racja, ludzie mało o sobie wiedzą. Candy14, no chyba, że ktos ma taki gust i oczekiwania by partner spelanial kryteria piekna przekazywane z mediow
  12. Katarzynka40, no ja też się mniej już pocę i jest lepiej niz było tydzien temu np. ale nie specjalnie jest lepiej niż było przed braniem leku, a może są jakieś subtelne zmiany tylko tak lekkie że ich nie widzę, moze troche spokojniejszy jestem.
  13. Relatywista9, ja również miewałem takie podejrzenia i nie potrafiłem pozbyć się ich w rozmowach z lekarzami/psychologami/terapeutami, że to przede wszystkim ludzie.
  14. wydajecie się normalną rodziną. napisałaś, że masz wątpliwości czy być dobrą dla brata, bo czemu miałby mieć lepiej? a czemu miałby miec tak samo?
  15. no wlasnie ja pisze o tym, ze ten temat nie pomoze i nie ma sensu go tak traktować. ale dużo sie tu dzieje, więc szkoda kasować :/
  16. Nameless, jak to było do mnie to tylko na tyle, na ile pomogą precyzyjnie się wyrazić, kiedy sprawa stoi na ostrzu noża i chcą kasować temat. btw aspiruje do wyższych form językowych. przyganiał kocioł garnkowi
  17. wątpie, że akurat ten temat pomógł tym 2 osobom, bo jego funkcja utylitarna jest faktycznie nie tak dobra jak jakiś pierwszy z brzegu film instruktażowy. gdy jednak zmienić perspektywę i postrzegać temat w kategoriach dyskusyjnych, to liczba stron - 982, zacznie świadczyć na jego korzyść, a nie niekorzyść.
  18. nie dajmy się zwieść pozorom, pod tymi memami i głupimi wypowiedziami kryją się różne interesujące zjawiska psychologiczne są to przejawy frustracji, rozpaczliwej autoironii. mnie osobiście bardzo interesują wypowiedzi w tym temacie. niektórzy np. na zasadzie "nie wystarczy że mi się wiedzie dobrze, musi jeszcze się komuś wieść źle", chwalą się własnym współżyciem seksualnym, niczym cyniczny burżuj machający wygłodniałemu nędzarzowi przed nosem świeżą polędwiczką. podejście kobiet, też jest ciekawe, bywa, że czekają tylko na pretekst, dobry moment dania upustu naturalnym instynktom okazując pogardę i pogrążając w ten sposób nieprzydatnych im w celach reprodukcji facetów. inne, bardziej empatyczne zapewniają, że to nic takiego, wystarczy zgolić wąsa i iść do baru z wypiętą klatą. stoi za tym szczera troska i współczucie, pomimo, że przejawiana w bardzo infantylny, niefortunny sposób, uważam, że tej grupie należy się szacunek. i ten właśnie typ empatycznych kobiet, łatwo pomylić z inną grupą, kierowaną przez czysty sadyzm, mającą na celu by prawiczki czuły, że prawdziwa rozkosz mija ich tylko o włos i tylko w wyniku ich głupoty, chcącą odebrać prawiczkom ostatnią namiastkę ukojenia swoich smutków - akceptację, o którą w przedstawianej przez nie sytuacji ciężko, jak ciężko o akceptację facetowi zapominającemu wysłać kuponu w dzień, kiedy wypadły jego tradycyjne numerki, skreślane przez całe życie. djkocyk regularnie odpiera jednak ataki tej ostatniej grupy i jest to prawdziwy spektakl
  19. no cóż, każdy ma prawo do swojej opinii. gorzej jak próbuje się ją innym narzucać.
  20. Kestrel, ten wątek to jeden z lepszych na forum. omawia się tu kwestie relacji damsko-męskich, nie ma też dzięki temu co chwila wysypu tematów w stylu: "mam 25 lat nigdy nie miałem kobiety". zresztą najlepszym dowodem na to, że temat jest potrzebny są te liczby na dole strony 979,980,981... bywa też wesoło i w dalszym ciągu temat zaskakuje błyskotliwymi spostrzeżeniami, jak to ostatnie autorstwa djkocyka. pozwole sobie przypomnieć: aż dziw, że autor takich słów ma problemy, z kobietami, choć właśnie wg tych słów, nie ważne są słowa, ale kto je wypowiada, także spójność logiczna zostaje zachowana
  21. coraz grubsze działa idą takich słów już chyba nikt nie jest w stanie zanegować.
  22. jetodik

    Zazdrość

    bedzielepiej, terapia była?
×