
jetodik
Użytkownik-
Postów
8 173 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jetodik
-
White Rabbit, Herbert McCabe pisał, że Bóg zawsze kocha. White Rabbit, później jak znajdę czas przytocze fragment wybitnego teologa Herberta McCabe, z pamięci napiszę ze pisał on o tym, ze Bóg nikogo nie kara, ze smutne ze wielu wierzących ma takie wyobrażenie... pisał że Boża miłość jest bezwarunkowa, więc jakby miał karać za występki i nagradzać za dobre uczynki, taki bóg to jedynie projekcja naszego superego, lęków i nienawaiści do samych siebie, to my sami odwracając się od Boga popadamy w stan ducha zwany piekłem, które nie jest żadnym miejscem gdzie sie trafia po śmierci tylko właśnie stanem ducha, a jak z niego wychodzimy i otwieramy się na miłość to Bóg się raduje i przyjmuje nas a nie ważne ile wcześniej grzechów i jakich popełniliśmy. nie nagle bo od wielu lat przed nawróceniem i nie wszystko co inne tylko miałkie popkulturowe ideologie, także nieźle wykrzywiłeś moje słowa
-
tosia_j, poza kręgiem raczej ale mój angielski choć nienajgorszy to najlepszy też nie jest więc mogę się mylić :]
-
bonsai, okej, może przeoczyłem, no w każdym razie spokojnie nie jestem politykiem gdzie mi tam do nawracania, niemniej będę manifestował swoje poglądy i zachęcał bez narzucania, nawet przy tym się człowiek czuje nieśmiało w tych czasach, ale sobie powiedziałem NO BEZ JAJ, to inni mogą swoje miałkie popkulturowe ideologie szerzyć po każdych tematach i działach, a ja to co skoro mam światopogląd chrześcijański to mam nie wyrażać swoich poglądów? będziecie mi wydzielać strefy gdzie mogę to robić, spychać na margines jak Żydów naziści? niektórzy by tak chcieli to teraz dzięki mojemu podpisowi każda moja wypowiedź będzie religijna, nawet jak pisze na zupełni inny temat:P
-
Od kiedy mozna mówić, że się jest z kimś w związku?
jetodik odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
tosia_j, -
bonsai, tak jest coś na rzeczy, ale nie na takiej rzeczy którą sugerujesz, jest jeszcze alternatywna opcja książki są cholernie dobre, nauki w niej głębokie, którymi chce się podzielić, przynajmniej dać o nich info, bo myślę, że wielu ludziom mogą pomóc, a to czy przeczytają to ich wybór. ale dzięki info przynajmniej będą mogli go podjąć, tyle :] odnośnie tego że rozumiesz chrześcijaństwo, dużo o nim wiesz, to widzę, może nawet więcej niż przeciętny katolik, ale go nie rozumiesz, widzę po sposobie w jaki je negujesz, negujesz pseudochrześcijaństwo.
-
bonsai, lol, kilka stron temu pisałeś, że mam nie nawracać, spytałem w jaki sposób niby miałbym to robić, nie raczyłeś odpowiedzieć, teraz piszesz, żebym nie odbierał Ci prawa do krytycznego myślenia, mimo że sam go jestem pozbawiony, a w jaki sposób odbieram? może tym razem odpowiesz? na czym to moje odbieranie prawa Ci do krytycznego myślenia polega, na tym, że kiedy piszesz, że jestem podatny na sugestie, śmiem zaprzeczyć? pfff :] + takie gadanie, inne osoby tak piszą, ujme w postaci dialogu aby wykazać tego absurd: - ukradłeś mi 30zł - nie ukradłem pokaż dowody - złodzieje zawsze się nie przyznają, tak jak ty, oto dowody, jesteś winny.
-
bonsai, oj nie jestem, mam bardzo krytyczny umysł, przkeonali sie o tym szerzyciele różnych chwytliwych ideologii ala Eckhart Tolle, pozytywne myślenie, potęga podświadomości itp. a Ty mojego rozumienia chrześcijaństwa nie jesteś w stanie ocenić bo go nie znasz, używasz kliszy... oczywiście za zadnego znawce chrześcijaństwa sie nie uznaje, ale Twoje jest jeszcze bardziej cienkie, a szkoda bo jak coś się neguje to wypada się zapoznać w rozpaczy jak terapie i leki nie pomagały to różnych rzeczy się chwytałem, nlp, hipnozy, rebirthingu i innych tego typu szamanów, jakoś im nie wyszło z tą sugestią ani jednemu, a bardzo się starali.
-
ala1983, takie wątpie, że czytałaś, skoro odrzuciłaś wiarę z powodu cierpienia, obraziłaś się na Boga, to myślę, że miałaś dogmatyczne podejście lub to ludowe wyobrażenie Boga który pociąga za sznurki jak reżyser filmowy... ta książka się z czymś takim rozprawia solidnie.
-
ala1983, ja czytałem wiele chrześcijańskich książek i drugich takich jak Tomasa Halika nie znam :] tak to są moje przemyślenia, czy raczej nie moje, ale te przemyślenia są bez znaczenia, bo to wszystko nie jest sprawą pogladów.
-
Ayahuasca - co to jest, jak działa?
jetodik odpowiedział(a) na polaraksa temat w Medycyna niekonwencjonalna
uważam, ze te wszystkie ayahuasci i ibogainy dają pseudooświecenie, ale ja sie nie znam -
detektywmonk, hehe tak na serio to nie wyrwałem nigdy na katolicyzm to by było zwykłym cynizmem, a koleżanki z foto, powiedziały, że jak mnie znają to tylko kolejna moja "zajawka" i po miesiącu mi przejdzie znajdę następną, w sumie im się nie dziwię, że tak mówią, bo wcześniej szukałem spełnienia w bożkach, a jak to z bożkami bywa, spełnienia nie dają, teraz jednak obrałem zupełnie inną drogę... chciałbym poruszyć temat piekła, już nawet głowy kościoła katolickiego uznają, że jest to stan ducha, a nie miejsce pełne czortów ze smołą. czym jest? myślę, że piekło jest stanem ducha w którym nienawidzi się/ odwraca od Boga, ogólnie ten stan cechuje się m.in. nienawiścią, również wobec materii, życia... ktoś kto jest w piekle, czy zmierza do niego, chce np. by świat zniknął, sam tego chciałem jeszcze nie tak dawno pisałem, że najlepsze co ludzkość może zrobić to wysadzić kulę ziemską w powietrze, że byłby to akt humanizmu. w piekle mogą być osoby przekonane o nieistnieniu Boga jak i przekonane o istnieniu. piekło nie może istnieć po śmierci tylko pasożytować na tym co żyje, na ciele, na umyśle, na duszy, bo piekło to brak Boga, a tylko Bóg jest samodzielnym Bytem, więc skoro brak Boga to niebyt po śmierci ciała. może istnieje jakaś kontynuacja duszy która miała na sobie ten brak, może taka dusza dostaje kolejną szanse na zbawienie, w jakimś nowym życiu, nie wiem, ale do piekła jako jakiegoś miejsca nie trafia, bo już wytłumaczyłem czemu. zapraszam do przeczytania fragmentu, z książki "Chcę abyś był" Tomasa Halika: "Jezus systematycznie reinterpretuje Dekalog, pogłębiając sens poszczególnych przykazań (...) Nie zabijaj, nie obejmuje już tylko zewnętrznych czynów lecz sięga aż do serca i myśli: Nie będziesz w sercu chować gniewu, nienawiści, ducha, zemsty i odwetu". Myślę, że Jezus dobrze wiedział, że nienawiść zatruwa duszę i prowadzi do piekła. a spytany co jest najważniejsze odpowiedział, że kochanie Boga. poprzez miłość ale nieegoistyczną człowiek transcenduje poza przeklętą pułapkę swojego umysłu. o tej miłości uczy Tomas Halik w swojej książce, "Chce abyś był" zdradze tylko, ze to nie jest miłość emocjonalna, jakiś tani sentymentalizm czy coś w tym stylu. ktoś może powiedzieć, a za co kochać Boga, skoro tak urządził ten świat, ale to pytanie zdradza prymitywny, ludowy obraz Boga, który gra sobie w świat jakby się bawił żołnierzykami. z lektury Herberta McCabe wyniosłem, że wszechmoc Boga nie polega na tym, że może stworzyć kwadratowe koło, czy kamień którego nie podniesie, i osobiście myślę, że świat w którym tworzyłby ludzi którzy mogą być zbawieni, bez wolnej woli i wielu innych spraw poprzez który ten świat wygląda jak wygląda byłby właśnie kwadratowym kołem. Ala1983, myślę, że gdybyś poczytała książki Tomasa Halika to nie tylko byś odzyskała wiarę ale również zrozumiała czemu ją straciłaś.
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
jetodik odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Temat ucichł... no tak, w tych czasach to już wszyscy sobie radzą w tych sprawach... -
Jak na prawdziwego katolika przystało na party wjechałem z książką Tomasa Halika. Dziewczynom tak się spodobała, że mi ją wyrwały w amoku i zaczęły sobie pstrykać z nią fotki
-
Tomas Halik pisal, ze pewna forma religii sie konczy, ale religia wiary, milosci i nadziei sie nie konczy. Podobalo mi sie to :] Nie wiem comi refren dosypala, ale dobrze klepie :]
-
ego, dlatego trudno mówić o fundamentalizmie teistycznym czy ateistycznym... no! myślę, że już wyjaśniłem wszystko a jak ktoś dalej nie zrozumiał to trudno, tymczasem ide spać bo wieczorem imprezka
-
ego, no to on pisał a nie ja przekręcił moje słowa, a ja nawet nie zwróciłem na to uwagi :) o fundamentaliźmie ateistycznym nie można powiedzieć bo ateizm to nie jest żadna rozbudowana norma czy raczej zbiór norm a jedynie krótka deklaracja niewiary.
-
detektywmonk, są fanatycy/fundamentaliści (w moim rozumieniu fundamentalizmu) którzy są ateistami :)
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
jetodik odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
Dzięki już rozumiem. -
ego, a gdzie ja mówiłem czy wyraziłem chęć mówienia o ateiźmie fundametalistycznym? poproszę o cytat
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
jetodik odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
artur1978, czyli nie ma takiego zakazu? jeśli jadę po baclo ktoś we mnie walnie i czarno na białym on złamał przepis i zginął. robią mi testy wyszło im ze jestem na baclo, to sędzia może uznać, że jakaś kara mi się należy? Artur teraz doczytałem to zedytowane, dzięki! sprawa jasna :) -
ego, a gdzie ja pisałem, że z ateizmu to wynika? i gdzie pisałem o liczbach?
-
bonsai, ah te Twoje reguły
-
mark123, fanatyzm i fundamentalizm to ta sama postawa, różnice robią dopiero normy które są fanatycznie wyznawane i w zależności jakie są te normy skutki są mniej lub bardziej opłakane.
-
bonsai, nerwica natręctw ma w sobie coś z fundamentalizmu na mój gust użyj trochę wyobraźni i pomyśl o ludziach którzy są ateistami a np. skrzywdzili by Cie za to ze wg ich norm noszenie przez Ciebie danego koloru kurtki czy pochodzenie z danego kraju, albo głosowanie na daną partię, kibicowanie danemu klubowi, zasługuje na karę.
-
bonsai, ale dalej chyba nie rozumiesz, ateizm nie oznacza fundamentalizmu wiara też nie :) a swoim pytaniem sugerujesz mi jakbym pisał, że ateizm równa się fundamentalizmowi :) fundamentalizm jest ponad podziałem na ateistów czy teistów, może występować po jednej i drugiej stronie, choć inną formę będzie miał po stronie ateistów inną po stronie teistów, niemniej jako postawa sama w sobie się nie różni. i na przykładzie dnia świra, to te rytuały poranne choćby :)