Tyrr
Użytkownik-
Postów
2 692 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tyrr
-
Znowu rozpijacie tego biednego chłopca...
-
Variable, zwisa mi to czy ukradną paliwo czy nie (dopóki ja nie będę musiał za nie płacić )
-
Variable, dzień dobry
-
Młoda godzina, a ja już większość prac na dzisiejszą nockę mam zrobionych... polećcie mi jakiś dobry film na dzisiaj (nie koniecznie z TV - ściągne sobie w razie czego)
-
Nic Ale dzień się jeszcze nie skończył...
-
Variable, czesc przygnębiona :) PW zaraz dostaniesz
-
Variable, bry
-
Dzień dobry i dobranoc zarazem
-
Za co "kochamy" naszych "wspaniałych" tatusiów.
Tyrr odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
kokos84, na prawdę nie wiem co ma wspólnego modlitwa/religia z takim postępowaniem wobec dziecka (zresztą wobec kogokolwiek). Wierzysz w to, że jeśli tahela pójdzie na jakieś "modlitwy o uzdrowienie wspomnień" to nagle życie stanie się piękne, a te trudne wspomnienia znikną? Na dodatek wybaczy ojcowi czegoś takiego? Bądźmy poważni. -
natalia805, mieliśmy już tutaj taki okres, w którym kierownik się fochnął i wyłączył nam neta. Zmiana ciągła się w nieskończoność i po kilku dniach kierownik już miał dosyć narzekania i wszystko wróciło do normy
-
natalia805, bez dostępu do neta dawno już by mnie tu nie było... zanudził bym się na amen
-
natalia805, w pracy jestem niestety. Obecnie dostawa paliwa, później jakieś tam prace porządkowo-organizacyjne? Nie wiem jak to inaczej nazwać
-
Ja nie śpię! Chociaż chciał bym, ale kupa roboty jeszcze przede mną
-
Kestrel, wykrakałeś... cysterna Variable, byle czym nie wypompujesz paliwa ze zbiornika, który jest umieszczony X metrów pod ziemią. Sorry
-
Cysterna zazwyczaj przyjeżdża pełna... nie pusta Po 2 swojej nie mam, po 3 zwykłą cysterną nie wypompujesz paliwa ze zbiornika.
-
My tu gadu gadu a ja ledwo co zdążyłem z raportem dobowym
-
Variable, nie wiem gdzie tam w lato chodzisz pić, ale ja w krzakach jeszcze nie piłem, nawet mając naście lat i trzabyło się chować itp Oraz, skoro Ty do krk autem nie wjedziesz to ja mogę wziąść swój dyliżans podjechać po Ciebie i jedziemy na melanż do Krk
-
Variable, to trzeba czegoś takiego poszukać W lato nie było by problemu, w zimę trzeba kombinować :/ Aranjani, jutro (dzisiaj zresztą też) nocka w robocie więc ciężko, poza tym do Krk trochę km mam. Ale na następny raz można coś wymyśleć, skombinuję sobie wolne itd
-
Variable, chyba żartujesz? Chcesz iść do jakiejś meliny i pić z menelami? Wiesz jak by się to skończyło dla nas? Myślałem o bardziej kameralnych miejscach z kulturą itp a nie że od razu na głęboką wodę się rzucimy Davin, a tak na poważnie - można by pokombinować coś.
-
Davin, tak chłopaka rozpiliście że teraz ciężko będzie z nim wygrać Variable, to kiedy i gdzie? Najlepiej jakieś zadupie co będzie gdzie się toczyć/bulić itp
-
Co się stanie jak koleś kiedyś się dowie co jest grane? Ja osobiście na dzień dobry chyba bym jej wpiernicz spuścił (dodam od razu, że nigdy nie podniosłem ręki na kobietę i teoretycznie nie mam takiego zamiaru, ale w takiej sytuacji emocje chyba wymknęły by się spod kontroli)
-
Variable, kurde nie wiem czy mierzyć się z kobietą o picie Tymbardziej teraz, gdy alkoholu w ustach nie miałem od prawie pół roku
-
Kestrel, 100ml to nie ćwiarteczka Variable, na raz wypijesz pół litra z kimś na pół? Nie wierzę Musisz mi to kiedyś pokazać
-
ladywind, znajomy ma mnóstwo dziar tak więc wie co się robi przed wykonaniem itd - tutaj nie było żadnych niedociągnięć. Problem leży w samym wykonaniu - zbyt mocno dociskała maszynkę, że tak brzydko powiem - po prostu rozjebała mu skórę maszynką. A w raz z nią tatuaż... Sorry ale jak dla mnie w tym biznesie nie ma miejsca na takie pomyłki. Żeby było śmieszniej Prykas to chyba najbardziej doświadczone studio z regioniu, są tam odkąd pamiętam. -- 24 gru 2013, 14:35 -- Update: po ciężkich bojach znajomy wywalczył zwrot połowy kosztów dziarania + całości leczenia, co i tak nie zmienia faktu, że już tam nie pójdzie.