Od poniedziałku wznowiłem treningi Wznowiłem bo poprzednio miałem krótki epizod tygodniowy (+ 2 miesięczny epizod 10 lat temu ) u znajomego ale jako, że obydwaj pracujemy na zmiany to ciężko się było dogadać co do wspólnych treningów. Od poniedziałku siłownie mam u siebie w domu więc problem z głowy Na razie nie jadę "o żywot" tylko staram się stopniowo przygotować mięśnie na to, co je czeka w niedalekiej przyszłości Planuję w tym roku zrobić 4 cykle - najpierw na masę (chociaż tutaj mam dylemat bo masy już teraz do zbicia trochę jest, o oponce nawet nie wspominając... ale wydaje mi się, że na rzeźbę zbyt wcześnie bo sylwetka jeszcze nie jest taka jaką bym chciał, i cyc za mały ), potem siła, znowu masa i na koniec rzeźba.
Diety jeszcze żadnej nie mam, to jest jedyna rzecz której jak na razie nie ogarniam... jakieś liczenie kalorii na masę rzeczywistą ciała muszę się bardziej zagłębić w temat i potem postaram się coś ustalić i tego się trzymać.
Niech moc będzie ze mną