Skocz do zawartości
Nerwica.com

rinakata

Użytkownik
  • Postów

    240
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rinakata

  1. travol4, trzeba wytrzymac te stany złe, też tak mialam. Przeszło mi po około 3,4 tygodniach dopiero. Kazdy organizm inaczej. oluska39, mówiłam to juz lekarzowi. Bo to juz kolejny raz sie pokazuje. Mowil ze to nerwicowe, ze za duzo mysle itp. W tamtym roku bylo to samo, zaczelam brac leki, przeszlo, odstawilam tez nie mialam tego. Ale bylam wtedy szczesliwa, mialam powody a teraz ich nie mam niestety:( bo wszystko co mnie kiedys cieszylo odeszlo razem z moim zwiazkiem. Niby to dobrze ze tak sie stalo tak mowia innt ja tez tak czuje ale jednak smutek jest. Wstane cos robie i po chwili znow te mysli są. Dziwne to
  2. babe2k, ja tak mialam :) z citronilem. Bralam raz od psychiatry chyba okolo roku. Bardzo pomogl. Odstawiłam. Bylo ok. Pozniej znów zawirowania i taki inny psychiatra-psychoterapeuta do ktorego chodzilam przepisal mi tez to twierdzac ze jak wczesniej pomoglo to i teraz pomoze....i tak było :):):):):):):) Tylko tak mi pomogl ze czulam sie dobrze, i przestalam chodzic na terapie. Ale teraz zaczelam nową. Ale tym razem dr nie dał mi tego leki. Dal wlasnie sertaline. Mam mysli zeby zaczac brac to co poprzednio, ale na razie mu zaufam ze moze zadzialac. Dopiero w sumie polowa jakos 2 opakowania 75 mg dziennie. PS. OLUSKA pisala o TUWIMISIZmie:D w sumie tak mozna to nazwac.....ale i tez nie. Bo gdy ktos cos do mnie mowi to po prostu dostaję jakby mlotkiem w glowie, nie slucham nikogo i czuje mega stres. Lęk, i mam ochote uciekac nie sluchac kreci sie wtedy w glowie itp. po prostu chyba atak paniki polaczany z przyciskiem ''odrealnienie''. Czekam az calkiem nie bede czula tych lęków. mam nadzieje ze nie bede musiala znow zwiekszac dawki. planuje pobrac te 75 do listopada i pozniej wrocic do 50. a jak nie to w ostatecznosci do citronilu. -- 09 paź 2013, 20:44 -- MAM JESZCZE DO WAS WAZNE PYTANIE CO MNIE MECZY bo nie wiem czy ze mna cos nie tak czy to sa objawy nerwicy. otoz kiedy ona wrocila, stres i leki zaczęłam miec dziwne mysli w glowie np jak nie czuję stresu nawet, rozmawiam z kims, jestem gdzies to w glowie mam dziwne mysli ze np zrobie cos glupiego ze zacznę wykrzywiac twarz, wyrywac sobie wlosy a nigdy tego nie robie. takie wrazenie jakbym miala zeswirowac przy kims i tego sie boje chociaz nigdy mi sie nie wydarzylo takie cos procz spiewania czegos sobie pod nosem -ale to chyba z zawodu;) wiec co to moze byc ?????czytalam o schizofrenii duzo. rok temu jak mnie zlapalo tez mialam takie mysli wlasnie i po citronili doszlam do siebie i zniknely pozniej tez jak nie bylam na lekach. jakies wydarzenie przykre z zycia -i znow powrot do tych mysli. 3 psychiatrow mowilo mi ze nie mam zadnej schizofreni ale jakos i tak czasem o tym mysle. skad to sie bierze i co to moze byc. boje sie ze kiedys jak z kims bede rozmawiac albo bede hgdzie jechac to zaczne krzyczec, wyginac sie itp ale to dziwnie brzmi
  3. mi sie wydaje ze ja chyba tez mam dezrealizację......czy to jak sie pisze....... mam coś takiego, od kiedy nerwica mi wrocila ze momentami jak ktos do mnie cos mowi to w ogole go nie slucham, jakbym byla w innym swiecie wtedy jest taki lek we mnie. robi mi sie slabo i niedobrze. Co to moze byc????nie bralam lekow i tak mialam. dwa razy musialam sie ratowac benzo. dzis na terapi i na poprzedniej tez mnie takie cos zlapalo. to jest okropne swinstwo.
  4. To ja jestem średnia ranga i nie chcę na razie zwiększać. I mam nadzieje że nie będzie takiej potrzeby. Jeśli nie zadziała przechodze na citronil znów. Już ch*j tam z kg....... Ps. co do metylo, w tym roku mój kumpel na woodstocku zrobił sobie mega mieszankę tego. Stracił dosłownie czucie w nogach, po 3 godzinach spał jak zabity. Mieszal to z alkoholem, po paru godzinach przebudził się i był zupełnie w innym świecie. jak na kwasie chyba nie ta głowa -- 08 paź 2013, 01:17 -- a kto kiedys bral nasenne zolpidem???
  5. zima, możliwe że to przez dawkę sertaliny ??? Nie próbowałaś sobie zmniejszyć i zobaczyć jak się poczujesz?? Moja kumpela była dość długo na 50 coś się pogorszyło przeszła na 100 ale musiała znów wrócić do 50 bo było źle. Ja przy 75 mg również czuje się ''jak szybki bill'' Mam ochotę wszystko szybko robić. Mówić, gryźć, pisać... dzisiaj chodziłam w tą i z powrotem po domu bo nie mogłam usiedzieć ma miejscu. ciezko jest. a teraz mega scisk w gardle..... chcialabym sobie przypomniec kiedy mi zadzialaly kiedys leki citronil....... chyba nie myslalam o tym i wtedy wracalam do normalnosci. Bardzo dobrze sie po nich czulam. Teraz też mysle zeby do nich wrocic. Ale chyba za szybko no nie ?????????? jedna paczuszka dopiero pozarta w calosci. Ale przynajmniej sie nie tyje :D:D:D:D:D jak tam ogolnie wasze samopoczucie dzisiaj ? ja uciekam do pracy i zycze wam milego wieczoru kochani :):):
  6. oluska39, pewnie że damy radę kochana :* Ja chodze jak naspidowana dzisiaj. Szczęka tak zaciśnięta że mnie boli. Niby czuję radość ale boję się wyjsc. A niedlugo do pracy:(:( Reiben, ile Ty już bierzesz sertaline ????bo nie czytalam wszystkich postów na ten temat choc chciałam ale 559 stron czytania - zajeloby mi dość długo;)) Tak patrzę że większość bierz po 100,200 mg tego.......ja sobie siebie nie wyobrazam na takiej dawce. Jak na 75 od jakiegos czasu czuje sie niespokojnie. Też nie wiem co robić. Czy czekać jeszcze??????? oluska39, a ty na jaką dawkę wchodzisz????i ile czasu bierzesz lek ?
  7. No wlasnie rozmawialam i stwierdzil ze jesli zaczely na poczatku dzialac to jestesmy na dobrej drodze. Ze stan bardzo zly juz nie wroci. W sumie to ma racje bo katastroflnie nie jest ale jednak ciagle mysle o tym o lękach stresie itp nie moge sie wyluzowac i spokojnie wyjsc z domu albo pojechac gdzies. I co teraz robic ? ps. moje zrenice w tym momencie sa wielkosci orbit doslownie:D
  8. Reiben, też tak miałam na początku brania 50 mg. Teraz weszłam na 75 od 4 dni i też się pocę jakos. Ale nie przeszkadza mi to w sumie jak Tobie -- 06 paź 2013, 00:05 -- Kto nie śpi ? :D:D -- 06 paź 2013, 12:40 -- Wiecie co ciągle się zastanawiam nad zmianą leku :/// biore już miesiac i dalej nic. Na poczatku ok ale przeszło. Zwiększono mi dawkę do 75 mg lekarz jest zdania że im mniej tym lepiej. Ze jak zadzialalo wczesniej to nie powinien wrócic stan poprzedni. Ale wiem jak mi było gdy brałam citalopram 20 mg. Czułam się chyba już po miesiacu lepiej chociaż dokładnie nie pamietam. Ale wiem ze później już było dobrze. Nie czulam żadnych lęków ani nic. Trzyma mnie sertalina dlatego że wiem że się nie tyje. Miesiac temu gdy brałam 5 mg esitalopramu przez miesiac przytyłam 4 kg a tutaj waga stoi i nie tyje na szczescie. Wiec nie wiem co mam robic. Czy czekac aż coś zacznie działać ??? czy poprosić lekarza o cital poraz kolejny ???? dwa razy go brałam parę lat wstecz przez pół roku i mi pomógł. Ale sertalina ponoć silniejsza jest od citalopramu. Więc co robic pomozcie bo rozkładam ręce. Mam straszne zaniki pamięci. Chodzę jakaś przymulona ciśgle czuję czuję ucisk w głowie. Czy to efekt tego że biore 75 mg od 4 dni ?????? jejku ale pytan... moze ktos sie w koncu odezwie.
  9. A ja..... ciągle czekam aż leki zaczną działać. Czuję się dziwnie. Niby ciało by chciało coś robić, a mózg mówi NIE! I daje mi strach. Jakie to cholerstwo cięzkie. Znajomi ciagle namawiaja mnie na wyjscia a ja dalej nic
  10. NieznanySprawca, hah, skądś to znam. Tez kiedyś brałam paroksetyne. Jej odstawienie było ciezkie.Momentami gdy ruszałam głową, np.przechodzac przez ulicę, to prąd tak mnie ''kopał'' że szok. Czułam nawet wibracje na ustach i bardzo przytylam. Lekarz tez chcial mi teraz dac paro ale nie chcialam, bo bardzo na tym leku wtedy przytylam pamietam, a tego bym nie chciala. Dlatego czekam az sertalina zacznie dzialac bo slyszalam ze duzo ludzi chudnie na niej, ja tez nie mam jakos checi do jedzenia, ale od jakiegos czasu mam napady zarlocznosci doslownie, szczegolnie jak wroce z pracy i jem o 1 w nocy 5 tygodni:chyba juz powinno dzialac. Nie wiem co mam robic czy isc do lekarza po zmiane lekow??? dal mi 75 mg i kazal przyjsc jakos w listopadzie sie pokazac. stwierdzil ze jak zaczelo dziac jednak sie cos to znaczy ze leki dzialaja, a spadek nastroju to normalne przy moich wahaniach. dziwne
  11. A czy ktos z was podczas kuracji sertaliną, miał takie dziwne wrażenie nazwę to ''uczuciem prądów w głowie'' takie jakby ciarki w mózgu :PP Nie wiem jak to nazwac. Ale od jakiegos czasu odczuwam coś takiego, nie ciagle ale sa momenty. Dziwne to takie uczucie. To normalne????ciagle zastanawiam sie nad zmianą leków. To już bedzie 3 podejscie. Na citalopram 20 bo kiedys mi pomogl. Ale 5 mg esitalopramu nie. Czy jednak poczekac. 5 tygodni na 50 mg sertaliny (w tym 75 od jakis 4 dni) to malo zeby czuc calkowita poprawe????bo nadal sie ograniczam majac leki ale juz nie takie jak wczesniej chyba
  12. Ps. co do leków przeciwbólowych to powiem wam szczerze ze nigdy nie słyszałam ze nie wolno ich brac przy ssri, np jak ktos wczesniej napisal o ibuprofenie. Nawet jak lezalam na chirurgii to dr mowil ze to nic nie szkodzi itp wiec moim zdaniem nie ma sie czego bac. i powiedzcie mi czy to normalne ??? ze jade juz jakos 4 tygodnie na sert i duzej poprawy nie widze????nie moge powiedziec ze nic sie nie zadzialo, bo wychodze normalnie do sklepow do pracy, lęki są pojawiają sie. Nawet ostatnio większe. Od 3 dni z 50 weszlam na 75 i jest jeszcze gorzej wiec jak to?????????????
  13. oluska39, Jelito drażliwe, też to u siebie podejrzewałam. Lekarz to samo. Takie leki typu SSRI powinny też pomóc, bo to głównie stres. Ale poproś lekarza żeby przepisał Ci pantoprazol najlepiej 40 mg powinno pomóc. Można brać długo bo to nie szkodzi Idź na gastroskopię też, nie jest to fajny zabieg, ale wykaże co trzeba. guernone, ja też przez 4 tygodnie brania uważałam że mi pomaga 50 mg. Czułam się w końcu zdrowo, zero natrętnych mysli, nie myslałam tak o chorobie. Ale właśnie jak już dochodziło jakoś do kończenia się pierwszego opakowania zaczęło się coś dziać... Znów wracały lęki. Zaczęłam 2 opakowanie 0,75 mg. Po czym uważasz że może to być nawrót lęków? Co do alkoholu, to ja jeszcze nie próbowałam. Choć korciło mnie. Moja psycholog powiedziała, że mi nie wolno. Kiedyś brałam citalopram, i gdy piłam nic a nic zupełnie mi nie było. Ale teraz wolę nie ryzykowac. Poza tym moim zdaniem kto bierze takie leki nie powinien wcale pić.
  14. Ja mam to samo, też lekarz powiedział mi że to nie jest tak że biorąc leki wszystko będzie ciągle dobrze. Jeśli ma się tendencje do łapania 'dolkow''to one będą się pojawiać. Tylko właśnie to raczej nie dołek... Dziwnie u mnie. Zaczynam drugie opakowanie sertaliny, z 50 wskoczyłam na 75 mg od 3 dni. Wczesniej już czułam spadek nastroju nagle. Lęki przeokropne! Teraz jest to samo. Wkręcam sobie różne rzeczy, już wydaje mi sie że ktoś mnie przeklął kiedyś. Dlatego mi się nie układa w psychice. Mam wrazenie jakbym na prawdę była na coś poważnego chora w sensie psychicznym. Kiedy to minie. Kiedyś dwa razy brałam lek CITRONIL 20 mg po nim mi przeszło. Miesiąc temu zaczęłam 5 mg escitalopramu - i nic. Dlatego lekarz mi zmienił. Może wrócić do citalu???? Czy jesli jednak sertalina działała na mnie jak zaczełam brać, jakoś po 2 -3 tygodniach to znaczy że jeszcze podziała????czy jeśli był spadek to już nie będzie lepiej.???? -- 03 paź 2013, 22:54 -- Dobija mnie to. Slęcze w internecie i szukam odpowiedz na moje pytania. A wiem ze czesto to tylko nakreca na gorszy stan. ale to juz drugie opakowanie idzie i dalej nic
  15. ??? -- 01 paź 2013, 15:08 -- Mam mega kryzys. Nie wiem czy to po tym sedamie, czy pierwszej dawce 75 mg sert?????? kręci mi się w głowie mam szczekościsk boje sie wyjsc gdziekolwiek.......taki tępy wzrok mam nie moge sie skupic na niczym tak.......dziwnie jest.... czy to minie??????????
  16. Witam. Bylam na wizycie u psych. Zwiekszył mi dawke jedynie o 25 mg. Czyli mam brac 75 mg od dzis. I wzięlam juz rano. Czy taka dawka cos zmieni ???? bo po calym opakowaniu 50 mg od paru dni jakby zaczelo wszystko wracac........ po przebudzeniu sie mialam leki... ale wczesniej juz bylo ok... robilam wszystko z chęcią bez stresu itp. Boję się że to wróci i znów będę lezec i patrzeć w sufit. Dr powiedział że mam po prostu takie zachwiania. I że na pewno będąc na lekach nie wróci taki stan jaki był poprzednio. Tym bardziej ze zaczynam terapie. Wczoraj i przedwczoraj wspomogłam sie 1,5 mg bromazepamu. nie chce tego brac bo sie boje uzaleznienia. poza tym wczoraj wzielam i dopiero sie obudzilam. czy wziekszenie dawki sertaliny o 25 mg bedzie mialo jakies skutki uboczne ktore odczuje ???
  17. czy taki kryzys mija??? wzielam juz cale opakowanie 28 tabletek, jutro zaczynam nowe. bylo ok ale od 4 dni jest jakby gorzej.... natretne mysli wracaja, do tego mam jeszcze bardzo plytki oddech, jakby nie mogla nabrac powietrza raz porzadnie nie wiem co robic czy czekac czy isc do lekarza ???????? ktos mial podobna sytuacje ze po miesiacu brania lekow bylo ok juz wszystko w porzadku i nagle zaczelo wracac ????
  18. Dzięki Miko A już tak mi lepiej było... nie czulam nawet że to jakiś efekt placebo. Po prostu wstawałam rano i robiłam wszystko z chęcią, uśmiechałam się. Jednak jeszcze gdy wyobraziłam sobie że jadę gdzieś dalej lub robię coś innego to odczuwałam stres...... lęk. Myslałam że minie. Dzisiaj chyba będe krócej w pracy bo nie wyrobię. Nienawidzę tego uczucia lęku i spięcia. Mam ochotę płakać. Ale nie chcę bo boję się ze popadnę w panikę, poza tym nie moge sobie teraz na płacz pozwlić bo mam gosci.. mam nadzieje ze zwiekszy dawke. Musze wytrzymac tydzien do wizyty. Bo wole sama nie kombinowac.
  19. Kupiłam dziś 2 opakowanie sertaliny. Biorę 50 mg. Wcześniej już pisałam, ale nie jestem tak na bieżąco. ALE ... Zaczęło działać. Jakoś po 16 dniach. Znalazłam pracę, i zaczęło się kręcić. Wszystko było dobrze. Miałam myśli że złapie mnie lęk ale jakoś szybko mijał....... ale jest problem. Od jakiegos czasu znow jakoś skupiam sie na dolegliwościach, mysle o tym ze znow zeswiruje... tak jakby to wszystko znow mialo wrocic. Cisnie mnie w glowie tak jak kiedys. I trochę czuje stres przed wyjsciem z domu do pracy.. w gardle tez jakby ucisk...... a przeciez bylo juz dobrze....................dlaczego tak sie dzieje jesli biore regularnie lek????????za tydzien ide do lekarza moze zwiekszy mi dawke ??????? kto tak mial ze lek przestał nagle dzialac?????boje sie. Boje sie tez zwiekszac dawki ze tak bedzie ciagle czyli zwieksze do 100 bedzie dobrze przez miesiac pozniej znow zwiekszac pozniej znow.......az przestanie calkowicie dzialac. ktos pomoze????????
×