O popatrz, to moja standardowa reakcja. Było mi tak źle że myślałam że umrę, a kiedy tylko zapisałam się do lekarza, uznałam że właściwie radzę sobie świetnie i po co mi lekarz skoro teraz jest dobrze i w ogóle świat należy do mnie.
Ale ja wiem, że to chwilowe. Skoro było mi tak źle, że potrzebowałam tego zapisania się do lekarza, to o czymś to świadczy, prawda?
Ale oby w Twoim przypadku było jednak inaczej :-)