
beedee
Użytkownik-
Postów
178 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez beedee
-
Wyspałam się i nie mam wyrzutów sumienia :)
-
Macierzanka
-
Moje nieskończone lenistwo!
-
Trochę inaczej wygląda akceptacja czyjejś niezależności i skłonności do samotnictwa i wolności u przyjaciela, a inaczej u partnera/partnerki. To prawda, ale jednak da się tego nauczyć jak się chce. Po prostu.
-
U mnie też wczoraj była mucha wkurzała mnie niemożliwie i zamiast latać pod lampą uparcie łaziła mi po poduszce..
-
To już chyba kwestia bardziej filozoficznych dociekań, co oznacza słowo "potrzebna". Niekiedy to słowo oznacza "handel wymienny" - jestem z kimś, bo go potrzebuję z różnych powodów. Mniej lub bardziej egoistycznych. "chcę z nim być cały czas" - dla kogoś mogłoby zabrzmieć bardzo zachłannie A mogłabyś trafić np. na kogoś, kto ceni sobie samotność i lubi czuć niezależność. Czy to by jakoś przeszkadzało w tym uczuciu? Trafiłam na taką osobę w przyjaźni - bo dla mnie przyjaźń to także miłość, tylko inaczej rozumiana. I obie uczymy się tego, że chcemy czego innego i czego innego potrzebujemy. Ale nie sprawia to większych problemów - wystarczy szczerze rozmawiać i potrafić dochodzić do kompromisów. Dlatego powiem tak: trochę mi to przeszkadza, ale mogę z tym żyć i umiem się tego uczyć
-
Kiedy tak to przedstawiasz to rzeczywiście brzmi głupio
-
Jeśli kogoś kocham to chcę z nim być przez cały czas i potrzebuję go - żeby czuć się szczęśliwa, żeby czuć się bezpiecznie, żeby sama czuć się potrzebna.
-
deader, przypuszczam że porównywała to ze stażem swoich znajomych. littleMi, znam Twoją sytuację, bo wygląda bardzo podobnie do mojej. Z tym że ja nie piję alkoholu (ani kropelki!) od 1.5 miesiąca, i nie straciłam żadnych znajomych. Okazało się, że łączy nas więcej niż chlanie :) Nie umiałam sobie wyobrazić jak będzie wyglądało moje życie bez alkoholu, a wygląda dokładnie tak samo, a wręcz - dużo lepiej. Naprawdę warto się przemóc. Pomogła mi w podjęciu tej decyzji moja pani psychiatra oraz dała leki przeciwlękowe (najmniejsza dawka, ale nie wolno łączyć ich z alkoholem). Żeby było mi łatwiej części znajomym powiedziałam że biorę leki na inne schorzenie (na tle nerwicowym mam parę chorób do wyleczenia), tylko kilku z nich zna prawdę. Byłam w dokładnie takiej samej sytuacji jak ty. I powiem z autopsji - okazało się, ze nie byłam jeszcze alkoholiczką, bo z dnia na dzień umiałam przestać. Ale okazało się także, że miałam większy problem niż myślałam. Co ciekawe, okazało się też, że alkohol wcale mi nie pomagał, a pogarszał mój stan, pogłębiał stany lękowe, powodował stany depresyjne. Teraz, paradoksalnie, jest ł a t w i e j. Zrób miesiąc abstynencji. Jeśli się złamiesz i Ci się nie uda - idź do lekarza. On po prostu pomoże Ci stanąć na nogi i sam najlepiej oceni, czy masz problem :)
-
molestowana w dzieciństwie
beedee odpowiedział(a) na Liwiaa temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Nie potrzebujesz skierowania od lekarza rodzinnego, wiele przychodni zdrowia psychicznego tego nie wymaga, wystarczy zapisać się do psychiatry a on sam przekieruje Cię na bezpłatną terapię. Zrób to, warto! -
Jeszcze możesz zgłosić szkodę moralną i wyciągnąć ładne odszkodowanie od sprawcy
-
Lęk przed chodzeniem po ulicy, PTSD??
beedee odpowiedział(a) na sugarman temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Ale to chyba akurat normalne, każdy kto zostanie napadnięty będzie później bardziej ostrożny, prawda? Myślę że to zależy od nasilenia tego, jeśli utrudnia Ci to funkcjonowanie - zgłoś się po pomoc. -
Właśnie ostatnio trafiłam na psychiatrę która taka nie jest i jestem taka zachwycona że najchętniej poszłabym do niej na terapię, niestety tak się nie da
-
Nie mogłam spać i spóźniłam się do pracy 1.5 godz
-
Ja za tydzień muszę być jednocześnie w pracy i w szkole... I nie wiem, jak to zrobić, pomożesz? Nie wiem jak pomóc - ja pogodziłam wesele i panieński, więc czeka mnie weekend pełen wrażeń
-
onion, termin i miejsce był wymieniony parę postów wyżej.
-
Terminy idealnie się zgrały i mogę być w dwóch miejscach jednocześnie :-) !
-
Moje lenistwo i niezorganizowanie :c
-
Moze nic takiego a moze juz gwalt? Nie moge sobie poradzic.
beedee odpowiedział(a) na solonely temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Myślę że reakcja mogłaby różnie wyglądać u każdej z nas, to zależy od indywidualnych cech i poglądów. Jednak niewątpliwie naruszył Twoje granice, przeraził Cię tym i sprawił, że zaczęłaś krzyczeć z przerażenia - a przecież wiedział, że jest to coś, czego nie chcesz. Czujesz się wykorzystana i czujesz, że Twoje zaufanie zostało naruszone - i jest to normalne w takiej sytuacji. Słowo 'gwałt' ma bardzo silne emocjonalnie znaczenie, nie lubię go używać i czuję się nieswojo używając go w tej sytuacji - niewątpliwie jednak było to nadużycie na tle seksualnym i uważam, że powinnaś zgłosić się z tym do specjalisty. Czy byłoby to dla mnie straszne i niewybaczalne? Nie wiem. Myślę natomiast, że powinno być. Może ktoś z męskiej części forumowiczów powie, co myśli o takiej sytuacji? -
Moze nic takiego a moze juz gwalt? Nie moge sobie poradzic.
beedee odpowiedział(a) na solonely temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Idź do psychologa, porozmawiaj z nim o tym - wtedy sama zrozumiesz tą sytuację i będziesz umiała sobie na swoje pytanie odpowiedzieć. Poza tym: -
Trochę sam sobie odpowiedziałeś
-
Odkryłam wczoraj, że potrzebuję cierpienia żeby przecierpieć to, czego nie przecierpiałam. To takie głupie mechanizmy, które wkurzają mnie bardzo.
-
Idź koniecznie do psychiatry :)
-
Ramanujan, robi wokół siebie syf, jest słaby i niedecyzyjny, ulega rozmaitym środowiskom, jest jak chorągiewka na wietrze, marnuje wrocławski potencjał i wrocławskie pieniądze. To tak w skrócie
-
marimorena,