
beedee
Użytkownik-
Postów
178 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez beedee
-
Mnie dzisiaj tak boli głowa, jakbym co najmniej walnęła wczoraj pół litra... podbijam! ...chociaż możliwe, że w innej sprawie.
-
O której planujecie to spotkanie?
-
śniadanie!
-
Dzięki za poradę, zadzwoniłam, umówiłam. Mam wizytę za... 2 miesiące Zdecydowałabym się na prywatną imprezę, ale mnie nie stać póki co. A z katarzyskiem mniejszym lub większym męczę się od dłuższego czasu. Kochane NFZ <3
-
Myszasty, dobrze podejrzewasz
-
poem, przebadaj zatoki i możliwe uczulenia, internista zawsze ignoruje katar
-
Miałam raz taką terapeutkę, też mi tak robiła, dwa spotkania później powiedziała mi żebym "żyła swoim życiem" i mnie pożegnała.
-
rotten soul, przypuszczam że to była ironia :>
-
imbroken, może Ci się to udać, choć ciężko Ci w to teraz uwierzyć. Nie staraj się pokonać tego całego na raz, po prostu ciągle rób coś, żeby było trochę lepiej. Kiedyś z zaskoczeniem zauważysz, jak wiele zmieniło się na lepsze :)
-
Myszasty, cześć! Poza psychiatrą chodzisz też na psychoterapię?
-
Nie żebym była jakimkolwiek ekspertem, ale moim zdaniem: 2 miesiące to bardzo krótko, trzeba czekać. I jedyne co można zrobić to uzbroić się w cierpliwość i wspierać. I myślę że wyciąganie go na siłę z domu nie tylko nie sprawi że będzie zadowolony ale wręcz przeciwnie. Czasem na pewno trzeba by go wyciągnąć, ale jeśli będziesz widziała że poza domem tylko się męczy - to chyba nie będzie miało to sensu :>
-
Wczuwanie sie w wymyslone przez siebie sytuacje..
beedee odpowiedział(a) na bafs19 temat w Depresja i CHAD
Ja też tak mam, potrafię wczuć się w sytuację tak bardzo że chodzę po pokoju, łapię telefon udając że przez niego rozmawiam, mówię na głos tak jakbym z kimś rozmawiała... I dopóki się z tego nie wytrącę to trwa i trwa, i mogłoby trwać kilka godzin. Na szczęście jeszcze nie zdarzyło mi się nic takiego nieświadomie. Niemniej jednak martwi mnie to, bo boję się, że jestem chora i te stany będą się nasilać. Natomiast przed zaśnięciem często wyobrażam sobie sytuacje w których ginę, ktoś mnie krzywdzi, ginie ktoś mój bliski... To zawsze są historie nieszczęśliwe i tragiczne. Zaczęłam oglądać seriale do snu i zasypiać w trakcie, żeby skupiać się na obrazie i dźwięku i nie myśleć, nie prowokować kolejnych horrorów. -
"Lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach" Ernesto Guevara "Nigdy nie pozwól, aby strach wyeliminował Cię z dalszej gry"
-
Ja zobaczę jak będzie z czasem, bo ostatnio mi go brakuje, i może dołączę
-
Pizza z wczoraj
-
Więc nie jest to niekontrolowana utrata świadomości( u człowieka zdrowego somatycznie, trzeźwego czy też pozbawionego trwałych uszkodzeń mózgu jest to niewykonalne), ale zwykłe przyzwyczajenie. Osoba , która od wielu lat uzależniona jest od np. palenia, też z automatu sięga po kolejnego papierosa. Dopiero, gdy chce powalczyć z tym przyzwyczajeniem, wtedy dokonuje również świadomego, choć innego wyboru(nie sięga po tego papierosa). Człowiek może łatwo przyzwyczaić się do przeróżnych rzeczy. Może np. codziennie wieczorem nastawiać budzik. Po czasie robi to automatycznie, ale nie tak, aby nie mieć nad tym kontroli. On dokładnie wie, co robi, tak jak Ty wiesz.Świadomość to rejestrowanie nie tylko zjawisk zewnętrznych, ale też wewnętrznych oraz co najistotniejsze : reagowanie na bodźce somatycznie. Jeśli bym Cię mocno wtedy uszczypnęła, czy uderzyła to gwarantuję Ci, że na to byś zareagowała. Osoba, która faktycznie "odjechała"(jak Ty to nazywasz) ze swoją świadomością nie zareaguje na to, bo swojego "odjechania" właśnie nie kontroluje. Doskonale powiedziane :)
-
pralka mi się psuje :C
-
Uśmiechy do wspomnień :)
-
Polecam Google
-
Zadzwoń tam raz dwa bo tam się długo czeka :)
-
Ściągnij AddBlocka
-
A co, lepiej się użalać nad sobą jaką to nie jestem pijuską? Lepiej przestać.
-
Myślę że jednak musisz zadzwonić, a jak się boisz, to idź i osobiście zapytaj w recepcji. Albo idź gdzie indziej - we Wrocławiu jest mnóstwo miejsc gdzie można iść na NFZ Ja osobiście gorąco polecam Białowieską.
-
Nie piję od 16 dni