Skocz do zawartości
Nerwica.com

sugarman

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia sugarman

  1. Udanego życia wam życzę
  2. Co z duszą po samobójstwie?? Tego chyba nie wie nikt. Tak czy inaczej wychowany w religii katolickiej, też słyszałem, że idzie do piekła. I ta teoria, ta możliwośc skutecznie odsuwała już kilka razy na bok moje myśłi samobojcze . Wizja jeszcze gorszego życia po śmierci niż tu to doczesne nie zachwyca. W religii wszytko jest czarno białe a przecież jest chyba duża dysproporcja między łamaniem piątego przykazania umyślnym zabójstwem innej osoby a samobójstwem, które popełniają osoby bardzo chore, uważające, że to jest jedyne wyjscie z męki jakim dla nich jest życie. Ale niestety tych róznic, kościól katolicki i Bóg na sądzie ostatecznym nie bierze pod uwage (chyba że sie coś zmieniło, od czasu mojej katechezy w szkole). Zabójstwo jest zabójstwem , bez wzgłedu na to czyje sie życie odbiera - swoje czy drugiej osoby. To troche nie fair Ahma, rozmowa z nieżyjącą osobą naprawde powinna u Ciebie zapalać światełko alarmowe, że coś sie niedobrego z Tobą dzieje. To na pewno nie jest przejaw głebokiego rozwoju duchowego jak twierdzisz
  3. Tak sie ostatnio zastanawiam, czy mam niską samoocene, czy po prostu naprawde obiektywnie nic nie znacze ... Może po prostu mam samoocene adekwatną do rzeczywistych moich możliwości... Nie myśleliście nigdy o sobie w ten sposób??
  4. sugarman

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Ja właśnie zszedlem do 2 piw dziennie i jestem na dobrej drodze do jednego
  5. abraxas, Nie mam flashabacków, ani nie rozpamietuje tej sytuacji, tak czy inaczej jakąś traume po tym wydarzeniu mam
  6. Cierpie na fobie społeczną ponoć, moze nie tak poważną jak jeszcze kilka lat temu ale jednak. Co mnie niepokoi i czytając to forum dało mi do myslenia to sprawa z przeszłości, która moze miec wpływ na moje dzisiejsze zachowanie wsród ludzi. Mianowicie killka lat temu zosstałem napadnięty, i teraz gdy ide ulicą to omijam grupki ludzi a gdy idzie ktos za mna odczuwam lęk. Szczegolowo sprawdzam ulice, kto sie na niej znajduje czy mnie ktoś znow nie zaatakuje. Do tej pory myślałem, ze to przejaw fs ale teraz zaczynam miec wątpliwości czy to też albo tylko nie jest PTSD, choc to napadnięcie wtedy nie było jakieś straszne i tak logicznie na to patrząc nie powinno zostawić śladu na mojej psychice Jak uważacie?
  7. spotkanie z koleżanką z podstawowki nie widzianą od 14 lat
  8. Kto jeszcze chcial zabic ojca swojego reka do gory ?
  9. sugarman

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Rambor, i jak długo bez alkoholu??
  10. sugarman

    Pod Trzeźwym Aniołem

    poem, Moźe być wynikiem innych problemów , niemniej uwazam ze poradze sobie z nim sam
  11. sugarman

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Ja dalej uwazam ze mozna sobie na moim etapie poradzic z piciem bez terapii bo picie to wg mnie moj najmniejszy problem. To jak rzucanie palenia. Widzieliscie zeby palacz chodzil na terapie? Rzadko spotykane...
  12. sugarman

    Czy masz?

    Tak Czy masz ochote na piwko ??
  13. tak dzięki lekom, bez leków sama rozmowa , przekonywaniem mnie, nie dalbym rady
  14. sugarman

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Przynajmniej w ciągu dnia nie pijesz... Ja nie pamiętam z ostatnich 4 lat dnia bez alkoholu (rowniez prakycznie tylko wieczorami) i tez ostatnio zasypiam gdzie popadnie pijany totalnie. Z tym że , to sie nie zdarza tak czesto
×