Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rebelia

Użytkownik
  • Postów

    3 632
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rebelia

  1. Rebelia

    relacje damsko-męskie a dda

    Storożak, ale schemat w sensie, że kiedy robi się poważnie to zawijasz żagle i spadasz pod byle pretekstem? Or what
  2. przykro mi? ;p -- 14 kwi 2015, 21:07 -- normalnie forum alkoholikow, degrengolada!!!!!!!11111111
  3. na_leśnik, no właśnie przy bardziej hardkorowych motywach polecają powrót do źródeł i pracę nad pochodzeniem lęków, żeby je trochę zredukować.
  4. magnolia84, oki super naleśnik, wbiłam na jakieś forum i oni tam cedzą jakieś dyrdymały, że z tym lękiem trzeba się oswoić i jakoś żyć. What?!?! Na wszystko są leki a na jakiś lęk przy nerwicy nie? http://www.zaburzeni.pl/lek-wolnoplynacy-t4260.html
  5. na_leśnik, dafuq? Źródło jakieś dobre masz? Wygooglam sobie zaraz.
  6. Ale są jeszcze te rodzaje, kiedy stoisz przed ogromnym stresem i wtedy masz wyłączenie czy tam ogłupienie nerwicowe. Ja bym to rozdzieliła od wyłączenia przy oglądaniu serialu, a tym kiedy coś w fazie stresowej/dyskomfortu odcina, np. publiczne wystąpienie czy zakupy. Bo kiedy jestem w bezpiecznym miejscu i mam nawet niepokoje, to nie odcina mi prądu.
  7. Uuu czyli ktoś ma podobnie. No okej, jak z tym walczyć? Bo zwalałam na leki w sumie, że to wina leków i one mi mózg wyżarły, ale teza została w sumie obalona.
  8. zima, seksualne w sensie? ;>
  9. zima, kusisz, boję się, że jak mnie fiknie to już konkret i cały dzień będzie z takim umysłowym niedojebaniem - wiesz o co chodzi, że problem z koncentracją i wyrażaniem myśli, a dla mnie to by była mega katastrofa (dlatego tak się cykam przy braniu leków)
  10. zima, aaa ok, luz, kamień z serca. Kiedyś zastanawiałam się, czy to na sen jest ok czy mnie weźmie na zamulatora z rana.
  11. siostrawiatru, ale jak to wyglądało, kładłaś się normalnie do łóżka i potem okazywało się, że mocno nafikałaś w nocy? Czy brałaś i zanim doleciałaś do wyra urywał Ci się film?
  12. Rebelia

    DDD

    Luna*, Nie, niekoniecznie z partnerem. Relacje w dwójce można budować też na warunkach przyjacielskich i tego w zasadzie się trzymam. Ergo: lepiej mieć jednego lepszego przyjaciela niż 200 mniej znaczących znajomych, którym wydaje Ci się, że możesz zaufać. Gdyby to był wyznacznik udanych relacji to podejrzewam, że fobia społeczna stałaby się osobnym schorzeniem i chorobą cywilizacyjną. Nie musisz się wśród ludzi czuć swobodnie, nikt nie mówi, że jeśli za chwilę nie wyluzujesz się wśród 10 obcych osób w pubie to nic z Ciebie nie będzie. Ja np do tej pory poznając kogoś zachowuję bezpieczny dystans i pozwalam się sobie otworzyć dopiero po dłuższej chwili - muszę wyczuć drugą stronę, a to zajmuje trochę czasu.
  13. Rebelia

    otttt

    Napięcie rośnie
  14. Rebelia

    otttt

    Kto na strzelnicy strzelał? Zouza? Wczoraj z naleśniorem gadaliśmy nawet o szczelaniu. LOL Łysy 102 -- 13 kwi 2015, 19:36 -- Aranjani, nie myślałaś o pracy grafika?
  15. Tak! Aż za bardzo. Co to znaczy "żyć zdrowo i korzystać z życia" - to się czasem nie wyklucza?
  16. Na odwrót, niech żyje rok end roll no ok, a na serio to zdrowo żyć czy korzystać z życia? (mój ostatni dylemat)
  17. No luz, ale trzepnie pałą, może się zdyga i ucieknie. Szanse ofiary na przeżycie rosną. Przy broni palnej masz dużo większą gwarancję, że delikwent zejdzie jeśli nie na miejscu, to w szpitalnej męczarni. Jak dla mnie idea bez sensu.
  18. NieznanySprawca2.0, no co Ty gadasz? *** Radocha. Progres pracy +1, niby nic ale zawsze coś. Masło maślane.
  19. Wait, to Trittico też na fobie społeczne?? Serio? Ewolucyjnie przegapiłam.
  20. Rebelia

    DDD

    NieznanySprawca2.0, no ale Łódź ogólnie ciśnie bekę ze Z.. -- 12 kwi 2015, 23:43 -- ej dobra, offtop i nas pobiją.
  21. Rebelia

    DDD

    NieznanySprawca2.0, kumam o co Ci chodzi i podobne rozkminy mnie już dawno temu nachodziły, podczas 1 terapii bodaj. -- 12 kwi 2015, 23:37 -- a swoją drogą to Ty z ŁDZ jesteś?
  22. Mówić o takich rzeczach wypada, ale umówmy się, że nie na 1 spotkaniu. Strzał w kolano trochę. Ale z drugiej strony też nie po 100 latach. Mocno indywidualna kwestia jak dla mnie, zależy od typu relacji.
  23. Rebelia

    DDD

    NieznanySprawca2.0, aż tak?
×