Skocz do zawartości
Nerwica.com

socorro

Użytkownik
  • Postów

    1 642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez socorro

  1. wykończony, Twój kot robi dziwna mine jak na mnie patrzy i jeszcze to ak47..
  2. socorro

    Czy masz?

    Nie czy wlasnie ogladasz w tv program o trepanacji czachy?
  3. wykończony, zyje ale ledwoo, te typki z Twojego zdjecia mnie dopadly anonus, bo ja zla kobieta jestem
  4. wykończony, krótko i konkretnie sie witasz i tak powinno byc!
  5. anonus, patrz na podpis! jestem kobieta, oczywiscie no i wlasnie- jaki ten swiat prosty, wystarczy mowic co sie chce i sie to dostaje, no nie ?
  6. wykończony, uwielbiam Twoje powitania
  7. anonus, witamy jak tam minal Ci dzien?
  8. to jest moj ulubiony watek chyba
  9. socorro

    Samotność

    wcale nie czuje sie samotna wcale nie chce sie do kogos przytulic wcale nie jest mi smutno w tej chwili
  10. wykończony, zazdroszcze moj net, mimo ze teoretycznie powinien smigac, to niestety lapek go strasznie przymula. dzisiaj chce zrobic z tym porzadek
  11. kasiątko, u mnie też zaraz chyba wyjde na jakis spacer, bo uwielbiam ten zapach ozonu w powietrzu po deszczuuu
  12. socorro

    czego aktualnie słuchasz?

    uderzam w klasyke http://www.youtube.com/watch?v=tLKhK6SwCbk tak jakos latalo mi po glowie jak sprzatalam [videoyoutube=tLKhK6SwCbk][/videoyoutube]
  13. jaki prezent mamie zrobiles?
  14. ania_taka, bede trzymala mocno za Ciebie kciuki :) i jestem przekonana ze swietnie sobie poradzisz :) daj znac jak bedziesz po
  15. a nie sadzisz, ze lepiej bys sie czul, jakbys na pierwsze wizyty u terapeuty udał się sam? bez dziewczyny, bez kumpla..
  16. podlec, wszystko jest do ogarniecia. powiem Ci tak- wyszlam z toksycznego zwiazku, uwolnilam sie od tych chorych uczuc, od poczucia zaleznosci od drugiej osoby, od uzalezniania mojego nastroju, czasu, samopoczucia od ,,ukochanego,,. czyli to jest dla Ciebie informacja, ze sie da. osobiscie nigdy nie chodzilam na terapie, z roznych przyczyn, chociaz mysle, ze osobom, ktore uczeszczaja do specjalisty, jest latwiej, nie zostaja sami z tym wszystkim, dostaja wskazowki, po prostu to wszystko idzie szybciej i z wieksza samoswiadomoscia, pojawiaja sie dodatkowe profity, ktorych na poczatku nawet sie nie spodziewasz- wiec jesli masz taka opcje, to jak najbardziej polecam a jesli nie widzisz sie w gabinecie terapeuty, to jest to kwestia samopoznania siebie i zaprzyjaznienia sie ze soba. wbrew pozorom to jest ciezka praca, musisz poswiecic wiele czasu, zeby poobserwowac siebie, swoje reakcje, swoje uczucia, poznac ich mechanizmy i pułapki, nauczyc ich sie omijac, albo zastepowac jakimis lepszymi. musisz tez zrobic sobie "mentalny porzadek" ze swoim dziecinstwem, ale zeby moc zabrac sie za to ,,sprzatanie,,- najpierw musisz wyrzucic wszystko na srodek, wszystkie wydarzenia, emocje, wszystko co masz wrazenie, ze Cie wewnetrznie zasmieca- obejrzec to, poznac dobrze i dopiero poukladac. ale to tez nie bedzie tak, ze wezmiesz sie za to szybko, ulozysz raz i juz zawsze bedzie porzadek - musisz to robic powoli, centymetr po centymetrze odkrywac w sobie nowe, czyste obszary i cieszyc sie z kazdego milimetra, a potem co jakis czas znowu to odkurzac i ukladac. dobrze ze trafiles tu na forum, to juz duzy krok naprzod, mozesz byc z siebie dumny korzystales kiedys z terapii, masz taka opcje w swojej okolicy? myslales nad tym w ogole?
  17. to ze od samego rana mam dobre nastawienie :) obudzilam sie i od razu pomyslalam ,,to bedzie dobry dzien,, czego zycze wszystkim
  18. a ja chyba ide spac, jutro intensywny dzien dobranoc!
×