Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tojaaa

Użytkownik
  • Postów

    1 143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tojaaa

  1. lunatic, kurcze, pól życia na lekach? Cały czas zmieniasz na inne? A bez leków nie da sie żyć? kloss, fajnie, ze dałeś radę,ja potrzebowałem czasu, trzy tygodnie przelezalam wlozku, nie byłam w stanie nawet wyjść z niego, co dopiero pracować i myśleć. Myśle, ze ten Mozarin wcale nie musi zaadaptować sie w organizmie, nie bardzo wierze w to, ze organizm tak moze zareagować na wypelniacze, no przecież tylko tym różnią sie. Uwierz w to, ze działa tak samo dobrze jak nexpram, nie lepiej. Nie gorzej Dark, dziękuje za wyjaśnienie
  2. lunatic, kurcze, myślałam, ze jak odsawiasz jeden lek i przerzucasz sie na drugi to nie ma objawów odstawiennych. Trochę mnie zmartwiles, bo jak będę musiała zmienić na cos innego to znow uboki nowego i odsawienne drugiego?? Współczuje i trzymam kciuki żebyś jak najszybciej poczuł sie lepiej. kloss, ja to podziwiam Cię, ani jednego dnia na zwolnieniu?? Ja przesiedzialam 3 tyg a to i tak za mało. Zupełnie nie prżejmuj sie zmiana generyka, te objawy mogłeś sobie wkrecic. Ja tez zamierzam zmienić generyk na escitil
  3. Cześć wszystkim ja dziś w podróży powrotnej, spedzilam z mężem przeuoczy weekend w Krakowie mimo okropnego mrozu. I pomimo ciągłego napięcia staram sie znajdować chwile radości. Koss, minie, na pewno, ja wciąż mam napięcia mięśni ale nie przejmuje sie. My chyba podobny czas lykamy esci, ja zaczynam 9 tydzien. Wierze w to cholerne esci, choć nie czuje sie dobrze, mam t ciagle napięcie, byle czym przejmuje sie, jestem taka przewrazliwiona na wszystko. Jak radzisz sobie w pracy?.? Lunatic jak Twoje samopoczucie?
  4. A ja mam dziś całkiem fajny dzień, wprawdzie nie do końca normalny, ale nawet kilka razy usmiechnelam sie tak prawdziwie. Dzień na krakowskiej starówce dobrze mizrobil. moze będzie juz lepiej?? A jak dziś u Was? Lunatic, elmopl, Nova
  5. Cześć i czołem, Hel Radolku ja wypoczywam sobie w Krakowie przez weekendzik. Wypoczywam to moze za duże słowo, bo wstaje ze sracz..a, spina trzyma mnie non stop. Katarzynko, dzięki za informacje, bardzo dużo dowiedzialas sie. Wg tego co piszesz to dawno powinnam czuć stabilizację a tu nic. Czuje sie lepiej niż przed esci, ale odkąd biorę esci czuje sie non stop tak samo, żadnej stabilizacji czy polepszenia nastroju. Spina jak była tak jest. Kurcze, skoro esci jest taki dobry na leki i ataki paniki, to jak znalazł dla mnie powinien byc. Moze jeszcze czekać? Piszecie, ze nie jest ze mną tak złe, skoro wybrałam sie w podróż? Teraz akurat pojechałam z mężem, ale na święta pojechałam pociągiem sama 400 km, dwa tyg.temu tez pojechałam sama autobusem 250km i nawet fajnie sie czułam. z tym akurat nie mam problemu
  6. Radol, ja tez teraz pod koldra grzeje sie po mega zimnej podróży naszymi kolejami, nie mogę dogrzac sie, ale za grzanca podziekuje na razie zaraz wciagne męża pod kolderke i pogrzejemy sie razem Nova, ja tak nigdy nie miałam, ale myśle, ze te Twoje utraty świadomości to tylko zludzenie, mega stres. Człowiek sam wkreca sie do granic możliwości, czemu natura w ogóle na to pozwala?
  7. Tak, to mój pierwszy raz. Moja dr jest dobrym lekarzem i nie chće jej zmieniać. Byłam u dwóch innych i to była porażka. Ta chociaż pogadala ze mną jak człowiek. Kończę ósmy tydzien, niektórzy piszą, ze ok. 3 miesiąca poczuli sie normalnie. Niby jest troszkę lepiej, ale troszkę. Nie mogę pozbyć sie calodniowego ciągłego napięcia i to mne wykancza. Non stop w stresie. Zwariować mozna. Nic nie cieszy, nic sie ne chce. Wierze ze musi byc lepiej, choć brakuje mi sił, walcże od prąwie 2 lat
  8. Cześć, ja dziś w podróży, pól dnia w pociągu. Ludzie sie cieszą, uśmiechają a ja? Udaje ze jest git odwzajemniajac uśmiechy. Dziś znów glodowka, koszmar kolejnego dnia. Boże daj mi sile, bo mam jej coraz mniej.
  9. Radol, pewnych spraw nie przyspieszysz, jeszcze możesz bardziej zdolowac sie swoją niemoca i kolejny dół gotowy. Ja tez mam na swojej głowie kredyt nanajblizsze 25 lat. -- 23 sty 2014, 16:02 -- Ciesz sie, ze chociaż esci trochę działa, bo u mnie jedna wielka du.a a zaraz do pracy muszę wracać i to mnie przeraża, czuje sie kijowo na maxa, nie wiem jak sobie poradzę.
  10. Katarzynka40, cesc Katarzynko, cieszy mnie Twoje dobre samopoczucie, daj mi go trochę, bo deficyt mam. Pamiętasz o mojej prośbie jak będziesz u lekarza?. ja mam wizytę dopiero na początku lutego i do tej pory będę walczyć z esci. Kończę juz ósmy tydzien i gó....o. Dziś znów miałam telepawki i jeść nie mogę. Plissssss chce chociaż jeden normalny dzień, JEDEN!!!!!! Radol, pozdrowionka dla Ciebie. Spokojnie, jeszcze przyjdzie czas, ze będziesz zapier......., daj sobie trochę czasu, nie poganiaj sam siebie, szanujmy swoje zdrowie
  11. elmopl79, halo halo prosiłam Cię,żebyś napisała czemu Twoja dr upiera sie przy esci , czy twierdzi, ze jeszcze trzeba czasu na rozkręcenie, czy to jest naprawdę dobry lek na nerwice lękowa?jak ona to argumentuje?
  12. elmopl79, ciekawe na ile to wiarygodna informacja, wiesz, ludzie rożne rzeczy piszą, nie zawsze prawdziwe. Czytalam na innych forach opinie i wilu osobom esci pomwigl..Zapytajmy Darka co o tym sadzi. Dark halo halo potrzebujemy Twojej opinii...
  13. elmopl79, a mnie było trochę lepiej , ale troszeczkę. Nie zaliczylam ani jednego normalnego dnia. Wszystko przeżywam na 120%, potrzebuje czegoś na wyciszenie emocji, esci taki miał byc.teraz ponownie jest gorzej, cała w stresie. A czemu Twoja doktorka upiera sie przy esci? Czy to ma byc tak fantastyczny lek?? Czy moze potrzeba jeszcze czasu na rozkręcenie?,co Ci powiedziała?
  14. elmopl79, biorę i magnez w większych dawkach i potas tez. W grudniu pisałam, ze zaslablam i byłam w szpitalu, właśnie z powodu hipokaliemii. Wiesz ja juz naprawdę nie mam siły, mecze sie od wiosny 2012 r., a tak mega ostro od listopada. Juz nie mam na nic siły, mam ochotę zasnąć i obudzić sie jak będzie dobrze, naprawdę to meka. Jak tu normalnie żyć powiedzcie?? Przypomnij jak dligo Ty bierzesz to przecudowne esci? I choć trochę pomaga Ci?
  15. nova_2013, dziękuje, kochanajestes. Wiesz, ja wszystko wytrzymam i zniose, jedna rzecz mnie tylko przeraża, ze muszę wrócić do pracy za tydzien. A tam pracuje głowa, która muszę mieć sprawna, a taka jeszcze nie jest. I to mnie doluje.
  16. elmopl79, moze chodzimy do tej samej doktorki? -- 22 sty 2014, 22:00 -- Dark Passenger, nie mogę mówić ze mam nasilone działania niepożądane, owszem siódme poty, napięcia miesniowe, ale to pikus. Ja po prostu po ośmiu tyg.wcinania esci, w tym na 15 mg od 2 tyg nie czuje prawie żadnej poprawy. Więc ile mozna czekać?mimo to jeszcze poczekam
  17. Kontaktowalam sie z moja dr. Nie poleciła zmieniać leku, jeszcze poczekać i w razie dalszego braku poprawy przyjść na początku lutego. Więc życzcie mi dalszej mega cierpliwości. Zaciskam wiec zeby i czekam....
  18. Dopiero po 20.00 będę dzwonić. Sama nie wiem co robić, odpoczatku przechodzić katorge z ubokami nowego leku, to ja nie mam siły. Moze mocno wierzyć ze jeszcze esci u mnie potrzebuje czasu i dać go jej.
  19. Dziś wieczorem zadzwońie do mojego lekarza, zapytam o to ile qr...wa mam sie jeszcze katowac, albo niech mi daje coś innego, bo moje pokłady cierpliwości i oczekiwania na efekty juz sie skończyły. Dalej czuje jedna wielka beznadzieje, wszystkiego mi sie odechcialo, tylko ryczec mi sie nie odechcialo
×