Gadanie mojej mamy, że się nie uczę, mam złe oceny, ale co z tego że jedne z lepszych w klasie. Wszystko się musi sprowadzać do tego, że ona ,,miała same piątki i nic się praktycznie nie musiała uczyć, bo pamiętała z lekcji''. Tylko, że ja to nie ona, alfą i omegą nie jestem