Skocz do zawartości
Nerwica.com

libertynka

Użytkownik
  • Postów

    1 892
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez libertynka

  1. niedawno się przeprowadziłam do Wrocławia i jeszcze nikogo nie znam stąd, chętnie się spotkam, ktoś chętny?
  2. a dzięki, już wszystko wiem, okazało się, że mam sporo znajomych w temacie
  3. będę we Wrocławiu dopiero od sierpnia i miesiąc czekania jest do przyjęcia, w takim razie wolę lepszy na Pasteura, dzięki!
  4. spotkam się z kimś, kto był na oddziale dziennym i może mi opowiedzieć jak tam jest. najlepiej do południa lub w któryś weekend, ale nie w ten najbliższy bo będę zajęta
  5. Poleci ktoś oddział dzienny we Wrocławiu? Nie orientuję się w tamtejszych szpitalach i przychodniach. Chodzi o leczenie zaburzeń nastroju, lęków. Nie wiem gdzie ile się czeka, ale fajnie jakby nie dłużej niż 3 miesiące.
  6. Candy14, dzięki, to jeszcze nie koniec walki o konie, poszły już zawiadomienia do prokuratury
  7. widzę, że się dobrze bawiliście :) ja nie dotarłam, bo pojechałam nad Morskie Oko walczyć o konie. to chyba dobra wymówka nawet było mnie widać w telewizji
  8. lucy1979, spotkanie odwołane
  9. Doberman i ja spotykamy się jutro o 13:20 jakby ktoś miał ochotę dołączyć to zapraszam
  10. libertynka

    Brzydota

    owsik, miałam na myśli to, że zaczniesz być inaczej odbierany, a nie że cudownie zmieni się Twój wygląd
  11. libertynka

    Brzydota

    owsik, wiesz ile razy ja słyszałam, że jestem brzydka albo nie w czyimś typie? wygląd to nie wszystko, jak będziesz o sobie myślał "brzydki" to inni będą cię tak odbierać. zacznij myśleć, że jesteś całkiem spoko i że możesz się podobać. zapomnij o doświadczeniach, byłeś do dupy z zachowania i czekałeś aż któraś się zlituje i zechce iść na randkę. zmień swoje nastawienie, to ludzie zaczną cię inaczej odbierać. albo dalej się nad sobą użalaj i patrz jak ci życie przecieka przez palce.
  12. libertynka

    Brzydota

    owsik, masz problem z głową, a nie wyglądem. zmień przekonania na swój temat. już tyle osób ci to powiedziało, ale jak grochem o ścianę.
  13. libertynka

    Brzydota

    owsik, powiem Ci, co ja myślę. z Twoim wyglądem jest tak, że nie jest brzydki, tylko po prostu niezbyt męski, w takim typowym znaczeniu męskiego wyglądu. myślę, że można to poprawić pewnością siebie, ubraniem, fryzurą, wyrazem twarzy i nabraniem trochę mięśni na przykład. na tych zdjęciach masz bardzo smutne oczy, trochę jak u zbitego pieska, wyglądasz na niektórych zdjęciach uroczo, na pewno spodobasz się takim bardziej opiekuńczym dziewczynom. jednak większość dziewczyn sama potrzebuje opieki i poczucia bezpieczeństwa, więc wybierają bardziej męskich, silnych facetów. co Ci mogę doradzić: pomyśl nad odświeżeniem wizerunku, nowe ciuchy, dobry fryzjer, może nowe okulary? spytaj kogoś zaufanego w czym dobrze wyglądasz i to kup, każdego można podrasować, nie ubieraj się jak nieśmiały, wystraszony informatyk, nawet jeśli dobrze się w takim ubraniu czujesz. chcesz być odbierany inaczej, musisz się ubierać tak, żebyś czuł się atrakcyjny. wygoda na drugim miejscu, ale też ważna. druga sprawa to pewność siebie i ten wzrok smutnego pieska. nie użalaj się nad sobą tylko wstań i walcz. chcesz wzbudzać litość czy ciekawość? jesteś wartościowym facetem i taki komunikat wysyłaj całym sobą. i rób to tak długo, aż ludzie to zauważą. uśmiechaj się, uśmiechaj się też oczami. wybij sobie z głowy, że jesteś brzydki. jesteś smutny, zlękniony, niepewny siebie i wrażliwy, ale nie brzydki.
  14. libertynka

    Brzydota

    jesteś bardzo zgrabna, zdjęcia wyjdą szałowe, do powieszenia w sypialni nad łóżkiem
  15. lucy1979, też lubię umięśnionych facetów ale nie przesadnie. a oprócz tego wysoki wzrost, męskie perfumy, ciemne włosy, ciepłe dłonie. lubię też jak facet jest trochę macho, męski i władczy, ale wobec mnie delikatny i czuły. przy takich męskich facetach czuję się bardzo kobieco i zupełnie inaczej się zachowuję lubię tą grę w uwodzenie.
  16. kurde, fajne spotkanie się szykuje a ja akurat nie mogę. Łapa, mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu też zorganizujesz :)
  17. libertynka

    Brzydota

    podoba mi sie ten pomysl no to też sobie sprezentuj
  18. słyszałam o sobie takie opinie: - że sobie daję radę w życiu, że się utrzymuję sama w wawie i to niby świadczy o pewnej zaradności (niektórzy znajomi) - że jestem za dobra i zbyt wrażliwa (mój lekarz) - że jestem złośnicą z temperamentem i się łatwo wściekam (niektórzy faceci) - że jestem zamknięta w sobie i tworzę mur, ciężko się do mnie dostać i mnie poznać (nowo poznane osoby) - że jestem bardzo sensualna i delikatna, że wyglądam jakbym zaraz miała zemdleć, ale jakieś pozytywne znaczenie podobno w tym jest (koleżanka) - że jestem zbyt pojebana i nietypowa, żeby się ze mną związać (niektórzy faceci) - że jestem niewdzięczna i coś ze mną nie tak (matka) - ojciec to nawet nie wiem co o mnie myśli, podejrzewam, że jest mną rozczarowany, ale się do tego nie przyznaje
  19. libertynka

    Brzydota

    Nicholas1981, nie masz takiej możliwości. wyglądu nie zmienisz, możesz tylko odnaleźć lub wypracować swoje szczęście. -- 24 sie 2014, 10:35 -- aktorzy się nie liczą, bo oni mają powodzenie dlatego, ze są aktorami, bez względu na to jak wyglądają i ile mają wzrostu
  20. libertynka

    Brzydota

    Nicholas1981, myślę, że jednak lepiej być obłędnie przystojnym i nieszczęśliwym, niż po prostu brzydkim i nieszczęśliwym. dostałeś bonus od życia w postaci wyglądu i wzrostu, a co się dzieje w Twojej głowie to już inna bajka.
  21. libertynka

    Brzydota

    a to ja Ci mogę powiedzieć jeśli się mnie nie boisz
  22. libertynka

    Brzydota

    carlosbueno, no jasne, że błąd :) powiem Ci, że jak ktoś pachnie podobnie jak mój pierwszy facet (a w zasadzie partner seksualny), to od razu mam skojarzenia, w zasadzie bez względu na wygląd :) to się jakoś koduje w głowie i automatycznie się kojarzy
  23. libertynka

    Brzydota

    nie ma co narzekać na wygląd, przecież w niektórych sytuacjach i tak się gasi światło na mnie np mega silnie działa zapach, to też w końcu jakiś element wizerunku i może przyciągać lub odpychać. a właśnie, pod koniec zlotu jak wszyscy z wszystkimi się ściskali, któryś z chłopaków zostawił mi na kurtce zapach męskich perfum i chodziło za mną jeszcze 2 dni po zlocie
×