Skocz do zawartości
Nerwica.com

libertynka

Użytkownik
  • Postów

    1 892
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez libertynka

  1. libertynka

    Co teraz robisz?

    oglądam Flinstonów i myślę o dniu jutrzejszym
  2. aardvark3, ale jeszcze trzeba umieć zaufać drugiej osobie, nawet jak będzie najwspanialsza to brak zaufania wszystko zepsuje
  3. libertynka

    zadajesz pytanie

    defensywę kiedy przyjdzie zima?
  4. aardvark3, jakie to smutne co piszesz życzę Ci zdrowego związku, który chociaż trochę wyleczyłby traumy z dzieciństwa i faceta tak wyrozumiałego, że co dziennie od nowa trzeba przecierać oczy ze zdumienia :) to straszne jak rodzice, z pozoru normalni, mogą spieprzyć życie dziecku. u mnie nie było jawnej patologii, a z zewnątrz to pewnie wyglądało na kochających rodziców i niewdzięczne dziecko :/ trzeba w sobie znaleźć siłę, bo jak nie to nic już nie zostanie.
  5. "Kiedy pogrążeni jesteśmy we śnie, wtedy zapamiętale, kropla po kropli sączy się w nasze serca ból, aż do chwili, gdy na przekór naszej rozpaczy i wbrew naszej woli nadejdzie mądrość, dar straszliwej łaski (...)"
  6. libertynka

    Trzy pytania

    1. rzucenie studiów w Opolu i wyjazd do Warszawy 2. w żadnym, chciałabym mieć mnóstwo kasy i duużo czasu na myślenie co zrobić ze swoim życiem, do tego chętnie dobra, ale na prawdę dobra terapia i jakiś wolontariat 3. chciałam być kurą domową lub sprzedawczynią w sklepie 1. co planujesz na najbliższy weekend? 2. zrobiłaś/-eś noworoczne porządki? 3. lubisz szczurki?
  7. libertynka

    X czy Y?

    na kolei piórko czy linka?
  8. aardvark3, o jak ja Cię dobrze rozumiem. mi matka mówiła wiele razy, że mam "za dobrze", podobno jej znajomi z pracy radzili jej, żeby mnie częściej biła... i ona mi to powtarzała...że jest za dobra bo za mało mnie bije i że mam wszystko a inni nie mają nic. "wszystko" to dla mniej znaczyło: jedzenie, ubranie, książki/zabawki. ZERO uczucia.
  9. libertynka

    X czy Y?

    siłownia skowronek czy samolot z papieru?
  10. libertynka

    X czy Y?

    zielone ławka w parku czy ścieżka w lesie?
  11. libertynka

    X czy Y?

    no jasne, że kryminał piwo czy wino?
  12. mark123, od początku stycznia miałam to samo, teraz na szczęście już jest lepiej
  13. libertynka

    Czy masz?

    mam, soda oczyszczona+skrobia ziemniaczana+olej kokosowy+olejek zapachowy czy masz dużo kosmetyków?
  14. libertynka

    Czy masz?

    nie mam, używam oleju np kokosowego lub lnianego czy masz w domu wałek?
  15. libertynka

    Czy masz?

    fizycznie nie mam czy masz ochotę na coś słodkiego?
  16. aardvark3, faktycznie mamy podobnie :) ja w dzieciństwie też nie miałam swojej przestrzeni, mieszkałam z matką w kawalerce, ojciec tylko wpadał w odwiedziny, przeżyłam koszmar, traumę i nie wiem jak to jeszcze nazwać, jak pewnego dnia, kiedy wyrosłam już ze swojego dziecinnego łóżeczka, po prostu mi je zabrali i byłam zmuszana do spania razem z matką na kanapie. kopałam ją przez sen, miałam w nocy wrażenie, że się duszę, nie mogłam przełknąć śliny, to był koszmar trwający kilka dobrych lat. brzydziłam się matki niesamowicie, nie chciałam jej nawet przypadkiem dotknąć. prywatność nie istniała, grzebała mi po wszystkich szafkach. musiałam się myć w kuchni w misce, bo w mieszkaniu nie było łazienki. wyparłam to z pamięci, przypomniało mi się dopiero po latach. teraz sobie nie wyobrażam nie mieć własnego pokoju. wyjechałam z domu po maturze i wynajmuję mieszkanie, jakbym miała z kimś być na stałe to własny pokój to jest minimum. nie mam oporów przed wspólnym mieszkaniem, ale tradycyjnego podziału obowiązków bym nie zniosła. też sobie cenię wolność i niezależność. wychodzenie z domu bez tłumaczenia się gdzie idę i bez wypytywania gdzie on idzie. związek to nie więzienie. byłam na święta u ciotki i mnie zachwyciło to, co tam zobaczyłam. wyobraź sobie, rodzinna kolacja, po kolacji ja z ciotką siadamy przed telewizorem, jej mąż nalewa nam wina a sam idzie myć gary. no szok. u mnie w domu to by było nie do pomyślenia. a później ciotka poszła do niego, dała mu buzi i powiedziała "dziękuję kochanie, że pozmywałeś". coś wspaniałego. chyba nie muszę mówić, że to ona przygotowała całą kolację a nakrywali do stołu wspólnie. pierwszy raz widziałam takie zgodne małżeństwo, które się szanuje i kocha. nie było tam złośliwości ani przytyków. są moim jedynym dobrym przykładem, szkoda że tak mało ich znam, bo mieszkają daleko.
  17. libertynka

    Czy masz?

    mam, ale niedługo się uchowają bo moje koty je jedzą czy masz dziurkacz?
  18. libertynka

    Czy masz?

    mam przed oknem, ale nie jest mój czy masz alergię?
  19. libertynka

    X czy Y?

    jeden czort kamienie czy pył?
  20. libertynka

    Czy masz?

    nie czy masz w domu kakao?
  21. tak mi źleeee, tatuaże powinni robić od ręki, parę miesięcy czekania to stanowczo za długo, ktoś powinien otworzyć salon pomocy dla ludzi z depresją, żeby mogli iść się podziabać i poczuć się lepiej.
×