
Saska
Użytkownik-
Postów
352 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Saska
-
Samopoczucie do kitu... przez duszności... ciągle myślę, że się uduszę... Kiedy to się skończy ???
-
Ja też mam duszności... ciągle myślę o tym oddechu, ale co dziwne, jak na początku mojego latania po lekarzach lekarz rodzinny po prostu mi obsłuchał płuca i nic nie usłyszał miałam spokój z oddychaniem na jakiś miesiąc. Potem jak wkręciłam sobie schizo to też lęk przed schizo był tak silny, że o oddychaniu nie myślałam i było dobrze. W większości nocy śpię normalnie, więc stawiam na nerwicę chociaż spróbuję się dostać do pulmonologa... Palę fajki i tego się boję, że coś jest nie tak. Moja mama mi powiedziała: "wiesz, że ze wszystkim jest ok, to płuc się uczepiłaś", mam nadzieję, że tak jest ;] -- 04 maja 2013, 14:56 -- Kurcze... stwierdzam, że olewam te duszności!!! Najwyżej się uduszę !! W du*ie to mam za przeproszeniem !! Chcę normalnie żyć i nie będą mnie jakieś duszności ograniczać !! Co ma być to będzie !! Przez te cholerne objawy tracimy tylko życie... zacznijmy tak żyć jakby właśnie kolejnego dnia miało nie być, skoro i tak myślimy, że umrzemy to róbmy tak, żeby nasz ostatni dzień był super. Wiem, że łatwo mi się o tym piszę, trudniej to wszystko przenieść w rzeczywistość i tak działać, ale ja się nie poddam. Będę żyła tak, żeby ludzie mnie dobrze po mojej "śmierci" wspominali !! :) :) :) Głowy do góry ludzie !!!
-
No właśnie... co robić... Jak żyć panie premierze !! Jak żyć.. !!! Ja też mam ciągle problem z oddechem , ale nie robiłam żadnej spirometrii ani nic.... Jak nie myślę o tym oddychaniu to jest wszystko ok, dobrze też śpię, więc myślę, że to przez nerwicę... Staram się zmieniać swoje życie, nie siedzieć w domu, a to i tak nie mija... Musisz jakoś żyć... Może w końcu zapomnisz o tych objawach i miną...
-
Hej. Sorry mam prośbę. Czy ktoś by mógł odpisać mi w temacie o schizofrenii pod spodem? Nie wiem co robić, panicznie się boję, nie mogę nic zrobić... Boję się, ze jestem chora.... Proszę o jakąś radę w tamtym poście.... Przeżywam horror ....
-
Strasznie się boję.... Kurcze mam 22 lata , chcę mieć męża, dzieci normalne życie, .... Niby mam stwierdzoną nerwicę, biorę od 4 dni antydepresant Citabax 10 mg. Na razie brałam po 5 mg dopiero dzisiaj wzięłam całą tabletkę. WcZeśniej myślałam, ze się udusze. Wczoraj usłyszałam jak coś w głowie mi mówi, żebym się powiesiła, rzuciła przez okno i zabiła matkę. Chyba prędzej bym siebie zabiła... Boję się myśleć, boję się wyjść nawet ze swojego pokoju. Porażka. Całe życie przed sobą, a tu choroba psychiczna... Jestem załamana.... Chyba wolałabym umrzeć.... -- 21 kwi 2013, 19:14 -- I dodam, ze usłyszałam ten głos jak przeglądałam te forum i zobaczyłam post coś w stylu " wsłuchaj się w swoją podświadomość".... Czy nikt mi nie doradzi? Jestem przerażona.... -- 21 kwi 2013, 19:16 -- Teraz go słyszę, jak pomyśle o tych głosach... A ciężko o nich nie myśleć.... Rozpacz.....
-
Hej. Podobno mam nerwicę lękowa. Byłam u psychiatry przepisał mi Citabax 10 mg. Brałam go dopiero 4 dni po pół tabletki czyli 5 mg. Męczyły mnie lęki przed uduszeniem. Wczoraj gdy normalnie wstałam z łóżka i jakoś funkcjonowalam bo powiedziałam sobie dość ! Wieczorem sobie leżałam i nagle w głowie usłyszałam głos: skocz przez okno, powieś się, zabij mamę. Tak się wystraszyłam, ze spaliłem 2 fajki pod rząd i zaczęłam się panicznie bać, ze to schizofrenia. Aż boję się wyjść z pokoju. .. Dosłownie cała się trzese. Boje się zobaczyć mamę. Matko jeżeli to schizofrenia to co ja zrobię? Nie wiem jak ja pojadę do miasta w którym studiuję , a co dopiero pójdę na zajęcia. Chcę normalnie, żeby wrócił mi lęk przed uduszeniem. Boję się myśleć. Czy ja już zwariowałam ? Matko tak strasznie się boję.... :( -- 21 kwi 2013, 17:19 -- Trzese się od rana... Nie wiem co robić.... Czy ja sobie to wkrecam? Dzisiaj rozmawiając z mamą płakałam chyba z godzinę, jestem spanikowana.... -- 21 kwi 2013, 17:20 -- Trzese się od rana... Nie wiem co robić.... Czy ja sobie to wkrecam? Dzisiaj rozmawiając z mamą płakałam chyba z godzinę, jestem spanikowana....
-
Hej. Mam nerwicę lekowa. Biorę antydepresanty. Dzisiaj miałam nawet spoko dzień, a tu nagle w głowie słyszę głos, który mówi: rzuć się przez okno, zabij mamę. Czy to schizofrenia ? Strasznie się boję pomocy !!
-
Brak możliwości wzięcia spokojnego głębokiego wdechu
Saska odpowiedział(a) na kizzzzu28 temat w Nerwica lękowa
Hej. Może ktoś mi coś doradzi. Już drugi dzień mam coś takiego, że oddycham szybko i płytko. Mam wrażenie, że brakuje mi tlenu. Głęboki oddech mogę.wziąć bez problemu. Ciągle też czuję niepokój przed uduszeniem. Czy to może być objawem nerwicy? Boję się gdziekolwiek wyjść bo myślę, że się uduszenia, albo nie starczy mi tlenu jak będę szła, albo będę mówić.... Mam już dość. Czy to niE być objaw nerwicy. ? Zaznaczę też, że od 3 dni biorę 5mg Citabaxu... To chyba za krótki czas i. Słaba dawka na skutki uboczne... Leżę w łóżku cały dzień bo boję się cokolwiek robić... Pomóżcie.... -
Wstałam rano i czuję niepokój i płytko oddycham, mam lęk przed uduszeniem... Biorę 2 dzień Citabax , po pół tabletki czyli 5 mg i to mogą być już skutki uboczne? Wie ktoś coś? -- 18 kwi 2013, 11:26 -- Czy może Sama się Nakręcana bo strasznie się boję tych skutków ubocznych...?
-
Hej. Wczoraj wzięłam pierwszą dawkę Citabaxu, pół tabletki czyli 5 mg. Dzisiaj drugą połówkę. Czy to możliwe, ze mam już skutek uboczny? Mam płytki oddech, lęk przed uduszeniem. Miałam takie lęki już wcześniej nawet przed wczoraj. Wczoraj za to spokój. Może to ja sama się nakręcana bo strasznie boję się skutków uboznych. Może tak być?
-
Właśnie, działanie może być widoczne nawet po miesiącu stosowania dopiero ... Gdybym ja nie mogła patrzeć na jedzenie byłoby ok Chociaż i tak moja współlokatorka mówi, że jem mniej niż jej 5 letnia siostra ... Ale mi nie zaszkodzi. I tak mam sporo nadprogramowych kg ;]
-
coma dzięki :) musi być dobrze !
-
Leżę i nie chce mi się wstać z łóżka. Wzięłam pierwszą dawkę Citabax-u i trochę się niepokoję, że wystąpią działania niepożądane...
-
Mam 23 lata czuję się jak na 73 ... Eeh
-
Heja, mnie też boli, w dolnej części kręgosłupa jedno miejsce. Boję się, że to coś poważnego... masakra
-
Matko, aż się wzruszyłam od tych Waszych wpisów. Strasznie się cieszę, że można z tego wyjść. U mnie też jest dobrze !! I będzie tylko lepiej !! :)
-
Hej , też jestem z Olsztyna. Dzisiaj byłam w Aksonie u pani Joanny Czackiej. To psychiatra. Fajna kobietka :)
-
To się cieszę :) Serio nie chcę przytyć Może opinie na forach były spowodowane tym, że jak człowiek się lepiej poczuł to i apetyt mu wracał ?? Dobra już o tym nie myślę ;] -- 18 kwi 2013, 09:22 -- Hej. Dzisiaj powinnam wziąć druga dawkę Citabaxu, ale tak się zastanawiam czy ja w ogóle powinnam go przyjmować. Z domu wychodzę, siedzę na zajęciach (oczywiście trochę się na nich męczę, ale wytrzymuje), ze znajomymi się spotykam (oczywiście niestety czasem dostaję duszności, czy źle się czuję, to wtedy wracam do domu). Po prostu mam leki przed uduszeniem, bo niestety miewam duszności dość często , często coś mnie boli co wywołuje niepokój, ale czy psychiatra powinien mi od razu przepisywać tabletki? Co o tym sądzicie? -- 18 kwi 2013, 09:25 -- Do tego mieszkam ze znajomymi śmieje się z nimi. Mam takie dni, ze ciężko mi się oddycha i lepiej żeby nie podchodzili, czasem lęki, ale to definiuje mnie do brania leku? -- 18 kwi 2013, 11:10 -- I dodam, ze na razie biorę pół tabletki czyli 5 mg i czy to możliwe, żebym już czuła skutek uboczny? Bo otyłość oddycham i mam lęki. Czy to może po prostu strach przed skutkami ubocznymi ? Proszę o odpowiedź... -- 18 kwi 2013, 11:12 -- Nie otyłość tylko płytki miało być
-
Hejka :) Ja miałam taki okres, że bałam się wychodzić z domu. Nie chodziłam na studia, bo bałam się jechać do Olsztyna gdzie studiuję itd. Ale pomogło mi skonfrontowanie się z moim lękiem. Tak myślę. Mama mi KAZAŁA !! wychodzić z domu. Zabierała mnie na miasto, na zakupy. Miałam się stawiać o tej i o tej u niej i razem szłyśmy. Wtedy też miałam depresonalizację i było ciężko. Ale jak mama karze to trzeba się słuchać I tak wychodziłam najpierw z mamą, potem spotkałam się z moją siostrą i musiałam sama wrócić do domu i wróciłam. Na końcu musiałam sama dojechać do Olsztyna. Mama mnie odprowadziła na autobus. Bałam się wtedy jak cholera, ale wsiadłam i pojechałam. Całą drogę myślałam, że dostanę ataku, że nie mogę oddychać. Jednak dojechałam i przeżyłam to nawet. W Olsztynie studia, moja współlokatora też mnie wyciąga czy to na zakupy czy na spacer i teraz jest tylko lepiej. Już nie boję się wychodzić z domu :):)
-
Witam, MI dzisiaj psychiatra zapisał Citabax 10 mg. Czy po tym leku się tyje ?? Bo strasznie się tego boję. Już jest mnie sporo, a co dopiero jakbym miała przytyć. Teraz siebie nawet akceptuje, bo myślę, że wyglądam dobrze, ale jakbym miała przytyć to się załamię... Proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję :)
-
Ja też widzę, że jak jest ładna pogoda za oknem, słońce świeci, dużo się chce i w ogóle :) Dzisiaj czułam gulę tylko u psychiatry , a tak to nic, tylko jak o niej pomyślę :):) cieszę się bardzo !!! :):):)
-
Witam, Dzisiaj jest ok. Byłam u psychiatry pierwszy raz i nie było tak źle. Pani doktor zapisała mi Citabax 10 mg. Brał ktoś z Was ten lek ?? Boję się, że przytyję po nim bo widziałam na różnych forach opinie, że po nim się tyje, a i tak już jest mnie sporo co jest moim kompleksem to jakbym miała jeszcze przytyć to się już w ogóle załamię... Ma ktoś jakieś opinie na jego temat ?? :)