Witam,
Jestem nowa na forum. Nerwicę zdiagnozowano u mnie parę tygodni temu. Brałam sympramol, nie wychodziłam z domu, bałam się, że umrę. Objawy były takie, że źle się ciągle czuję, źle widzę, czasami miałam takie ataki, że myślałam, że umieram, trwały około godziny, a potem było wielkie zmęczenie. Teraz męczę się z gulą w gardle, często miałam zgagę, biorę leki, zgaga minęła, a pojawiła się na gula okropna, przez, którą myślę, że zaraz oszaleję. Z domu już wychodzę normalnie bo musiałam się przełamać i wyjechać do miasta, w którym studiuję. Na zajęcia chodzę, oczywiście na te, na które muszę. Męczy mnie to wszystko. Chciałabym być normalną 23-latką, zdrową, szczęśliwą a tutaj cięgla mnie coś boli...ciągle smutna, teraz na gula okropna... Nie wiem już co robić. Pozdrawiam.