.Tomek

Jovita to widać miałem silny brzuch skoro sobie poradziłem przez jakieś 40 dni z tym AA... smutna48 do mnie pisałaś? dziękuję za powitanie hehe :) Fajnie być wśród swoich :)

Cholera jasna nooo..sprawdzałem coś i w połowie pisania posta zamknąłem przeglądarkę grrrrr jeeej Polina ja to chyba ze wściekłości bym rozniósł. Ech w ogóle. Mój dzień taki cudowny był dzisiaj nie żyć umierać po prostu proszków nie dostałem znowu. BO PO HU* NO. grrr.... Darek nieźle ja po 50 wymiękam hehe. A dobre na mięśnie brzucha jest "Aerobiczna 6 weidera" W necie kupa info o tym. A ja po 30 dniach miałem mięśnie jak ze stali dosłownie Łaaa jest już tak źle jak było zanim w ogóle zacząłem leczenie. Ech...wyczerpany psychicznie jestem.

Stres po prostu. Tak bywa, może powinieneś pójść z kimś? Żeby było łatwiej? masz z kim?

łaaa....a ja od cholernej 4 klasy podstawówki wtedy dało się jeszcze żyć :) teraz już nie bardzo bo mam paranoje :) czyli to by byłooo....6 lat o kuurde

gdyby się jeszcze chciało wyjść z domu i gdyby to przyjemność sprawiało im więcej ja wychodzę tym bardziej rzygać mi się chce. Wolę kompa i to forum hehe :)

Trzymać się ludziee. Pamiętajcie, że zawsze może być gorzej..i co z tego w sumie. Nie no ja się dzisiaj chyba załamię.

haha dwa modki i admina zastępca pod rząd :) a mogę się dołączyyyyć??? :) i tak się dołączam miło hehe :)

No to dobrze zrobiłaś. Tak mi się wydaje. I chyba raczej podporę w swoim chłopaku masz. No to pierwszy kroczek zrobiony. Teraz trzeba się szykować na następne :) Pozdrawiam i powodzenia :)

łał Darek, niezłe fajnie to zorganizowaliście :) A ja się zastanawiam jak to będzie jak pójdę na studia. Kurde jak ja mam takie paranoje w szkole i tak się stresuje to na studiach zawału dostanę. Mnie już nic nie pomoże

Wydaje mi się coś, że jednak masz prawo do odmowy składania zeznań. Nie daj się w balona zrobić scrat dowiedz się jakoś, może adwokata jakiegoś załatw albo coś, ale myślę, że warto było by ich skasować na jakąś wysoką karę, najlepiej pudło na długo [chociaż w polsce to chyba niemożliwe].

To jest dla mnie nie do pomyślenia no. Krew się we mnie gotuje dosłownie. Chciałbym Ci jakoś pomóc a nawet nie mam jak.

można by gdybać godzinami co jest sensem życia a co nie. No cóż, spróbuj chociaż :) może jednak Ci to pomoże nie tylko we śnie [o kurde jak ja pragnę snu...to tak btw. :)] ale i doda Ci trochę siły do walki. Albo przynajmniej pomoże zmienić punkt widzenia.

slitzikin :) Z Ciebie porządny chłop jest, zawsze dobrym słowem walniesz. Mam jednak takie pytanie, czy w głębi duszy sam wierzysz w to co mówisz? Zastanawiam się jak to jest. Sami mamy tyle problemów a innym radzimy to i tamto. Zastanawiam się czy wierzycie w to co mówicie. Czy w głębi duszy może jednak w to nie wierzycie. Albo czy w ogóle zdajecie sobie sprawę, że w to nie wierzycie. Mogę tylko powiedzieć trzymajcie się ciepło wszyscy :) Mam nadzieję, że będzie lepiej.

czyli że przechodziłeś obok i Ci się dostało? No wiesz co.........nie dziwię się, chodzi mi o to że ile razy to i mnie się przytrafiło. Wyglądałem podobnie do Ciebie. Nasz "kochany" kraj. I nie rozumiem, jak Ci goście Twój adres dostaną? Kurdę no współczuję Ci.

Tak jest :) Więc jak jesteś mega nieszczęśliwa i smutna i masz dosyć życia i nie widzisz jego sensu [w co nie wątpię] i szczerze wszystko powiesz to dostaniesz lek :)

rozwaliłaś mnie tym. No cóż ja Cię zmusić nie mogę a nawet nie chce, nie lubię nikogo zmuszać. U mnie jest zupełnie tak samo jak to napisałaś. No cóż może jakbyś jakiś lek wzięła może jakby Ci poprawił humor to zaczęłabyś widzieć lepsze strony. I możliwości co najważniejsze. Decyzja już do Ciebie należy idziesz po pomoc albo wegetujesz.

mogłabyś być moją siostrą z tym podejściem hehehe...uderzające podobieństwo :) trzymaj się anyway, i spróbuj może jednak zmienić to podejście trochę :)

idź po prozak powinno się zrobić lepiej po jakimś czasie :) A jak nie zadziała to pójdziesz po inny coś się znajdzie :) i będzie lepiej :)

ja bym poszedł po proszki do lekarza. Ale ja to ja, wiarę w terapię jakoś straciłem i moja perspektywa na przyszłość to proszki. Ale lepiej iść na terapię, po pomoc. Więc do psychologa marsz - 1, 2, 3, 4...1, 2, 3, 4 :D

o kurdę... jakbym czytał samego siebie.Ja pierdziu dokładnie te same paranoje mam. Identyczne po prostu. biedny człowieku. Wiem jak to przesrane jest mieć te lęki i paranoje. Jedno słowo ode mnie, każdy jest inny Ja bym poradził poszukać pomocy u np. psychologa bo to jest poważny i trudny w rozwiązaniu problem, wiele ludzi go raczej ma. Pozdrawiam, i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej :)

scrat ale kurdę co się stało??? I za co Ty przepraszasz? po to jesteśmy żeby słuchać. Napisz co się wydarzyło.

kiedy mi się tej terapii nie chce kontynuować. Bez leków to bez sensu. Nie chce mi się nic robić. A leków też nie dadzą grrrrr..... ja chcę się truć teraz

Czemu ja muszę mieć takie problemy z załatwieniem czegokolwiek dlatego pieprzę tą całą terapię kurdę, wkurzyłem się. Ostatnia wizyta wtorek, a potem daję sobie spokój, przynajmniej do póki 18 lat nie skończę to będę mógł wreszcie coś dostać porządnego

hmmm...a jak się godzinę w tył przestawiło to znaczy dłużej w łóżku można leżeć nie?? ... łaaaał :D fuck jak mi się do szkoły jutro nie chceee.... ale u mnie leje. Wieje, leje i...i..i zimno jest :) kocham taką pogodę na dwór nie muszę przynajmniej wychodzić. Nudno. Zorientowałem się, że w ogóle ubrań nie mam prawie przez rok nigdzie nie wychodziłem więc nie potrzebowałem ubrań a teraz nie mam w co się ubierać hehe. Dobrze, że straciłem parę kilo ostatnio, wciskam się w stare ubrania

hehehe, sen fizjologiczny...ja już mam cały system rozregulowany i jestem jak wrak [tak zmęczony] dlatego chciałem coś dostać co by wypocząć. Sport, wysiłek fizyczny ogólnie, zmiana trybu dnia [mniej czasu przed kompem] i wiele wiele innych nie pomogły. Sadzę, że mój brak snu jest spowodowany stresem. A i dodam jeszcze jedno, chodzi mi o lek który bym mógł raczej zażywać regularnie, nie doraźnie. Bo do szkoły mi potrzebne coś co będę mógł brać za każdym razem. To samo tyczy się opuszczania progu domu. A hydroksyzynę to doraźnie poproszę żeby mi dała w razie czego :)