
owsik
Użytkownik-
Postów
1 592 -
Dołączył
Treść opublikowana przez owsik
-
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Poza tym nie wiem jak było naprawdę w przypadku żony tego człowieka. Wiem natomiast za co ja odpadam i jest to wygląd.
-
A ilu znowu tych brzydkich ma kobiety. Odp nie wielu. Oczywiście pisząc mało przystojny najczęściej rozumiecie przeciętny.
-
Jejku, ale ty upraszczasz, nie podobam się fizycznie. Jakbym był przystojny to bym się podobał więc nie narzekałbym. A ten temat, to głównie gadanie jak to wygląd, uroda dla kobiet się nie liczy ,a Tobie się tylko tak wydaje, że odpadasz za wygląd i dlatego Twoje doświadczenie nawet nie biorę pod uwagę, bo ja mam swoje racje, gdyż u faceta liczy się bajer.
-
Dla jednej, drugiej, trzeciej jesteś nie atrakcyjny, ale czwarta będzie chciała stworzyć z Tobą rodzinę! Daj mi zdjęcie na pw,.. Brzydota to nie kwestia nie podobania się jednej drugiej. ale już w przypadku czwartej jest ok. Brzydota to kwestia nagminnego nie podobania się, to są liczby o wiele wyższego rzędu, a podobasz się promilom, więc nawet trafić na taką osobę jest mało prawdopodobne.
-
Rany, ale skoro odpadam przez twarz to odpadam przez twarz, a nie inne atuty.
-
Bajer z brzydką twarzą nic nie daje. Nie wiem czemu ten mit tak pokutuje. że dla kobiet wygląd faceta ma małe znaczenie. To nie prawda.
-
Ja mam osobowość i wiem co piszę. Ogólnie dla kobiet jestem z byt nie atrakcyjny fizycznie, by chciały się ze mną umówić na randkę.
-
Kobiety też patrzą na wygląd choćby na wzrost i jak facet jest nie w typie to odpada na starcie, co zostało tu nawet udowodnione na moim przykładzie w pewnym eksperymencie. Więc nie ma sensu bajdurzyć o tym jak to kobiety nie patrzą na wygląd jedynie faceci. Mam też wrażenie, że nieboszczyk czuje jakiś pociąg, fetysz do rozkładających się ciał , cierpienia, zniszczenia, brudu itp.
-
Człowieku, aż tak ciężko przyznać, że ktoś może być brzydki i z tego powodu się nie podobać kobietom, nie dostawać szans na randki ? Nie potrzebuję zaprzeczania faktom to mnie bardzo irytuje jak ludzie piszą, że wygląd nie ma znaczenia. Ponieważ wiem za co odpadam i co mnie w życiu spotkało. Ja chcę z kimś normalnie popisać, kto ma podobny problem do mojego i nie potrzebuję czytać bajeczek jak to miliony brzydali ma dziewczyny itp bzdury. Gdyby chodziło mi tylko o seks to uwierz mi prostytutki powinny mi wystarczyć stać mnie od czasu do czasu zapłacić za ten rodzaj usług. Jak już napisałem wiem, za co odpadam i jest to najczęściej moja twarz ona sprawia, że nie ważne jak się staram to i tak nie podobam się fizycznie jestem z byt nie w typie by kobieta chciała się ze mną umówić. Mogę śmiało napisać, że pewnym rodzajem zaburzenia jest też próba udowodnienia na siłę , że brzydota nie ma znaczenia i zaprzeczanie komuś, że może być brzydki i z tego powodu nie mieć dziewczyny, randek. Takie pisanie i mówienie brzydkiej osobie to też jest czysta hipokryzja, bo ,, koń jaki jest każdy widzi."
-
Dlaczego nie chcą z Tobą rozmawiać?
-
Nieboszczyk ty lepiej zastanów się nad sobą i nie pisz bzdur o flakach itp. Bycie z kimś to normalna sprawa, to że ty nie odczuwasz takiej potrzeby to nie znaczy, że inni mają tak samo jak ty. Poza tym ty patrzysz na świat inaczej ja inaczej.
-
Nie wybiera, ale to nie znaczy, że przez brzydotę się nie cierpi. Zdrowy brzydal często jest nie w typie tak jak ja.
-
Ja tego nie słyszałem kilka razy tylko bardzo wiele razy, a taktykę podrywu zmieniałem bardzo często, bo wierzyłem, że to tylko kwestia podejścia i umiejętności, ale to nie prawda.. Jednak tak się składa, że wzrostu i wyglądu twarzy nie zmienisz , a to przez to jak wyglądam odpadam w kwestiach randkowych dlatego nie masz kompletnie racji. Bardzo wielu brzydali jest samemu, to tylko taki mit jest, że brzydcy mężczyźni skutecznie podrywają, bo uroda u faceta m równie duże znaczenie jak u kobiety w brew pozorom.
-
Owszem mam depresje . Tylko ja jestem brzydki i nie jedna kobieta mi to mówiła wiele razy słyszałem, że jestem z byt nie w typie by pójść ze mną na randkę. Depresję mam z tego powodu, bo moja nieatrakcyjność fizyczna tak bardzo mi zabiera szanse na miłość.
-
Moje marzenie by być z kimś jest bezproblemowe do zrealizowania dla większości ludzi. Więc czemu ja muszę tak cierpieć przez swój brak wyglądu?
-
Ale ja potrzebuję kobiety do szczęścia.
-
Nie szukam faceta, a kobiety ode mnie nie uciekają, ba nawet mnie lubią. Tylko wiecznie jestem nie na randkę właśnie przez to jak wyglądam, tu jest problem.
-
Skończ z już z ta bronią i strzelaniem. Tobie może się wydaje, że to tak fajnie być nie w typie dla niemal każdej kobiety, gdy naprawdę się chce z kimś być, a odpada się tylko za brak urody. W rzeczywistości jednak to bardzo boli, bo uświadamiasz sobie jak się bardzo przegrywa w życiu, jak już na starcie jest się praktycznie bez szans.
-
Ty może nie masz potrzeby bliskości ja ją mam, Tobie może starczy przytulić karabin mi nie. Wam się wydaje, że to nie problem być wiecznie nie w typie. Tylko ja co podrywam to spotyka mnie dokładnie to samo. Cały czas się fizycznie nie podobam i tego nie da się przeskoczyć. Ile razy można przegrywać przez swój wygląd? Mam naprawdę tego dosyć, bo zawsze jestem z byt brzydki . Niestety ciągle jest to samo, ciągle ta sama śpiewka klęską przez wygląd jest mi pisana, a to bardzo boli.
-
To polub to co masz. Ja Ci nie narzucam co masz lubić i ty też nie masz prawa mi tego narzucać.
-
Tylko co ma wspólnego Twoja odpowiedź z tym, co Ci napisałam? Czy ja Ci radziłam skakać z tego powodu, że coś w Twoim życiu jest nie tak, ja byś chciał? To po co Ci baba, jak te baby są takie wredne? Nie, ale cały czas się czepiasz, że tak bardzo chcę tej dziewczyny. Baby nie są wredne. Wiele tych zachowań jest uwarunkowanych ewolucyjnie, dużo osób nawet nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia.
-
dokładnie tak.a może nie jesteś brzydki tylko poprostu chory a brzydote sobie wmówiłeś jako objaśnienie skrajnej samotności?jeśli tak to choroba i samotność zawsze idzie w parze.ludzie nie lubią ludzi którzy tylko leżą i jęczą,dołuja sie i narzekają.ich depresja jest dla ogółu irytująca i patrzy sie na takich z niesmakiem.mówiąc prostszy językiem twoje myślenie przypomina to.https://www.youtube.com/watch?v=0JvN6kdHu64 Co jest zwami ludzie tak bardzo chcecie na siłę zaprzeczyć, że brzydota istnieje, że nieatrakcyjność fizyczna często stanowi jedyny powód odrzucenia propozycji randki. Nie ważne, jakie by dowody z własnego życia nie przedstawić. Tacy ludzie jak ty i tak wiedzą lepiej, że to nie brzydota. To naprawdę irytuje i mówiąc Twoim językiem to ty bardzo przypominasz takiego człowieka z filmiku anie ja.
-
W przypadku kobiet to może działa w przypadku facetów to nie działa. Bo dla kobiety taki facet i tak jest nie w typie. Nie jedna w tedy myśli co za pajac nie ma w domu lustra. Jak brzydal jest pewny siebie to dla kobiety zawsze jest za pewny siebie. Jak przystojniak jest arogancki to jest męski. Jak brzydal jest nieśmiały to jest, frajer. Jak przystojny jest nieśmiały to jest słodki taki itp . Tak w praktyce wyglądają podwójne standardy w ocenianiu zachowania u facetów przez kobiety.
-
Pewnie przystojny pierdnie i ma dziewczynę i dlatego, że przychodzi mi tu z łatwością to jest dobrze. Jednak, gdy brzydki tego pragnie, wiadomo, że ma małe szanse, to jest źle, bo ma za duże wymagania, że jest to dla niego istotny cel życia. Bo przecież brzydki ma skakać, radować się być szczęśliwy, że jest sam. Ty jak widzę już lepiej ode mnie wiesz, co mnie spotkało, co przeżywam itp.
-
Kiedyś skończyłem studia, teraz pracuję. Poza tym trwam w wegetacji zwanej życiem, a lata lecą.