
owsik
Użytkownik-
Postów
1 592 -
Dołączył
Treść opublikowana przez owsik
-
Oczywiście, że cały. Jednak twarz nie jest jednym z elementów tylko jest podstawowym elementem, a później kolejnym jest wzrost u faceta. Tak to wygląda w przyrodzie. Nawet zadbany facet, ale niski i brzydki w oczach kobiet cały czas odbierany jako mężczyzna nie w typie.
-
Nie no ile można tu pisać to samo jestem nie w typie dla większości kobiet, a problem leży w mojej twarzy, rysach tu nie chodzi o jakiś jeden element tylko o całą buzie. Nawet jeden forumowicz pokazał zdjęcie ze mną swoim koleżanką i co wyszło to samo o czym cały czas tu wspominam, że się nie podobam za samą facjatę, bo nie jestem w typie. Moja grupa docelowa jest bardzo, ale to bardzo mała. Tak ciężko to zrozumieć Tobie? Poco to całe kręcenie z emocjami i ,,pierdołami" ? Moim zdaniem po to by nie przyznać, że kobiety odrzucają za sam wygląd i że jest to dość powszechne zachowanie wśród kobiet.
-
My sie nie rozumiemy nie twierdze, ze zwiazki sa zarezerwowane tylko dla ladnych czy przebojowych. Tylko, ze ja mam tak iz zazwyczaj odpadam za brak wygladu zaliczam sie do kolesi bardzo nieatrakcyjnych czy tez bardzo niepociagajcy fizycznie, bo mam " aseksualna" twarz. Ludzie bierzcie pod uwage takze to, ze eyglad maogromne znaczenie ignorowsnie tego jesst niedopuszczalne w dyskusji.
-
pisze z telefonu. Wiem bardzo dobrze co u mnie zazwyczaj nie dziala i to jest wyglad mam bardzo "aseksualna" twarz. Nie chodzi o osobowosc tylko o to , ze najczescie kompletnie jestem nie pocisgajacy fizycznie nie w typie. Pisanie bajeczek jak to wyglad ma male znaczenie jest zaprzeczaniem fakta.
-
A co próbowałeś zmieniać? wiele rzeczy: fryzury, różne okulary. ciuchy. Niestety mam tak aseksualną twarz, że to wszystko na nic. -- 30 sie 2014, 22:15 -- To jaka to była rzec, że aż tak niesamowicie się poprawiło?
-
Tylko, że ja dla kobiet jestem nie w typie, a to wiąże się z tym, że dla Pań jestem kompletnie nie pociągający fizycznie dlatego kolega mogę być, ale nikt więcej. -- 30 sie 2014, 13:42 -- Chciałbym mieć taką która mi się podoba. W moim przypadku musiałaby być to zmiana twarzy, bo to przez buzie jestem odbierany jako bardzo aseksualny facet, a to się wiąże z tym, że jestem wiecznie nie w typie. Prawda jest taka, że zawsze w oczach kobiet będę nie w typie i to się nie zmieni nie ma co się łudzić. Za starty jestem by wierzyć w bajki.
-
Wyglądam jak facet, który jest zawsze,, nie w typie".
-
Uroda niekoniecznie tak szybko przemija, bo ludzie bywają bardzo atrakcyjni jeszcze w średnim wieku. Tylko, że ja pragnę mieć partnerkę niestety mój wygląd mi to bardzo utrudnia. Widzisz, ale jednak teraz wyglądasz dobrze i to jeszcze w młodym wieku. Ja zawsze będę wyglądał aseksualnie zawsze na ,,nie w typie" i nigdy dobrze nie wyglądałem.
-
Nie na wszystko, ale co do wyglądu mam, bo próbowałem żeby się coś zmieniło na lepsze i niestety zawsze okazywało się, że przegrywam, bo taką mam twarz.
-
Nie mam prawie zarostu ponieważ bardzo słabo mi rośnie i mam brzydką twarz, to znaczy kompletnie aseksualną. Ten facet był z tak zwanych ,,pięknych brzydali". Ja jestem skreślany na starcie za sam wygląd i niestety żadne czarowanie nic mi nie pomaga.
-
To prawda niestety jak się ma takie coś jak ja na twarzy ah. Wiadomo ,,biednemu zawsze wiatr w oczy".
-
Nie mam, wyczerpałem możliwości, jak zły los to zły los.
-
Też mam slaby zarost i wiem, że porządna broda, może być fajna, a tak to nie wiadomo co to jest.
-
Tak, że brak urody to nie jest nic fajnego. Można powiedzieć, że mam pecha zawsze jakieś, ale.
-
Tak mam chorobę oczu. Myślę, że byłbym szczęśliwszy, gdybym nie był wiecznie nie w typie. Doberman tak tak, właśnie to jest taki rodzaj,, mowy", który się używa w stosunku do brzydali czyli jesteś przeciętny, albo normalnie wyglądasz. Fakty temu jednak zaprzeczają jestem niepociągający fizycznie dla mnie to jest brzydota.
-
Między innymi dlatego nie wolno jak się ma za wysokie ciśnienie w oku. Gdy ma się problem z pryszczami też nie bardzo. Taką odp dostałem na zwykłej konsultacji. Raz jednak wysłałem też przez internet zdjęcie i nawet po operacjach plastycznych dano mi do zrozumienia, że przystojny nigdy nie będę. Sam się zastanawiałem co musiałbym zrobić, żeby w ogóle moja twarz przestała być odbierana jako aseksualna I doszedłem do wniosku, że potrzebowałabym zrobić sporo operacji plastycznych takich jak: nosa( sama operacja nosa, aż tak by nie zmieniła braku mojej atrakcyjności wbrew temu co niektórzy mogą myśleć.), wstawić sobie implanty policzków i brody. Myślę, że dopiero po tylu zabiegach przestał bym być odbierany z twarzy jako osoba niemęska, nierandkowa. W przypadku kobiet czasami wystarczy dobrze dobrany podkład i dobrze nałożony bronzer, by znacząco poprawić swój problem braku atrakcyjności.
-
O tym pisałem cały czas, że dla kobiet jestem prawie zawsze nie w typie i to jest nie do przeskoczenia, bo to wina mojej twarzy, która jest odbierana jako totalnie aseksualna. Dlatego wiem, że żadne fryzurki czy ćwiczenia nie są mi w stanie pomóc Postać z kreskówki to dobre porównanie, sympatyczny, ale nigdy na randkę. -- 28 sie 2014, 14:11 -- Przeciętna osoba nie ma tak, że prawie zawsze jest nie w typie.
-
Już o tym nie raz wspominałem jak się pogodzić z tym że jest się brzydkim, a przez to nie w typie dla prawie każdej kobiety? Jeżeli już możliwe rady to takie na serio skierowane do brzydkich ludzi. Zgadzam się, że ciemna broda mogła by mi pomóc tylko mi na serio broda nie za bardzo chce rosnąc. Z siłką się nie zgadzam, bo myślę, że moim problem jest twarz. Rada od facetów to siłka, a potem wielka obraza, bo z tym się nie zgadzam. Operacja plastyczna coś by pomogła, ale znowu nie wymyślam tego mam przeciwwskazania medyczne. -- 25 sie 2014, 22:25 -- Bardzo chętnie tylko coś co naprawdę pomoże i to tak realnie zauważalnie. -- 25 sie 2014, 22:33 -- Tam miało być bardzo chętnie bym coś zrobił, ale coś co na serio pomoże.
-
Bo ciągle słyszałem odp w stylu zmień fryzurkę ubierz rurkę. I nagle będzie ok będziesz w typie i na randki.
-
A jednak twoja chęć atencji i upajania się zaprzeczeniami nie pozwala ci się oderwać od monitora. Tego nie wiesz co dziś robiłem między ,,upajaniem się". Zaprzeczam też czemuś co faktycznie nie za bardzo działa w moim przypadku. Poza tym nie jestem przeciętny.
-
Dobrze. Nie bronił bym się tak przed,, cudownymi radami", gdybym na serio był przeciętny, co oznacza, że nie byłbym nie męski w oczach kobiet. A nie przeciętny ponieważ nie napisze, że brzydki. W tedy wiem, że cześć tych rad by pomogła. Jednak u brzydkiej osoby to nic nie daje,, Ponieważ i tak brzydota rzuca się w oczy" poprostu ,, Mur brzydoty jest nie do przebicia".
-
100 % racji. Dodam od siebie, że takie myślenie na zasadzie "zaakceptuj siebie to inni cię zaakceptują" lub "pokochaj siebie to inni też cie pokochają" jest to błędne myślenie życzeniowe. Często podobne bzdury często są sprzedawane na kursach uwodzenia, które służą tylko wyciąganiu kasy od zdesperowanych nieszczęśników. Takie myślenie nie sprawi, że szef cię zacznie doceniać albo wymarzona dziewczyna/chłopak zwróci na ciebie uwagę. Podam swój własny przykład - X lat temu miałem całkiem dobre zdanie na własny temat a propos urody, zaradności życiowej itd. Nie wpłynęło to jednak ani o jotę na zainteresowanie płci przeciwnej. Powiem więcej - min. porażki na tym polu uświadomiły mi, że własne wyobrażenia na własny temat były błędne i nie pokrywały się z rzeczywistością. Miałem podobnie. Dodam jeszcze, że facet, który jest brzydki,a jest pewny siebie ponieważ uważa, że będzie się podobał kobietom. Wygląda zazwyczaj bardzo komicznie, ba ludzie i tak takiej osobie uświadomią, że jest brzydki i że nie ma podstaw by był pewny siebie nie mylić tego z zarozumiałością.
-
No nie wiem wolałbym to skasować do czwartku. Poza tym i tak przypuszczam jaka była by odp. -- 25 sie 2014, 21:24 -- Doberman masz linka na 78s.
-
jetodik i jak tam zapytanie?
-
Gdzie ja się żalem na złe odbieranie? Powiem tak Twoje rady sprawiły by, że słyszałbym więcej tekstów jesteś fajny, ale bądźmy tylko kolegami i jestem przekonany, że sporo kobiet chciało by widzieć we mnie kolegę. Tylko mój problem by nie zniknął, bo w oczach kobiet już na samym starcie byłbym nie w typie ponieważ jestem mało męski czy brzydki i nadal nie miałbym szans na randki. Przerabiałem to. Beznadziejnego wyglądu tak się nie da przeskoczyć.