Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bree

Użytkownik
  • Postów

    240
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bree

  1. o dokładnie to samo miało miejsce w moim domu. I u mnie też. Poza tym pamiętam że zawsze bałam się że mnie zostawią, albo że coś się stanie za moimi plecami. Jak szłam z rodzicami do ich znajomych to nie chciałam się bawić w drugim pokoju z dziećmi, tylko z dorosłymi siedzieć przy stole, bo bałam się że jak będe w pokoju obok to oni mnie tam zostawią albo tam u dorosłych będzie działo się coś ciekawego a mnie to ominie. Pamiętam też histerie jakie urządzałam, gdy zostawiali mnie na wakacje u babci, rzucanie się ze schodów, żyganie itd. Nie wiem dlaczego tak robiłam... Od zawsze czułam się samotna, marzyłam o rodzeństwie, miałam wyimaginowanych przyjaciół, a pierwszy dzień w przedszkolu był chyba jednym z najszczęśliwszych w moim życiu. Na początku bałam się tylko dorosłych, ale gdy rówieśnicy coraz bardziej mnie wyśmiewali, zaczełam się bać tez ich.
  2. Nie pytałam Ale z tego co mówi T. to jest to terapia schematu i domyslam się że chyba też TBP. Jest troche o dzieciństwie, szczerze mówiąc zaskoczyliście mnie teraz, że możnaby to załatwić bez babrania się w dzieciństwie... Bo T. mowi że się nie da, a ja tego nie rozumiem.
  3. Bree

    Skojarzenia

    spokój-cisza
  4. Bree

    Skojarzenia

    blask-gwiazda
  5. Ja mam stwierdzoną osobowość unikającą i wiele cech wspólnych z Tobą, ale nie wszystkie. Czujesz jakąś poprawę dzięki terapii? Ja byłam na terapii psychodynamicznej (też się wstydziłam zapytac jaka to była, ale z opisu wygląda że właśnie taka) i nic mi ona nie dała, w ogóle jak o niej myślę to żałuję że chodziłam tam kilka miesięcy, zmarnowałam swój czas i pieniądze. Teraz jestem na innej terapii i jestem zadowolona. T. nie milczy i nie patrzy na mnie jak na debila, tylko traktuje jak równego sobie rozmówcę. Mówi normalnie otwarcie co mi jest, ile będzie trwała terapia i co myśli o moich postępach, a co o ich braku itd.
  6. Bree

    zadajesz pytanie

    Bo tylko w tego typach wątków czuję że moje odpowiedzi są na miejscu i pasujące do reszty... a ty?
  7. Bree

    angielskie słowa

    kidnapper - porywacz
  8. Bree

    Czy masz?

    nie wiem Pewnie jestem bardzo głupia, ale nawet nie wiem gdzie to sprawdzić czy masz kogoś komu sie zwierzasz?
  9. Bree

    Czy masz?

    Nie Czy masz plany na jutrzejszy wieczór?
  10. Znam ten ból:) Ja chyba od zawsze się tym przejmowałam, w pewnym momencie pewnie między innymi z tego powodu zaczęłam wpadać w panikę widząc kogoś znajomego np w autobusie. Czesto też np gdy wychodziłam ze szkoły lub pracy to udawałam że musze iść w drugą stronę niż koleżanka. Żeby nie iść razem na autobus, ściemniałam że idę do sklepu, albo że ktoś po mnie przyjedzie... Czasem nadal tak robię, ale na szczęście coraz rzadziej:) Nabrałam troche więcej dystansu, gdy zapada milczenie, to nie wmawiam sobie że moim obowiązkiem jest zabawiać drugą stronę i utrzymywać rozmowę. Dlaczego ja mam się stresować, podczas gdy druga strona, nie chce ze mną gadać? A może chce i też nie umie? Albo po prostu ma zły dzień i nie chce się jej gadać bez sensu... :)
  11. Ja próbowałam z kartką, kilka razy ją miałam, ale nigdy jej nie wyjęłam... i tak bym nie umiała nic przeczytać, bo nawet jak dostaje od T czasem pracę domowe, to nie potrafię ich przeczytać... tzn przez pierwsze pół godziny mówię że w sumie to nic nie napisałam, albo że nie wiedziałam co napisać i że to nic ciekawego albo ważnego... Ja swojej terapeutce ostatnio "obiecałam" że nie będę urywać swoich wypowiedzi i jak coś już powiem jedno słowo to będę kończyć zdanie, a nie mówić "oj dobra, nie ważne", teraz gdy tak ucinam, to ona mówi że przecież obiecałam... no i mówię nawet największe głupoty :) Ale nadal na większość pytań odpowiadam "nic" albo "nie wiem", nawet gdy dobrze wiem, no i często mówię nie, zamiast tak.
  12. To ja mam dwa pytania: 1. Co to jest ED? 2. Co powiedzieć terapeucie, jeśli myślę ze może mam problem z jedzeniem ale nie wiem co powiedziec.
  13. Przepraszam, ale nie. Niie chciałabym żeby ta osoba wiedziała że wypisuję o niej w internecie, nawet mimo tego że piszę same dobre rzeczy.
  14. Całe życie słyszę od swojej matki że jestem dzikusem i dziwolągiem Też mnie to wkurza, a najbardziej w takiej formie "trzeba mieć przyjaciół", "Nie można się izolować" W ogóle, wszystkie "trzeba, nie wolno, tak się robi/nie robi itd strasznie mnie wkurzają
  15. Potomkini, o taką szynę chodzi? http://allegro.pl/org-szyna-relaksacyjna-na-bruksizm-zgrzytanie-nr1-i3601564185.html
  16. Mam tak samo. W dodatku czasem na terapii kłamię, udaję kogoś... nie chcę tak robić, ale jakoś samo tak wychodzi...Np pada jakieś pytanie , ja znam odpowiedź ale mówię "nie wiem", generalnie co chwila mówie "nie wiem" Postanowiłam właśnie że powiem o tym terapeutce wczoraj na sesji się chyba zdenerwowałam. Sama nie wiem co mi się stało, ale oddychałam jakbym miała orgazm albo zawał serca, T. pytała co mi jest ale powiedziałam ze nic, nic. I teraz mi głupio iśc tam za tydzień, pewnie będzie pytała o ta sytuację i boję się że zacznę płakać
  17. Czyli masz jednych pacjentów w poznawczo-behawioralnej a innych w schematu? Ja myślę że moja terapeutka stosuje wszystko na raz i probuje różnych nurtów itd. Czy to profesjonalne postepowanie?
  18. Bree

    angielskie słowa

    safety - bezpieczeństwo
  19. Na pewno znajdzie się ktoś, kto ma ten problem. Ja kiedyś budziłam się w nocy słysząc jak zgrzytam zębami i mimo przebudzenia nie mogłam tego przerwać. A teraz od jakiegoś czasu budzę się z bólem który pamiętam z dzieciństwa-takim jak po podkręceniu aparatu ortodontycznego. Chyba mocno zaciskam zęby....... Czytałam w internecie że można kupić specjalne nakładki chroniące zęby, chyba nawet w Dniu Świra coś o tym było. Stosował ktoś coś takiego? A może macie jakieś inne sposoby?
  20. Bree

    ZWIĄZKOFOBIA?

    Ja zupełnie nie mam ochoty na związek. Mam osobowość unikającą i fobie spoleczna.
  21. myslalam ze tylko ja tak robię i zawsze się tego wstydziłam Generalnie biorę przysznic przed wyjściem z domu, czyli rano. W weekendy jeśli wychodze dopiero wieczorem, siedzę do 18 w piżamie i potem biorę długą kąpiel i szykuję się do wyjścia. Od dłuższego czasu staram się przełożyć poranny prysznic na wieczór, ale ani razu mi sie to nie udało. Jestem zbyt leniwa i wieczorem zawsze mówie sobie że nie mam siły
  22. no właśnie mi się wydaję, że przedziały są za duże w tej ankiecie. Ktoś kto zarabia 3000 jest w tej samej kategorii to ten z 5000 a to bardzo duża różnica. Podobnie jest z 2000 i 3000 Ale skoro ankieta została stworzona tylko od tak sobie, to pewnie nie ma to znaczenia.
  23. Podobno każdy normalny człowiek ma w sobie coś z dziecka, rodzica i opiekuna ( chyba... nie jestem pewna czy nie poprzekręcałam nazw ) Ja np nie mam którejś z tych ról, więc moja terapeutka ma wejść w tą rolę a potem z czasem mi ją przekazac... nie umiem tego opisać, więc wklejam fragment tekstu z internetu: Tak właśnie jest u mnie, trudno mi to porównać do innych form terapii, bo to moja pierwsza przygoda z terapią w ogóle. Nie licząc kilku nie udanych spotkań z terapeutą z chyba zupełnie innego nurtu. Generalnie terapeutką jest strasznie miła i empatyczna, no i niby takie koleżeńskie relacje są między nami, nie tylko ja mówię o sobie ale ona też. Tzn nie zwierza się z problemów oczywiście, ale często posługuje się swoim własnym życiowym przykładem. No ale nie wiem, może to normalne w każdej terapii.
×