Skocz do zawartości
Nerwica.com

myselw

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez myselw

  1. ekh szkoda slow i tak nikt sie nie zmieni wyscig szczurow...kazdy ma swoje racjie..dopiero jak popada w chorobe to sie budzi...
  2. mi sie podoba anglia czy niemcy bo tam system jest nastawiony na to ze pomaga szlabszym..bo przeciez nie kazdy w zyciu daje sobie rade..natomiast polska jest narodem idywidalistow nie oszukujmy sie kazdy sobie i to wzrowrogi sosob i niczym sie nie rozni od dzungli.. co do ludzi to 70% kwalifikuje sie do leczenia w szpitalu psychiatrycznym.. wiesz to co nas dopadlo nie oznacza w moim wypadku ze jestem zlym czlowiekiem satram sie pomagac,radzic itp i nie ozacza to ze jestesmy od innych gorsi bo jak popatrze sie na takch skurs...ktorzy tyle zla wprowadzaja w obieg..to dopiero dostrzegam ze my jestesmy czuleni na zlo.. a co do hioba chodzilo oto ze on pomimo ze stracil wszytko nadal wiezyl w boga i go kochal i za to mu bog wynagrodzil(bo hiob byl wstawiony na probe przez Boga za posrednictwem szatana ktory powiedzial ze jak hiobowi wszyko zabierze to on sie od boga odroci,jednak tak sie nie stalo) czuje sie jaby do mnie to bylo adresowane.czyli dla mnie nauka wychodzi cokolwiek by sie nie dzialo nie trac wiary i bespieczestwa boga chociaz to tak czasmi trudne..
  3. omg...no dobra moze nie doslownie wiecej...ale napewno tez opiera sie na cierpieniu (wsumie to zalezy od osoby czasami jedna osoba ktora zyje przeszla wiecej cierpien ktorymi mozna by obarczyc pare osob...
  4. hehehe a dla mnie to bardzo proste podarzamy za usa.. tryb konsupcyjny+plus narodowe sztandarowe cechy polakow..(chamstwo,zadrosc,zawisc,obluda) ogladalem ostanio film i rozjasnilo mi w glowie...wszytko jest napedzane przez reklamy musimy miec wiecej i wiecej coraz wiecej..sasiad ma inni maja,tyrac szamac kimac.. a wszytko dlatego ze stalismy sie zbyt pazerni na wszytko..pojechalo troche osob zagranice i juz wszyscy mysla ze odrazu nasz standart zycia powinien byc jak w angli i tp... wiec narzucamy sobie jarzmo bycia naj..bezwglednej nauki pracy wszytko po to zeby nakrecac tryb konsupcyjny\,w telewizji wszysc y usmiechnieci na bilbordach szczescie i zapominamy..o nieszczesciu.. wypowiedz psychiatry z filmu:Ludzie mysla ze wezma tabletke i beda szczesliwi(ze szczescie ma byc wieczne i ciagle ) a to nie prawda zycie czlowieka w wiekszosci opiera sie na cierpieniu i trzeba to przyjac do wiadomosci ze nigdy nie bedziemy szczesliwi ciagle i jak kazdy czlowiek ma gorsze i lepsze dni..(cytowane z pamieci,bardzo madry czlowiek z tego psychiatry) usa-ponad polowa ludzi wpierdziela antydepresanty(somma -nie wiem co to znaczy ale tak okreslil ten psychiatra antydpresanty:) a taki kraj do ktorego ciagle darzymy...gdzie aspiracjie sa ponad mozliwosci...gdzie jestesmy atakowani przez reklamy i ciagla presje zdobywania...
  5. myselw

    Fobia szkolna

    a wystarczy powiedziec nie musze tylko chce isc jak czlowiek odrazu sie lepiej czuje...i ciagle sobie powtarza chce..a co lekow to trzeba sie pogodzic z nerwica i ja zakceptowac..a nie wlaczyc bo sam ze soba nie wygrasz:)
  6. hmm...nie mam juz od ponad miesiaca atakow lekow..(chorowalem 3 miechy wizyta u psychiatry beznadzeja i wogle...ciagle mysli o leku itp itd) wiem ze duzo pracy nademna jeszcze jest ale to juz raczej zmiana swojego postepowania.. zapytacie jak wyszedlem z lekow... na poczatku bylo ciezko ciagle powracajace mysli... wizyta u psychiatry..leki... mysalem ze nigdy z tego nie wyjde i bede tarzal sie na dnie juz do konca zycia.. czytalem wiele postow waszych...duzo przemyslen nad soba.. 1..oswajanie sie z mysla(stwierdzilem ze trzeba rozgraniczyc strach i lek...a w sumie ze od strachu zaczyna sie lek...zaczelem sobie tlumaczyc ze jestem w pewnych sytulacjach ograniczony a nie to ze niemozliwe.. (chodzi mi np o pojsc na zabawe...nie jestem dno bo nie moge tam pujsc..tylko jestem ograniczony...i poprostu nie pojde bo jestem ograniczony(lekiem) a nie to ze jestem dno przez lek...) po 2..lek ogranial mnie w miejscach publicznych...wiec pewnego razu poszedlem do kosciola..zucilem sie w zywiol tlum ludzi...przezylem..potem coraz dalej bar..(pare razy do tego samego przywyklem i okazalo sie nic strasznego) oczywscie z przyjaciolmi... potem wyjazd samemu(mysalem ze wyskocze z wagonu ale poznalem milych ludzi i jakos poszlo) potem tlumaczylem sobie ze tam jest moj "nowy dom" i w nim nie mam czego sie bac wychodzac na spacery samemu wsrod ludzi "turystow" moja psychika zbila sie w jednosc i wiedzialem ze musze sobie sam poradzic...chodzilem na spacery zwiedzialem...i umocnialem sie w swiadomosci ze ja to ja... po 4...slowa piosenki "zastanow sie dwa razy zanim zwatpisz...bo Bog o tobie nie zapomni...ze po deszczowych dniach sa sloneczne..to ze kazdy ma lepsze i gorsze dni"dalo mi swiadomosc a raczej perspetywy a te sa nawaznejsze... po 5 obralem cel w zyciu...i malymi kroczkami go realizuje.. po 6 przestalem odbierac ludzi jako wrogow lecz jako obojetnych(poprostu keidys mysalem ze ludzi oceniaja mnie i wogle ) teraz to mnie malo obchodzi co ktos mysli o mnie na ulicy(powiedzialem sobie ze ludzie nie mysla hehehe i juz mnie to nie meczy) co do lekow...hmm bralem 5 dni..wiec nie moge nic powiedziec.. a tak z suplemetow to (magnez plus omega 3) dieta:przezucenie sie na razowy chleb i jogurt codzienie...) teraz nie mam juz lekow wyszedlem z tego poprostu zobaczylem ze to mnie moja wlasna wyobraznia ogranicza i tylko ona.. zaczelem sie cieszyc z malych rzeczy..i zauwaylem ze szczescie to chwila...a chwile skladaja sie na zycie.. (to ze ladna pogoda idze sie przyjemniej do szkoly) no i szczeze mowiac na koniec duzo wlasnego egoizmu ze jestem lepszy od innych,ze jestem madry inteligetny i przystojny..:)(fakt ze byly pewne fakty ktore to potwierdzaly) i teraz gdy czuje ze mi zle:powatrzam zastanow sie dwa razy zanim zwatpisz bo bog o tobie nie zapomni.. zyje w miare normalnie(bez lekow ,fakt ze chyba jeszcze mi zaburzenia osobowosci zostaly no ale wyzbyc sie tego wszytkiego przejsc przez syf cetralnie srodkiem.. wwo-Ej, czy ty też wyrównujesz do dołu? Za mądry dla ciebie, kto mądrzejszy od ogółu matołów? Za bogaty ten, kto bogatszy niż ty? Ludzie zachowują się jak ogrodnika psy. Ej, czy równasz w dół? Skoro tobie brak, to niech też braknie mu? Brak mi słów na takie podejście -zawiść, zazdrość, zamiast starać się mieć więcej, tylko myślisz żeby inni mieli mniej... Ej, śmiej się, śmiej, zobaczysz jednak, twój śmiech urwie się jak hejnał. Niech myśl jedna ogarnie tu wszystkie umysły... (wyzbylem sie wszytkich mysli z tych tu zawartych... da sie wyjsc z tego nerwuski 3 mi sie cieplutko :* ps..a kiedys mysalem ze nigdy tego nie napisze i mozna kopac sobie grob..a jednak da sie wyleczyc nerwicke:)
  7. hmm..chodz na psychoterapie i mowie Ci jezeli kiedys dales rade dasz i teraz UWIEZ w Siebie...
  8. hmm depreche da sie wyleczyc calkowicie...nerwice nie.. ale stan depresyjny jest o wiele gorszy w zyciu niz nerwica.. depresja=hardcor przez jakis okres czasu nawed przez lata.. nerwica=zaleczalna ale nie wyleczalna...sredni hardcor..
  9. jak widac nie heh.. hmm ciekawi mnie to...
  10. Dawno stwierdzilem ze nie ma przyjazni miedzy kobieta a meszczyzna zawsze ktos czegos oczekuje... czym wy sie wogle ludzicie? top23 popieram twoje zdanie..;] bez obrazy dziewczyny ale jak chcecie sie przytulic a potem get out z facetem to lepiej kupcie sobie psa.. nami zadzi testosteron....
  11. podziwiam Cie..To Sie Nazywa Przyjaciolka..:)
  12. czuje w sobie boska moc wielka moc...odradzam Sie na nowo...!:)
  13. myselw

    Wolontariat ?

    jak sie wybierzecie na ten basen to powiedzcie ja chetnie przyjde popodziwiac:P:P ekh..ja ostanio wmowilem sobie ze ludzie nie mysla heh... i zaczyna mnie calkowcie malo obchodzic ich zdanie.. teraz chetnie wychodze z domu:)
  14. hmm my sami jestesmy odpowiedzialni za Siebie.. trzeba sie cieszyc malymi rzeczami i nie analizowac tak wszytkiego poprostu byc.. trzeba przyjac do wiadomosci ze ma sie beznajdzne okresy ale czekac na te sloneczne dni....
  15. hmm tez kiedys sie balem shizofremi... ale czytajac to forum..wyczytalem ze shizofremicy nie wiedza o tym ze sa chorzy wiec..nie ma opcj zeby Cie to dopadlo;] tybardziej ze zdajesz sobie sprawe z tego wszytkiego idz do lekarza nie gryzie:)
  16. myselw

    jaki lek ..

    1,5 roku takiego gowna..swiadomosc ze da sie wyjsc i teraz rexetin i albo sie przyzyczailem albo to calkiem zniklo..;p;p
  17. myselw

    Prozac

    zachowaj ostatki sil na pozniej.. idz jak najszybciej do psychiatry zacznij sie leczyc i mysl pozytywnie.. i wlasnie tu te sily beda cie ratowac.. im pozniej tym gorzej...im wczesniej zaczniesz leczyc tym szybciej mozesz wyjsc z tego (tak przynajmniej jest w wiekszosci chorob wczesnie wykrytych:)
  18. mam idetycznie tzn mialem polecam rexetin chamuje mysli nerwicowe..nie wiem jakim cudem ale dziala..fakt ze popycha mnie troche w depresje..ale to dopiero poczatki kuracji:) raczej jestescie starsi wiec wam tez powinien pomoc..zreszta jak czytalem o nim to duzo osobom pozwolil wrocic do normalnego zycia..:)
  19. myselw

    Psychotropy a ciąża

    ja tez chcialbym urodzic dziecko heh..:) a nie moge (byc mezczyzna heh:) no mi sie wydaje ze trzeba isc do lekarza i raczej odstawic leki..przeciez wszytko sie wyrownuje w czasie ciazy i powino wrocic do normy mija depresja i nerwica..:) ale podbno nie zawsze..
  20. heheh 1 wizyta dopiero byla no mialem leki ale leki ustaly i sie deprecha nasilila wsumie to sie zastanawiam czy jest sens isc przeciez wsumie to lek przeciwdepresyjny? ps..Dziekuje za odpowiedzi az mi sie milo zrobilo ze tyle pan chetnych do pomocy...ekh kobiety co my bez was bysmy zrobili:*
  21. Wiajcie kochani...:) otoz mam taki problemik od niedawna biore rexetin (3 dni) bralem polowke ale tak mnie w glowe kopalo ze poezja wiec zmniejszylem na cwiarteczke..wsumie nie wiem czy to efekt placebo ale leki ustaja... ale taka depresja mnie lapie ze poezja pozatym spac nie moge.. i ja juz nie wiem na Co sie leczyc na nerwice czy depresje:)? co wy sadzicie i co wy byscie zrobili:) z gory dziekuje
  22. omega 3 dwa miechy i wymiatasz...
  23. Czarownica_Akara czytam twoje posty ja wiem ze trzeba isc do lekarza z tym ale bez cisnien..on sie zapytal czy ktos ma/mial szuka konkretnej odpowiedzi a jezeli nie znalalby to i tak wie gdzie sie zglosic
  24. jackie to nasz swiadomy wybor..znajdzie sie jeszcze napewno mezczyzna ktory Cie pokocha jaka jestes:) ps..mnie ciekawi spodkanie dwoch lekowcow to byloby Ciekawe..
  25. najwaznjesze w zyciu to wyznaczyc sobie cele... pamietac o marzeniach..jezeli czegos bardzo bedziemy chcieli i dazyli do tego to to osiagniemy.. trzeba zdawac sobie sprawe i pogodzic sie ze byc moze to sa nasze ograniczenia...ale sie nie podawac i walczyc..:) czasem gdy nie dajemy rady wystarczy zwykla przyjacielska rada...
×