Poniedziałek jak poniedziałek. Poranna kawa (którą dopiero teraz zdążyłem sobie zaparzyć), odpisywanie na stertę maili które w weekend przywędrowały i zaraz się za książkę zabieram .
Osiołek, poranek to już za sobą mam . Od rana rabotaju. Mam nadzieję że kolejnego fuckupu redakcyjnego nie będzie, bo właśnie nad kolejną książką siedzę...
A ty jak?
Śmiercionauta, jakieś akredytacje tam mają i ubiegają się o kolejne. Nie zgłębiałem tematu, ale szefostwo staje na uszach żeby te laboratoria miały wszystkie certyfikaty i tym podobne.
MamSwojePoglady, z matmą nie pomogę, sam jestem utalentowany w tej dziedzinie jak kalkulator po zderzeniu z cegłą .
Ogólnie dziś spokojny dzień. Szefowej nie ma, więc poprawiam sobie jakiś tekst , odpisuje na maile i siedze na internetach .
buka, te lustrzane obiektywy całkiem fajnie się sprawują. Sam się za jasną wersją Rubinara rozglądam:
http://www.aparaty.tradycyjne.net/foto,75375.html
EmInQu, dziękować :) .