-
Postów
10 945 -
Dołączył
Treść opublikowana przez na_leśnik
-
hobbyturysta, kuźwa, za przygruchanie baby to wiem jak się zabrać, nigdy z tym problemu nie miałem. Ale jak przygruchać cukiernię?
-
Kurde. Ja niby w kuchni sobie jakoś radzę, ale ciasta nigdy nie robiłem. Ot prozaiczny powód żeby sobie kobitę przygruchać. Chyba dorzucę w odpowiednim dziale swój anons jak to niektórzy robili .
-
hobbyturysta, po pierwszym randewu z trumną reszta nagrody poszłaby na dziesięć kolejnych spotkań .
-
Aranjani, jeszcze mnie tak nie pokręciło żeby wcinać pobratymców . Jakiś murzynek z wiśniami bym wszamał .
-
Kuźwa ale mi smaka na ciasto zrobiliście...
-
Aranjani, olaboga , kiedy następna dostawa?!
-
Aranjani, nie byłaś w stanie dojść? Niech zgadnę: cytrynówka teścia?
-
Aranjani, facet też w refrenie literkami ciepie. Tylko od razu rozszyfrowuje skróty. Thats why
-
Kestrel, Aranjani, ten wasz dialog jakoś mi przypomniał pewną balladę: [videoyoutube=slgDVNbREUE&feature=kp][/videoyoutube]
-
Aranjani, Kestrel, to są jakieś akordy na gitarę? Little Red Fox, może zwykły link zadziała: http://www.pixelbomb.com/blog/images/2006/06/firefox_girl04.jpg .
-
Little Red Fox, mówisz że o karku myślisz... . Ja zawsze chciałem sobie walnąć na plecach takiego orła totemicznego jak ma Anthony Kiedis z RHCP, tylko przerobionego raczej na motyw celtycki nie indiański. Ale z moimi szerokimi barami to by raczej tylko kuropatwa się zmieściła... -- 29 maja 2014, 18:04 -- Davin, bry :) Progressive, ja już po raz enty mam taką zajawkę na naukę rysunku. Niestety poprzednie próby to też były niewypały.
-
Kestrel, dla forumowczów do każdego projektu będzie kaaawaaa graaatisss... . Little Red Fox, za mną to już od jakiegoś czasu chodzi i ni hu hu nie mogę się na nic zdecydować . -- 29 maja 2014, 17:55 -- Aranjani, świat realsów pochłonął nie na jakiś czas .
-
Progressive, z chęcią nauczyłbym się rysowania ołówkami a potem rapidografem. Tematyka: postacie komiksowe, ludzie, no i dziary . Aranjani, hej:)
-
Kestrel, a to chyba że tak.
-
Kestrel, po 3 latach podróżowania nimi ośmielam się mieć inne zdanie .
-
Kestrel, wypasiona fura, Solaris. Godzina na baczność i czasem salta pod sufitem bo gość pod tobą właśnie wysiada. No i oczywiście przez całą drogę głębokie przemyślenia na temat życia higienicznego rodaków... . Progressive, wystraszyłeś mnie tym stwierdzeniem, że te zeszyty szybko się czyta. Faktycznie. Teraz staram się dawkować przyjemność. Dwa tomy dziennie, nie więcej. A jak jest dalej chcica na pismo obrazkowe to szukam czegokolwiek na szybko w necie. Btw, powoli w mojej naleśnikowej łepetynie dojrzewa pomysł, żeby zacząć się uczyć rysunku.
-
Little Red Fox, ejjjjjmen! Kestrel, nie. Ja o 15:30 kończę i tak ok 17:30 dojeżdżam do swych włości. Dojazdy rulezzzz...
-
Witam po robocie .
-
Już się drukuje. Jeden do domu i jeden do biura .
-
BadBoyMessi, zostaniesz? Ja już jestem goły. A wesoły to tylko jak mi moje ukochane państwo antydepresanty zafunduje .
-
BadBoyMessi, nigdy nie byłem dobrym strategiem . Bry!
-
Mornin mornin. I od razu przebijam: mornin, mornin, mornin...
-
Kestrel, tró story. Niby wypadałoby ograniczyć swoją aktywność do Świętej Trójcy Wszystkich Czynności (jeść, srać, spać), ale nowy odcinek Hannibala się sam nie obejrzy. O komiksach nie wspominając .
-
Ano topic pagib. Kurde musze znaleźć jakiegoś sensowne torrenty z tymi komiksami polecanymi przez Progressive. W robocie torrencić nie zamierzam, ale jeszcze 4 godziny i wybywam . Juz widze, że chyba nie odeśpię zarwanej nocy .