nerwa

nerwosol-men, ale ześ sobie niezłą kampanie zrobił przed wyborami!! haha

władza w rękach ludu!!!

Marcin2013, no az ciezko poznac, ze to Ty

nerwosol-men, jesli watek ZSL byl glownie dla ludzi z "zamknietej grupy" (?) no to moim zdaniem bardzo dobrze, ze powstał nowy wątek spamowy. Bo nie raz sie zdarzylo, ze ktos dal podpis taki (ZSL) i jakies pretensje (lekkie) byly. Nie bylo to fajne :-/ I troche tak wygladalo, ze tam tylko dla wybranych ma byc miejsce. Wiec tu na dzien dobry powiedziane, ze wszyscy wszystko mogą , samowolka i tyle :) Wiec dla mnie spoko

platek rozy, niee, nie ide :) w lozku jeszcze leze. Wczoraj sie jakos wkrecilam w photoshopa, patrze a tu 2 w nocy.. jakos zasnelam ale wlasnie sennosc :-/ A mam sporo roboty z czytaniem artykulow na jutro (bo znow mam spotkanei z szefem) wiec powinnam juz od rana siedziec i ogarniac wszystko. Ale nie chce mi sie

hej wszystkim!!! :) Dopiero wstalam, a i tak jestem takaaaaa senna :) i jak tu zyć?!

comatom, to Ty? :)

nerwosol-men, super pomysl! mozemy robic co chcemy w koncu hej gosiulek, platek rozy, dzisiaj jakos zlecialo, spac mi sie strasznie w pracy chcialo wiec zawinelam sie wczesniej troche. I w ogole denerwuje mnie, ze tam ludzie okna ciagle otwieraja bo im goraco, a ja przez to marzne

neon, dzisiaj tylko 4h na szczescie :) a i tak zmeczona jestem ze ho ho! :) Jutro olewam, siedze w domu, ile mozna do tej roboty chodzic!!!

ooo witam witam MAFIE!!!! :))) Nowy wątek

Nie wiem... mi sie wydaje, ze nerwica :) bo po pierwsze tak lekarze stwierdzili, a po drugie po tylu latach to juz by wyszlo wszystko, jakby to byla fizyczna choroba jakas. A pamietaj, ze w nerwicy podstawowa rzecza jest myslenie, ze "moze coś dolega" prawdziwego.

Ale opierasz to wszystko na jednej terapii i to jak mowilas z psychologiem, ona pewnie nie byla nawet przeszkolona jak taką terapie wlasciwie prowadzic. Wiec nie ma co sie dziwic moze, ze efektow nie bylo Ale mi sie wydaje, ze inna by Ci pomogla, serio.

hania33, nie no, coś Ty Hania :) Nie ma tak, ze moze byc tak silna, ze juz nic sie nie da zrobic. Zobacz, czasem ludzie są w tragicznym stanie, leżą w łóżku caly dzien, nic nie daja rady robić tygodniami i tez z tego wychodzą. Wiec nawet nie ma takiej mozliwosci, ze cos juz za silne i sie nie da. -- 21 sty 2014, 13:18 -- ale ktore rezygnowaly z terapii?

hania33, ale wlasnie moze zle trafilas, bo to jedna terapeutka byla czy tam psycholog, tak?

hania33, moze to po prostu zla terapia była? :) bo ogolnie somatyka bierze sie z psychiki (w naszym przypadku), wiec jak pomaga ogolnie, to i somatyka MUSI przejsc.

Marcin i Paweł

No wlasnie i tak to jest, ze jest zle i wydaje nam sie, ze lepiej nie bedzie a potem jest lepiej :) potem czasem znowu gorzej, ale ogolnie wszystko zmierza do ozdrowienia Dlatego mowie wam, dla mnie zajebisty sposob, to jest kiedy czuje sie zle, a potem dobrze, to zapisuje sobie "czulam sie tak i tak, a teraz czuje sie ekstra i nic mi nie dolega" - to bardziej rozbudowane jest oczywiscie :) I potem jak jest znowu zle, wystarczy ze spojrze na taką kartke i juz wiem, ze to tylko tymczasowe, kwestia czasu, bo tez bylo kiedys zle a potem super, wiec wszystko mozliwe. I to mi chyba najbardziej pomaga.

aaa bo hania33, Ty chyba nie wiesz? Nie wiem juz, czy bylas wtedy na forum jak pisalam. Ze w niedziele pozlamm do szefa powiedziec, ze juz nie chce przedluzac. I to bylo 1minuta rozmowy a ja tak sie stresowalam, w takich nerwach bylam, po wszystkim bylam mega wykonczona. I po tym mi tak zostalo na caly tydzien, taki kiepski stan.

hania33, przejdzie na bank, tylu ludziom przechodzi i zyja sobie spokojnie - wiec dlaczego nam mialoby nie przejsc - co my jakies wyjątkowe?! :))))) Tylko trzeba pozmieniac to myslenie. Nie skupiac sie na negatywach, nie wkrecac, myslec jak najbardziej pozytywnie - moze to cos da choc troche. Wazne, zeby chociaz troche zaczelo sie poprawiac to wtedy juz koło zaczyna się nakrecac we własciwą strone i wtedy coraz lepiej i lepiej :) Bo juz czlowiek zaczyna inaczej patrzec, wierzyc, ze jednak sie da itd.

hania33, lepiej, chociaz dzisiaj jakos bez sił jestem. Ale mowie Ci, caly tydzien ledwo wstawalam z łóżka takie przytloczenie, ciezar w calym ciele, zero motywacji - i takie depresyjne stany. I juz nie wiedzialam co to robic, wiec jakos w piątek na wieczor wypisalam sobie rozne rzeczy co mysle, a potem obok napisalam racjonalne myslenie. Wiesz w stylu: - (myslenie) nigdy mi to nie przejdzie, + (racjonalne) dlaczego ma mi nie przejsc, przejdzie jak wszystko inne itp. Wypisalam tak cala kartke o roznych rzeczach i jakos sie lepiej poczulam i juz od kolejnego dnia nie czulam sie tak depresyjnie, wrecz nawet motywacje do pracy mialam :)

a ja wczoraj od szefa opie.dol zebralam :) Ze wszyscy leniwi jestesmy, ze nic nam sie robic nie chce i potem takie efekty, ze nic nie umiemy :)))))

Aluś, ale Ci fajnie z tym prądem!!!! :)))) Tez bym chciala, zeby u mnie zabrali

platek rozy, ja ostatnio sobie kupilam takie buty, zimowe, ktore tak to sa normalne, ale maja w podeszwie wbudowane takie cos, ze jak to sie wyjmie i odwroci na druga strone, to tam są kolce na lód!

Ja taka zmeczona sie czuje, do pracy musze isc, ale tak nie mam sily, ze siedze jeszcze w domu... Wczoraj wieczorem wrocilam taka zmeczona, ze mowie Wam, ledwo sie na nogach trzymalam, nie wiem sumie dlaczego :) Dzisiaj mam spotkanie na 14:00, wiec musze byc, ale jutro chyba robie sobie wolne, bo jak słowo daje - nie mam sił !

kasiątko, mojej mamy pies tez nerwicowiec :) tez biedak zawsze jak sie bawi z drugim psem ktos, to on sie czuje odrzucony i wtedy idzie, bierze swoja poduszke do pyska i tak lezy i ją ssie :) i troche obrazony jest wtedy. -- 21 sty 2014, 10:45 -- hania33, mnie depresja meczyla caly poprzedni tydzien, po prostu taka bylam ciagle zmeczona, zero motywacji, potem jakos przeszlo w weekend. Teraz u mnie tez deszcze, spac sie chce jak nie wiem, zmeczona tez ejstem, ale troche tak inaczej, w inny sposob - mniej depresyjny jednak. -- 21 sty 2014, 10:46 -- platek rozy, kurde wspolczuje :-/ ja jak mam migrene to mam ochote walic glowa w sciane...