
nerwa
Użytkownik-
Postów
4 912 -
Dołączył
Treść opublikowana przez nerwa
-
Mnie to co chwile boli ten brzuch :))) A tak ze 2 miesiace temu mialam taki @ super, ze przed nic mnie nie bolalo, w trakcie tez calkiem dobry stan - az zdziwiona bylam! -- 30 sty 2014, 10:57 -- platek rozy, kurde Ty juz tyle ogarnelas, a ja jeszcze z lozka nie wstalam
-
Kurde ja to tak nie lubie tego pobudzenia chyba juz wole wrecz zamulenie... Bo jak sie czuje pobudzona, to keszcze bardziej jakos lęki są widoczne wtedy. A po tej wenli to w ogle masakre mialam, naspeedowanie takie, ze balam sie tego stanu strasznie. A teraz to nawet jak kawe zdarza mi sie wypic, to potem tak żaluje, bo tez takie pobudzenie mam i od razu sie gorzej czuje :-/
-
Enii, ja w ogole na poczatku @ w nocy spac praktycznie nie moge.. ale tak juz 3 dnia zaczynam normanie spac. Wrecz z tego co pamietam, to tak calkiem dobrze mi sie spi :)
-
Ja w ogole teraz od 3 miesiecy prowadze taki kalendarz :) zaznaczam ktore dni bylo OK, ktore zle, kiedy byla bezsennosc, kiedy @ itd. I mam nadzieje znalezc jakas prawidlowosc
-
chocovanilla, ja zauwazyla, ze przed @ jest faktycznie gorzej, lęki czasem wieksze. Otumanienie tez robi swoje, i bezsennosc - to pogarsza ogolny stan :-/ a tak chyba po przez tydzien, czuje sie najlepiej! Teraz wlasnie jestem tydzien przed i w ogole nie moge spsc w nocy, dreszcze mam ciagle itd.
-
tosia_j, no wlasnie, dla mnie to dobra opcja :) bez powitan, bez porzegnan, udzielam sie jak mam cos do powiedzenia heh chociaz z rana to czasem napisze przywitanie, ale potem to nie, bo juz dochodze do wniosku, ze it ak co i raz wchodze przez caly dzien, wiec jakbym caly dzien byla. A dodatkowo jak potem kazdy odpisuje, ze "czesc" to ja nie wiem, czy znow mam do kazdego indywidualnie pisac czy jak... a to wtedy trzeba uwazac, zeby nie pominac itp. Ale potem troche ciezko cos przeczytac, jak są powitania na pare stron dlatego ja juz tylko na bierzaco.
-
ehhh bez spania zycie jest naprawde ciezkie :-/ Ja do tej pory miewalam problemy z zasypianiem (udawalo mi sie gdzies np. o 4), ale wtedy odsypialam rano i jakos to bylo. Teraz natomiast, nawet jak jestem zmeczona, to zasne plytko na 2h, i potem w srodku nocy jestem calkowicie rozbudzona, rano tez mi sie nie chce wcale spac :-/ A w dzien - chodze nieprzytomna.
-
postanowilam zrobic na szybko zupe czosnkową na rozgraznie :)
-
kasiątko, ja mam w miare cieplo w domu, ze 23 stopnie teraz, ale juz odkad wrocilam (jakies 30min) siedze w kurtce i czapce, i dlaje mi zimno :)
-
no to coś jest na rzeczy z tymi dreszczami dzisiaj :-/ Ja juz wrocilam, ale nie mam sily kurtki zdjac nawet :)))) wiec tak siedze. Serce jakos tez mnie boli, wiec po drodze juz bałam sie, ze cos mi sie stanie :-/ A teraz juz mam tez stresa, ze szef zapyta, gdzie ja znowu jestem, i dlaczego mnie nie ma w pracy... ehh
-
az boje sie, ze atak bede miala jakis po drodze do domu, bo z tego przemarzniecia takie oslabienie jakies mam itd. :-/ -- 29 sty 2014, 16:30 -- platek rozy, no wlasnie nie siedze w robocie, ale chyba sie zawine... mimo, ze na 99% szef bedzie chcial ze mna dzis gadac, ale chyba juz mam to gdzies w tej sytuacji.
-
Kurde wiecie co, tak mi zimno, ze nei wiem - dreszcze mam. Siedzailam prawie 2h na spotkaniu i tak mnie trzeslo z zimna, ze musialam wyjsc przed koncem. Teraz siedze w czapce i pije wrzątek
-
platek rozy, a ten chlor to co to dokladnie jest? jaka pelna nazwa? bo nie mialam przyjemnosci jeszcze...
-
hania33, muszw tez dzisiaj znow poogarniac te rozne techniki co to stosowalam, bo w sumie ostatnio sie zaniedbalam, nie pisalam w dzienniczku o emocjach itd. Tylko bardziej skupilam sie na medytowaniu i "nie mysleniu" - moze to złe bylo jednak. Bo tak jak juz 3 miesiace, zapisuje sobie w kalendarzu czy dzien byl OK, czy zły. No to jak nieraz mam zle dni, to zauwazylam, ze zawsze poprpawia mi sie, jak wlasnie zrobie cos takiego - czy dzienniczek, czy jak sie zastanawiam czym sie martwie i racjonalnie sobie odpowiadam, ze bez sensu zamarwiatnie i takie tam rozne. Wiec dzisiaj chyba to zastosuje, zamiast medytacji. Bo kurde no... dzialalo nie raz juz. :-/ Ale dobija mnie ta praca... ze nigdy nie wiem kiedy mnie szef wezwie na rozmowe, codziennie si ena to nastawiam a on potem nie ma czasu. Albo ide i nie wiem.. czy bede siedziala dzis do 18 czy 20 Taka niepewnosc ze wszystkim. Tam siedze, 10 osob w pokoju, mi zimno, oni otwieraja okna. Ja nie lubie ostrego swiatla, a tam caly czas jarzeniowki pozapalane. No tak mnie juz wkur...ia siedzenie tam, jak slowo daje! :) -- 29 sty 2014, 12:48 -- hania33, weisz co, zobacze jaki bedzie stan :) bo troche mam nadzieje, ze moze jak nie bedzie tej meczarni w pracy ktora tutaj mam (psychicznej) to sie bede dobrze czula, juz w swoim mieszkaniu i tak inaczej bedzie mi sie zylo, to i stan bedzie lepszy. Ale okaze sie :) -- 29 sty 2014, 12:50 -- A jeszcze mam takie poczucie syzyfowej pracy.. bo pisze od roku artykul, i czytam duzo, mecze sie, pisze, szef mi porpawia i tak miesiacami. Po czym po pol roku on dochodzi do wniosku,z e wszystko bez sensu, ze mam napisalac calkowicie inaczej. No to ja zaczynam od nowa, inaczej, znowu caly czas sie tym martwie, on mi poprawia, ja juz mysle, ze ok, juz prawie skonczone, a ten mi (ostatnio wlasnie) mowi potem - ze jednak bez sensu, ze trzeba to inaczej napisac. I kurde takie mam wrazenie, ze siedze i cos robie, a konca nie widac :-/
-
hania33, no nie za duzo :) ale wiesz... ja w te leki i tak za specjalnie nie wierze. A nie chce miec ubokow z kolei bo nie moge zrobic sobie urlopu teraz, jak niedlugo juz wyjezdzam, musze pokonczyc wszystko i jakos funkcjonowac. A w sumie wiesz, mialam juz bardzo zly stan, lęki , z domu nie wychodzilam, a potem tam - listopad, grudzien calkiem dobre byly, wiec znaczy,z e bez leków tez moze sie poprawic. A tak jak zaczne brac wiecej, to sie namecze z ubokami, i tak nie ma pewnosci ze to pomoze itd.
-
hania33, moze wzrosla... chociaz tak czesto benzo nie biore... w sumie tylko w nocy sie raczej zdarzalo. A kuleczek biore - dzisiaj wzielam 12 - a tak ostatnie dni, to nawet z 15 :))) Moze kurde za duzo, i pojawila sie bezsennosc? A co do lekarza, to polskiego nie ma tu, sprawdzalam. Wiec nie wiem czy bym znalala takiego co po angielsku umie, i z tego co widze, tutaj psychiatra kazdy jest tez terapeutą, wiec boje sie, ze niechetnie leki przepisuja, bardziej moze takie rozmowy terapeutyczne, a ja nie mam na to teraz czasu, juz mi sie nie oplaca tu zaczynac.
-
hania33, biore kuleczki bezno nie dziala wlasnie, nie wiem co jest grane... Ale zawsze jak mialam problemy, to nie moglam zasypiac tylko, a ja zasnelam nawet o 4 to potem rano dlugo spalam. A teraz po prostu caly czas nie moge spac i przysypiam tylko na chwile doslownie. Nie wiem o co chodzi... lęków nie mam, wieczorem sie wyciszam, nie mysle o niczym, nie denerwuje się. A wiesz jak jest, jak noc nie przespana to potem stan tragiczny :-/ a w robocie odsiedziec trzeba swoje.... -- 29 sty 2014, 12:31 -- Zastanawiam sie czy nie brac wiecej kuleczek... ale z drugej strony bralam mało i dobrze sie calkiem czulam. Ehhh no nie wiem. -- 29 sty 2014, 12:31 -- wczoraj to nawet melatonine wzielam, ale chyba nie bede jej brala bo mam wrazenie, ze pogarsza sprawe
-
wg mojej pogody dzis biometeo na migreny niestety :-/ Ale jutro ma byc lepiej. Kurde, musze isc do pracy, ale normalnie tak mi sie niechce... takie mam otumanienie, nieogarniecie A musze isc, sluchac przez godzine nudnego wykladu a potem czekac do wieczora az szef mnie zawezwie na rozmowe ;( ja nie chceeee !!! I jeszcze jechac taki kawał tam Jedyne czego brakuje do kompletu to lęków tylko.
-
Marcin2013, moze by dalo rade :) Ale faktycznie platek rozy, ma racje, ze to antydepresant, a ja nie chce brac, ja tych co mam nie biore za bardzo bo sie boje :) taki chlor moze by byl ok. Ale dziwie sie,z e bezno w ogole nie dzialaja, kiedys wzielam i zasypialam, a teraz nic! Mam nadzieje jeszcze, ze moze to parodniowa akcja i jakos minie :-/ ehh kasiątko, mnie tez czasem lapie takie mega roztrzesienie! ale potem przechodzi na szczescie... penwie i Tobie niedlugo minie.
-
Faraway, kurde, ale w PL bede dopiero w marcu :-/ a ttuaj to nawet nie ogarniam czy Ci lekarze daja tak chetnie leki... wątpie.
-
ja znowu spac nie moglam spedzilam w lozku prawie 11h, z czego przysnelam doslownie kilka razy na chwile. A wieczorem bylam mega padnięta....
-
hania33, ale widzisz, to pokazuje, jak zablokowane musisz miec emocje tez
-
hania33, no wlasnie czytalam, ze czesto np. przy depresji czlowiek nawet nie moze plakac :-/ Ja w sumie kiedys praktycznie nie plakalam. Nawet na filmach wzruszajacych :) a teraz - jakas scena jak jest to od razu :) (chociaz to zazwyczaj jak sama jestem, przy ludziach to tak nie).
-
DżejnRołs, no mi tez zawsze lepiej po placzu, jakas taka ulga i wszystko przechodzi - taki relaks zostaje, fajnie :) Tylko potem mam problem, bo kolejnego dnia mam oczy zapuchniete i mnie glowa boli hehe