
nerwa
Użytkownik-
Postów
4 912 -
Dołączył
Treść opublikowana przez nerwa
-
a w ogole weekend a tu pusto... wszyscy poszli na balety, czy co?
-
kurde ewidentnie jakies takie depresyjne bardziej nastroje na koniec roku... Nie lubie!!! Bo poki jest tylko lęk i napady paniki, to jakos jest siła, zeby z nimi walczyc mimo wszystko, i jakos przelamywac czy olewac. A jak sie pojawia takie zwatpienie i brak checi do czegokolowiek - to jest niedobry mix razem z lękami :-/
-
nerwosol-men, ja sobie zarzucilam to co pierwsze podalej i slucham :) Kurde wiecie co, jakies takie mnie teraz myslei na wieczor zaczely nachodzic - ze co bedzie jak tak nie bede miala sil w najblizszych dniach, tygodniach. Jak ja dokoncze ta prace cała, jak ja wroce do kraju? jak ja dam rade z tym wszystkim
-
Zalatana23, no mowilas, a wierzyc nie chcialam gosiulek, ja to slucham jakichs relaksacji przewaznie, i pomaga mi sie zrelaksowac ale spania wcale nie ułatwia Ehh.. ja w ogole dziwnie sie jakos czuje dzisiaj, spalam cala noc, a przez caly dzien oczy mi sie zamykaja, dodatkowo pieką mnie jakos. Chociaz nie wiem, moze to po tyn wczorajszym placzu na wieczor albo jakies zapalenie mam.
-
a ja wlasnie skonczylam konferencje z kolezankami na skype :) I wiecie co, pisalam wam wczesniej, ze nie chce mi sie, bo zle sie czuje. I jak zaczelam rozmowe to tak sie dziwnie czulam, nie moglam sie ogarnac, nei chcialo mi sie gadac i w ogole bezandziejnie, jak najszybciej chcialam skonczyc. I juz nie wiedzialam, czy to przez nerwy czy dolega mi cos. Ale przetrwalam i potem przeszlo i juz super bylo :) 2h gadani i zadowolona jestem.
-
Zalatana23, ja zazwyczaj meczyłam sie tak z 1 dzień. Ale to jest masakra i chodzenie po scianach :) Dodatkowo strasznie mi sie dzisiaj spac chce i jakas oslabiona sie teraz czuje... A umowilam sie z kolezanką jeszcze na pogadanie na Skype, a tak mi sie niechceeeeee :-/
-
a ja nie wiem czy mnie migrena nie łapie Co prawda jeszcze glowa nie boli, ale przed migreną czasem mam aurę (mroczki przed oczami), zawsze mam bardziej ewidentne i nie widze polowy pola widzenia, teraz tego niby nie mam ale tak czuje jakbym tez dziwnie widzala na granicy pola widzenia... Wiec to moze tez byc to Juz wzilam aspiryne na wszelki wypadek, ehhh
-
Jak ksiadz taki mądry to niech wypedzi tego szatana egzorcyzmami
-
Ja nie lubie swiat, nie czuje w ogole tej atmosfery :-/ Dla mnie to bardziej taki obowiazek... Mysle, ze tutaj u nas to duzo osob pewnie troche zdolowanych swietami, wiec i nastroje pogorszone.
-
ja pizze mrozona kupilam
-
Enii, aaa takie medyczne rzeczy to faktycznie roznie to bywa :-/
-
PJT, ale linijką po łapach nie dostałes, mam nadzieje?
-
Enii, nieeeee noooo :) jak to nie miarodajne, to jest podstawowa metoda badania funkcjonowania mozgu :) I np. jak patrzysz na ciemny kwadrat i jasny kwadrat to przy jasnym masz wieksze amplitudy potencjałów w mozgu - zawsze, chociazby nie wiem co! Dla mnie to jest duzo lepsze niz rezonans magnetyczny.
-
gosiulek, hej :) i wszyscy inni tez :* Ja dzisiaj wstalam nawet z energia, wyspalam sie. I zaczelam szykowac do pracy. Nie dlatego,z e musze tam isc, ale zeby gdziekolowiek isc i cos zrobic i miec poczucie, ze nie stracilam kolejnego dnia.... Ale jak doszlam do metra to ucieklo mi jedno, wiec doszlam do wniosku, że nie chce mi sie czekac na kolejne :) Wiec pojechalam do dwoch sklepow spozywczych, costam kupilam i wrocilam. I jestem mega senna... :-/
-
Przyczepiam czasem do głow badanym
-
elektrotechnika tez fajna. Fajny rysunek, chociaz dla mnie to czarna magia :) Ale jedyne co rozpoznaje tam to Omy :) Bo przy EEG zawsze oporność dla elektrod musi byc jak najnizsza, wiec to juz mam wbite do glowy.
-
Faraway, super!!! :) PJT, a to co Ty teraz studiujesz?
-
PJT, ja Ci powiem - Ty sie ciesz poki studiujesz! Najlepsze moje lata :) potem juz nic nie ma... marna egzystencja tylko
-
Ja to sie aktualnie uzalam nad swoim marnym zyciem :)
-
Mi to chyba od weekendu. Ale wiecie co, ostatni miesaic naprawde mialam super. Normalnie rano sie nie stresowalam, w autobusach na calkowitym luzie jechalam. W pracy robilam co trzeba i nic mnie nie przytlaczalo, ze duzo roboty ani nic. Wracalam do domu zadowolona, ze dzien dobrze spedzony, ze zakupy zrobione. A tez znowu dziadostwo wrocilo.
-
hania33, ja co wieczór sobie mysle - musze zaczać życ, pier... ten lęk, bede sie przelamywac i nie chce tracic tak dni bez sensu i zycia. A potem przychodzi kolejny dzien rano, i nie mam na nic znowu sily...
-
Moze w ogole przed swietami taki zjazd troche w dół? nerwosol-men, napisalam 5 postów wiecej niż Ty
-
ja to jak spie krotko, to sie czuje po prostu fatalnie. Nie dosc, ze nic nie ogarniam, to jeszcze mam bardzo obnizony próg na wywołanie lęku. Wtedy tylko staram sie dotrwac jakos do wieczora, a najczesciej to siedze w domu :-/
-
nerwosol-men, tak z 8,5h :) Tzn. tak zauwazylam, ze sie budzi e po takim czasie, wiec chyba tyle mi trzeba. I podziwiam cie, ze tak dajesz rade z rana wstawac, ja to nawet o 7 juz chyba pare lat nie wstawalam
-
ja tak nijako sie czuje w sumie... zazwyczaj wieczorami bywa lepiej :-/ -- 13 gru 2013, 23:40 -- Powiem Wam, ze juz mam dosyc tych nocy... az nie chce mi sie klasc, jak wiem, ze i tak pewnie zasne znowu o 3 :-/ A chcialabym tak normalnie 12-8:30 spac. ehh