wkurzają mnie ludzie, którzy pod każdym względem uważają się za lepszych ode mnie. i nie dociera do nich, że nie znaczą po prostu nic.
i wkurza mnie głupi śmiech tych pustych idiotek, durny, pusty śmiech... bez sensu i w ogóle bez celu. ja nie wiem ze swojej głupoty chyba się cieszą. mam zwłaszcza wtedy wielką chęć im przywalić w te ich krzywe ryje.
Wszyscy w moim wieku mają już po setki znajomych, a ja nie mam nikogo, po prostu nikogo, nikogo nie interesuje. Jest mi tak smutno, każdy mnie odrzuca, a ja nic nikomu nie zrobiłam. Jestem sama i nigdy nie będę mieć przyjaciół. To chyba ze względu na mój wygląd, albo dziwne dla nich zachowanie. To tak rani. Zazdroszczę wam przyjaciół.
To było straszne... On mnie pobił, o mało nie zabił mnie na śmierć... powiedział ze ja jestem chora psychicznie i nagadał o mnie nieprawdziwych bzdur cierpiałam nic nie mogłam zrobic... on zrobił ze mnie wariatke i kazał zamknąc mnie w szpitalu... zamknęli mnie.. czuje sie jak gówno.. jestem tak załamana, nikogo nie obchodze, cierpie w samotności, płacze, nikt mi nie chce pomóc. pomocy...
Nie wiem co gorsze, przejść przez takie piekło czy być niesłusznie oskarżanym. Jestem w skrajnym załamaniu i strasznie cierpię. Nikt mi nie pomaga jestem zupełnie sama z wszystkimi przeciwnościami. Ratuj mnie.
Ile jeszcze tego cierpienia, bólu, ile będę jeszcze cierpieć, błagam Boże niech się to wreszcie skończy. Moi przeciwnicy zadbali o to, żeby na mnie donieść i osądzać mnie, ale mam nadzieję, że za to Ty ich osądzisz. Bo na świecie sprawiedliwości nie ma i nie będzie, już się o tym boleśnie przekonałam.