Umieram z samotności. Odkąd pamiętam byłam zupełnie sama. Nigdy nie miałam żadnych przyjaciół, ani nawet znajomych, od czasów przedszkola, aż do teraz, jestem sama. Po prostu nie wiem jak mogę tak żyć. Tak się dłużej nie da. Tym ciężej, że mam wielu wrogów i jeszcze muszę z nimi mieszkać. Kiedy skończy się ten horror.. i w końcu będę mogła żyć jak chcę i z kim chcę? Mam nadzieję, że niedługo. Tak w ogóle nie wiem, jak można mieć przyjaciół. Jak Wy to robicie? Podziwiam Was....