Skocz do zawartości
Nerwica.com

Misiunia

Użytkownik
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Misiunia

  1. Ja mam bardzo często kłucia w łopatkach.I tez się nakręcam,że to jakaś straszna choroba.Z tym,że ja mam problemy z żołądkiem:nadkwasota,refluks,zgagi i lekarz mi kiedyś powiedział,że to może byc od tego,ale jakoś tak średnio mnie to przekonało...
  2. Ja tak mam bardzo często.Po prostu rano wstaję i juz jestem zmęczona.Kręci mi się w głowie,najprostsze rzeczy sprawiają trudnośc,dostaję zadyszki po wejściu na pierwsze piętro.Bolą mnie kości i mięśnie,trzęsą mi się ręce.Najchętniej wtedy bym spała i spała...taki stan trwa u mnie czasami jeden dzień,a czasem ciągnie się tygodniami.Nie ma reguły.
  3. Ja jestem lwem,czyli tygrysem.Ale planowo to miałam byc rakiem,tylko urodziłam się tydzień po terminie,hihi
  4. Jest na recepte ? Tak,jest na receptę.Chociaż raz jak nie miałam to w jednej aptece pani sprzedała mi bez recepty
  5. Wiesz,ja mam dokładnie tak samo i lekarz powiedział mi,że rzeczywiście organizm zestresowany to organizm bardziej podatny na wszelkiego rodzaju infekcje grzybicze i bakteryjne.W sumie to by sie zgadzało,bo zauważyłam prawidłowośc,że grzybica atakuje mnie najczęściej w sytuacjach stresowych.Tez mi nic nie pomaga,a jedyny lek który jako tako na mnie działa ( niestety na krótko) to gyno-femidazol.
  6. Kajusiu,rzeczywiście 50Ł to trochę dużo,no ale w sumie na zdrowie nie ma co żałowac.Ja byłabym w stanie zapłacic każdą sumę żeby tylko pozbyc się tych chorych myśli lęków i móc normalnie funkcjonowac. Chodziłam tutaj do pani psycholog i płaciłam 40 Ł.Tylko,że ja mieszkam ponad 100 km od Londynu i te dojazdy tez mnie kosztowały sporo czasu i pieniędzy,dlatego zrezygnowałam.Mam namiar na jeszcze jedną panią psycholog,tez z Londynu,która daje 33% zniżki dla mniej zarabiających(mniej niż 20.000Ł rocznie),czyli wychodzi jakieś 25Ł.Napisz do mnie na PW,albo GG to podam ci nr telefonu do tej pani.
  7. Czy ktoś może podac namiar na dobrego specjalistę,który mógłby prowadzic terapię za pomocą komunikatora (skype,messenger)?I czy taka terapia miałaby jakiś sens,tzn czy byłaby skuteczna?Mieszkam w Angli i niestety w mojej okolicy nie ma psychologów.Jezdziłam parę razy do Londynu,ale niestety było bardzo drogo i bardzo daleko (ok.2,5 godz. samochodem),poza tym pani psycholog była jakaś dziwna:patrzyła co chwile na zegarek,odbierała telefony w trakcie wizyty i w ogóle była jakaś taka rozkojarzona,więc zrezygnowałam.Znalazłam kilka ogłoszeń w internecie na temat możliwości prowadzenia takich terapii,ale nie było tam nic na temat specjalistów,którzy mieliby taka terapię poprowadzic.Były tylko numery konta gdzie wpłacic pieniążki,a ja chciałabym miec pewnośc,że mam do czynienia z fachowcem a nie z oszustem.Gdyby ktoś coś wiedział to dajcie proszę znac.
  8. Kajusiu,jak przeczytałam Twoje posty to tak jakbym czytała o sobie.Tez jestem w Anglii i tez bez przerwy mam jazdy na punkcie swojego zdrowia.Test na HIV też tutaj robiłam i też mi wstyd jak nakłamałam lekarza żeby dostac skierowanie.Oprócz HIV porobili mi tez chyba wszystkie możliwe badania na choroby weneryczne.Przerabiałam już wszystkie możliwe nowotwory,stwardnienia rozsianego byłam tak bardzo pewna,że zataczałam się przy chodzeniu.Teraz jestem na etapie ziarnicy złośliwej,raka płuc (albo krtani),oraz astmy.Jestem przeziębiona od miesiąca.Prawie wszystkie objawy mi przeszły,ale został suchy duszący kaszel i drapanie w gardle(stąd moje objawy o raka czy astmę).Czasami jestem tak spanikowana,ze robi mi się zimno,słabo i musze się połozyc.Nawet jak zasypiam to myślę o chorobach,mało tego:często śnią mi się szpitale,albo że ja,lub ktoś z moich bliskich jest chory...koszmar.Do lekarza tutaj nawet nie chodzę,bo nigdy nie dostałam żadnej fachowej porady,a po wizycie z reguły czułam się jeszcze bardziej zdołowana.Szczerze mówiąc,to już nie mogę sie doczekac kolejnego wyjazdu do Polski i porobienia badań,ale to dopiero w maju i nie wiem jak wytrzymam 3 miesiące:(.Byłam dwa razy u polskiej pani psycholog w Londynie,ale zrezygnowałam bo za daleko (centrum Londynu ,a ja mieszkam pod Oxfordem) i drogo:40 Ł za wizytę.Od 2 tygodni mam takie lęki jak nigdy dotąd,po prostu jestem pewna,że jestem strasznie chora.Najgorsze jest to,że za tydzień jadę na urlop i zamiast się cieszyc to ja się martwię,że na pewno będę się czuła jeszcze gorzej...Naprawdę już nie mam pomysłów jak pozbyc się tych chorych myśli i lęków
  9. U mnie jest to głównie brzuch (bóle,przelewania,kolki).Mam stwierdzoną nadkwasotę oraz jelito wrażliwe.Wszyscy lekarze zgodnie twierdzą,że te dolegliwości w 90% są na tle nerwowym.Poza tym często mam uderzenia gorąca,uczucie rozpierania w głowie,szumy.Bardzo często w takich sytuacjach panikuję i wydaje mi się,że za chwilę dostanę wylewu,czy zawału.Kiedyś miałam jeszcze drętwienie,drżenie,oraz dziwne bóle rąk i nóg.Po prostu czasami miałam uczucie,że moje ręce są jak z ołowiu.Wmówiłam sobie SM,a drżenia i bóle przeszły po wykluczeniu przez lekarzy jakiejkolwiek choroby. W sumie to jest tak,że objawy u mnie "wędrują" z jednego miejsca w drugie,ale rzadko pojawiają sie w kilku miejscach na raz.Po prostu znikna z jednego miejsca i pojawiaja sie za jakiś czas w innym.
  10. Misiunia

    Enneagram

    To tak samo jak ja.I tez mi wyszło 4w5.
  11. Z tym siedzeniem w domu to 100% racji.Od niedzieli leżę w łóżku,bo dopadło mnie jakieś grypsko i po prostu nie mogę się opędzic się od natrętnych myśli i lęków.Próbuję się czymś zając,poczytac,pooglądac filmy,czasem to pomaga,ale na krótko.
  12. Widzę,że większośc z "jelitowców" ma problemy z biegunką,a u mnie jest właśnie na odwrót-nie moge sobie poradzic z zaparciami.Czasem muszę naprawdę sie napocic i mocno trzymac sie deski,żeby coś z siebie wydusic.Biegunki czasem tez mam,ale raczej tylko w sytuacjach stresowych,czasami przed wyjściem z domu.Ostatnio lekarz zapisał mi duspatalin retard i jak narazie jest spora poprawa.Brzuch praktycznie przestał mnie bolec,kolki zniknęły,zaparcia też sporadycznie,zostały tylko przelewania,czasem cos tam zaboli,ale to pikuś w porównaniu do tego co było wcześniej.Mam tylko nadzieję,że ta poprawa to tak na dłużej...
  13. Najbardziej boję się chorób,jestem typowa hipochondryczką (tak mi się wydaje,bo nikt jeszcze nie zdiagnozował mojej przypadłości),Boję się,że zachoruję na jakąś nieuleczalna chorobę,ze umrę albo zostanę kaleka.Lęk jest tak silny,że gdy tylko coś mi dolega (nawet zwykłe przeziębienie) to paraliżuje mnie strach i jestem pewna,ze to coś poważnego.Ogólne choruje bardzo często,jestem przeziębiona 5,6 razy w roku,do tego mam chory żołądek i jelito wrażliwe i ciągłe infekcje grzybiczne,których nie moge sie pozbyc.Kiedys nawet zrobiłam sobie test na HIV,bo ubzdurałam sobie ,że pewnie go mam i przez to moja odpornośc jest taka słaba.Pisałam już o tym kiedyś,ale ostatnio coraz częściej nachodzą mnie lęki o najbliższych.To już nie dotyczy tylko mnie,ale np.kiedy mój chłopak jest chory tez paraliżuje mnie strach,ze to coś poważnego,jak musi gdzieś jechac to martwię się,ze może miec wypadek,jak wraca z basenu i boli go głowa,to martwię się ze pewnie dostanie wylewu...i jest jeszcze wiele takich sytuacji.Nigdy mu o tym nie mówiłam,wie tylko,że jestem przeczulona na punkcie własnego zdrowia...
  14. Misiunia

    [Londyn]

    Witam wszystkich.Ja co prawda nie jestem z Londynu,tylko z okolic Oxfordu. zmagam sie z podobnymi problemami,wiec jak ktoś będzie miał ochotę poklikac ,lub spotkac to ja bardzo chętnie.Do Londynu jeżdzę do pani psycholog,więc często tam bywam.
  15. W jaki sposób udało ci się to zaleczyc?Dzieki psychoterapii?ja wybieram się za tydzien po raz pierwszy do psychologa.Jezeli to mi nie pomoże,to juz chyba całkiem strace nadzieje.Najgorsze jest to że zaden lekarz nie stwierdził u mnie że to jest w 100% jelito wrażliwe i stąd te lęki,że to jakas straszna choroba.Miałam robione tylko podstawowe badania krwi i moczu + USG,oraz dawno temu gastroskopie,nie miałam np. kolonoskopii,bo lekarz stwierdził,że nie jest konieczna.Męcze się strasznie,cały czas żyję wyobrażając sobie że w moich jelitach dzieja sie jakies masakryczne rzeczy.Próbuję o tym nie myslec,ale jak tu nie myslec skoro cały czas boli.Koszmar....
  16. Hej!czy jest ktos kto wyleczył sie z jelita wrażliwego na dobre??Ja już powoli zaczynam tracic nadzieję.Własciwie to sama juz nie wiem czy to jelito wrazliwe czy jakieś inne cholerstwo.U mnie zaczelo sie 4 lata temu od zapalenia żołądka,które wykazała gastroskopia.Lekarz gastrolog stwierdził,że to na tle nerwowym.Dostałam leki i po zakończonej kuracji poczułam się lepiej.Jednak to wraca co jakis czas,a ja za kazdym razem mam czarne mysli,ze to jakaś straszna choroba.Ostatnio,dokładnie od miesiąca czuję się fatalnie jak nigdy.Do bólu żołądka doszły okropne wzdęcia (nawet rano po przebudzeniu),które mam bez przerwy od kilku tygodni,ciągłe bulgotania,przelewania w jelitach,ból podbrzusza,kolki,ogólnie czuję sie ciągle śpiąca,słaba i nic mi sie nie chce.Moja praca,którą tak lubiałam jest teraz koszmarem.Często boli mnie głowa od tych rewolucji w brzuchu,często dostaje dreszczy.Załamałam się na dobre i oczywiście wmówiłam sobie,że mam raka.7 go stycznia mam umówione spotkanie wstepne z psychologiem,może to mi pomoże...Zyc sie nie chce.Jak ktos ma podobnie i miałby ochotę pogadac,wymienic się uwagami to piszcie na PW,albo na GG.Zawsze to fajnie pogadac z kimś kto jest w temacie.
  17. Witaj Miron! Ja jestem z Jeleniej Góry,ale mam babcię w Zarębie (to chyba blisko Lubania?) i często ją odwiedzam,chociaż teraz troche rzadziej z racji tego,ze mieszkam w UK od 2 lat
  18. Czy ktoś z was też tak ma,że panicznie boi się o najbliższych? Ja oprócz tego,że jestem hipochonryczką i mam hopla na punkcie swojego zdrowia,panicznie boje sie,że coś złego może przytrafic się także moim najblizszym.Boje się o moich rodziców,chłopaka... Za każdym razem kiedy mój chłopak powie,że zle sie czuje,że coś go boli,lub jest osłabiony (a nie daj Boże jak to trwa dłużej niż parę dzień) to od razu mam głupie myśli typu,że to jakaś poważna choroba,że mogę go stracic itp... To samo mam jeżeli chodzi o rodziców...Nawet nie wyobrażam sobie co by było gdybym miała dziecko...eehhh
  19. Misiunia

    [UK] Jest ktoś?

    Abingdon (Oxfordshire) :)
  20. Misiunia

    Fobia szkolna

    Ja mam to samo kiedy jestem w pracy.Czasami mam wrażenie,że stanie mi się coś złego,dostanę wylewu,zawału,albo jakiegoś ataku.Wpadam w panikę,robi mi się słabo,dostaje temperatury i cała się telepię.Próbuję to ukryc przed współpracownikami,tłumacząc się grypą,przemęczeniem itp,ale to zdarza się coraz częściej...Niestety nie mam pomysłu jak sobie z tym radzic....
  21. Misiunia

    jestem nowa....

    Tutaj nie musisz się niczego wstydzic Witaj na forum Cayenne!!
  22. Misiunia

    Jestem nowa, witajcie :)

    Witaj Cichoto! Ehhhh...tez bym chciała miec 16 lat....
  23. Witaj Emilio! Ja od miesiąca też już jestem po 30-tce.... Pozdrawiam cieplutko!
  24. Kurcze,ja z jelitami mam podobnie tylko,że u mnie jest na odwrót,tzn. w nocy spokój,a jak tylko rano otworzę oczy to od razu zaczynają się burczenia,przelewania,mdłości,bóle i wzdęcia...Kolonoskopii nie miałam,chyba bym sie nie odważyła,słyszałam tyle strasznych rzeczy na temat tego badania.Miałam dwa razy gastroskopie i na trzecią tez bym się nie dała namówic...Ja oczywiście wmawiałam sobie raka żołądka,trzustki,jelita,oraz chorobę Crohna (zresztą od czasu do czasu dalej sobie to wmawiam).Uwierzyłam,że nie mam raka dopiero po gatroskopii,usg,oraz tomografii jamy brzusznej).Ogólnie mówiąc lekarze stwierdzili zmiany zapalne śluzówki żołądka i dwunastnicy,oraz jelito drażliwe.Leków się nabrałam tyle,że szkoda czasu wymieniac.Pomagały na jakiś czas,ale problemy z kichami zawsze wracały,więc już nawet nic nie biorę.Już to pisałam,że mnie najbardziej na tego typu problemy pomaga siemię lniane 2 razy dziennie,a na jelito drażliwe trillac,czyli bakterie kwasu mlekowego.Co do Sulpirydu,to też przypisał mi go właśnie gastrolog,ale odstawiłam go bardzo szybko,bo bardziej szkodził niz pomagał.Nie wiem jak działa na mężczyzn,ale ja dostałam mlekotoku,okres mi się zatrzymał na kilka miesięcy,poza tym miałam dziwne drżenia głowy...
  25. Misiunia

    Witam was serdecznie

    Jestem w szoku....ta Twoja pani doktor...zmień ją jak najszybciej na innego lekarza.Trzymam kciuki!Powodzenia! A poza tym witaj na forum!
×