Skocz do zawartości
Nerwica.com

michalb

Użytkownik
  • Postów

    375
  • Dołączył

Treść opublikowana przez michalb

  1. Dla mnie jest to ciężkie nawet jak jestem zajęty pracą... fakt czasem się udaje nie powiem. Problem polega nie tylko na wsłuchiwaniu się w tętno czy oddech. Takie zwracanie uwagi na wszystko doprowadza do jeszcze większego lęku i paniki (byle szczyknięcie w mięśniach, zakasłanie, można by wymieniać i wymieniać...).
  2. Cześć Macie też tak, że wsłuchujecie się w siebie w każdy znak od ciała? Jak oderwać myśli od np. wsłuchiwania się w tętno i nie tylko.
  3. patryk_22, Ja tez tak mam od dwóch lat jak przyszła nerwica... Wcześniej czegoś takiego nie miałem, teraz leże na łóżko słyszę i czuję puls, siedzę w pracy czuję... Staram się nie wsłuchiwać czasem pomaga. To zjawisko chyba już zostanie :/
  4. Dawno mnie tu nie było... może wymienię co mnie męczy na zmianę: - uczucie braku powietrza (duszności) i próby jego zaczerpnięcia - kaszel (tylko nie wiem po co) w czasie tej duszności jak nie mogę zaczerpnąć to zaczynam kasłać na siłę a wtedy mam uczucie ścisku płuc i jakbym zaraz miał je wypluć... - dziwne uczucie w mostku jakbym potrzebował odbeknąć ale nie mogę i nie mam czym - od kilku dni drżenie lewej powieki (było kiedyś znów powróciło) - dziwne takie sekundowe bóle/ukłucia po lewej stronie głowy a dziś to samo na prawej skroni... - uczucie słabości/mdlenia Ogólnie nie jest źle z tym co było kiedyś (wystarczy poczytać moje posty) ale chyba ostatnio mam gorsze dni i mnie męczy
  5. Jak znosicie przeziębienia w nerwicy? Ja już miałem spokój od ataków ale od kilku dni jestem przeziębiony i ataki wróciły.
  6. Alice in wonderland, i tu Cię zaskoczę, przy dziecku nie mam ataków i lęków gdy płacze staram się jak najlepiej wypełniać rolę ojca. Nie wpadam w żadną złość, nerwy, lęk wręcz mogę powiedzieć, że narodziny syna jakby mnie trochę ozdrowiły :) Oby tak dalej
  7. Cześć Dawno mnie tu nie było. Mam do Was pytanko lecz dziś nie związane z nerwicą czy jest tu ktoś kto nurkuje?
  8. nervuska81, proszę bardzo i życzę zdrówka :)
  9. Oczywiście Pan doktor jest z Łodzi. Nie będę robił reklamy więc wpisz w google dane i pierwsza strona (dowiesz się gdzie przyjmuje prywatnie i na fundusz). Niestety tylko prywatnie prowadzi terapie, ale po pierwszej wizycie stwierdzisz, że warto widzą kolejki do niego i po samej rozmowie z nim :)
  10. nervuska81, nie zgodzę się z tym - dr Dominik Obzejta wspaniały lekarz i człowiek.
  11. chciałbym spać 8h jak na razie śpię po 2 max 3h dzięki małemu :)
  12. nerwa, jest moc uzdrawiająca dzięki dziecku :) tak jestem zmęczony mało co śpię i mi to nie przeszkadza jadę na wysokich obrotach i praktycznie brak objawów a jak są to je zlewam... Kiedyś po nieprzespanej nocy był koszmar, teraz wstaję i o tym nie myślę biegam i robię w domu i wokół dziecka :) Od poniedziałku jestem w pracy i trochę jakby wróciło ale to nie to co kiedyś...
  13. hania33, takie jakby drżenie czy falowanie prostych linii?
  14. Cześć Pewnie już o to pytałem ale czy macie drżenie (falowanie) przedmiotów. Dziś zwróciłem na to dużą uwagę będąc w aptece. Patrząc na półki tak jakby mi falowały regały tylko nie wszystkie, tylko linie proste. Wymieniać można dużo np. patrzę przez okno na blok naprzeciwko to jego ściana mi drży, w kościele na kolumnę faluje/drży tylko linie proste... Ktoś ma lub nie spotkał się z takim zjawiskiem?
  15. nerwa, ciężko mi stwierdzić jestem szczęśliwy ale też zestresowany ojciec nerwicowiec/lękowiec hehe byle co i panika... Oj dziś się stresowałem nogi z waty pot mnie oblewał ale spoko na rączki małego wziąłem przestał płakać, i nawet karmiłem butlą jeszcze przewijanie hehe. Taki mały szkrab aż strach by mu nic nie zrobić. Ale jak mam go przy sobie to nie myślę o sobie.
  16. aga9115, Gratulacje :) Wiem jakie to uczucie u mnie też już po 22.04.2014 8:54 Kajetan przyszedł na świat :)
  17. Cześć Pewnie już o to pytałem ale czy macie drżenie (falowanie) przedmiotów. Dziś zwróciłem na to dużą uwagę będąc w aptece. Patrząc na półki tak jakby mi falowały regały tylko nie wszystkie, tylko linie proste. Wymieniać można dużo np. patrzę przez okno na blok naprzeciwko to jego ściana mi drży, w kościele na kolumnę faluje/drży tylko linie proste... -- 24 kwi 2014, 09:11 -- Nikt nie ma lub nie spotkał się z takim zjawiskiem?
  18. nerwa, skąd ja to znam z tym jedzeniem... aga9115, ja też schizuję bardziej niż moja żona... kuźwa 9 miesięcy ok i nagle coś nie halo pod koniec :/
  19. Od wczoraj znów mnie męczy... dzień był dobry do momentu wizyty u dentysty (dopadło mnie na fotelu) co jest dla mnie dziwne bo chodzę regularnie i nie mam z wizytami u stomatologa problemów. Ciągle objawy układu pokarmowego, gula/ścisk w gardle, ścisk żołądka/mostka w klatce, kaszel na siłę, mdło mi... eh kurw... czy ja muszę mieć takiego problemy. Myślę, że martwię się podświadomi wczoraj u ginekologa wyszły jakieś problemy u żony z ciążą i che ją chyba do szpitala położyć... Stres i zamartwianie się gdzieś w podświadomości mnie tak rozwala tak myślę, bo co innego?
  20. nerwa mam identycznie z tym ssaniem, ściskiem żołądka przez to dziwne uczucie zaczynam na siłę bekać co doprowadza do jeszcze większego ścisku, zgagi i duszności... Może to to: "Zmiany w układzie trawienia W mojej opinii należy tu rozróżnić dwa stany. Jeden w czasie napięcia wyczekiwania zagrożenia – żołądek się zaciska i przestaje przyjmować, jelita i pęcherz wydalają. Organizm przygotowuje się do zagrożenia i wysiłku. Tym wszystkim zmianom towarzyszą uczucia nudności, „motylków” w żołądku, bolesnego skurczu żołądka, potrzeby pójścia do toalety itp. Jest to często opisywane przez lekarzy jako „jelito wrażliwe”. Prawdopodobnie w tym samym czasie następuje zwiększenie przetwarzania substancji odżywczych w wątrobie, aby były pod ręką. Drugi stan, ten w czasie samego ataku paniki to odpływ krwi z żołądka i jelit do dużych mięśni. Układ trawienny zostaje „zamrożony” (w czasie walki lub paniki system nie wydala). Objawami nie należy się przejmować. Jeśli w czasie stresu trzeba iść do toalety, to trzeba. Walka z objawami spowoduje tylko ich nasilenie. W czasie samego ataku paniki, lub działania do którego stres przygotywywał organizm, do wydalania i utraty kontroli nad pęcherzem na pewno nie dojdzie. Zmiany w układzie trawienia mają na celu uczynienie oragnizmu lżejszym, sprawniejszym i bardziej odpornym na głębokie zranienia." http://szaffer.pl/ Ale wczoraj od rana miałem ten ścisk, ssanie a później przeszło jak ręką odjął. A na obiad się ostro najadłem co u mnie nie jest dobrym pomysłem, następnie wyprawa na działkę (rodzinny zjazd) i jadłem i jadłem aż zdziwiony do żony mówię patrz nie bekam nie mam ścisku co jest grane... :)
  21. rozczarowana88, i co robić, jakoś sobie z tym radzisz ?
  22. A mnie ciągle męczą objawy układu pokarmowego. Taki dziwny ścisk żołądka jakby z głodu, próbuję bekać na siłę ale nie mam czym, przeszkoda w gardle, kaszel na siłę by odbeknąć wziąć oddech... Już sam nie wiem czy to ciągle stres czy może coś innego. Miałem robioną gastroskopię i wyszła przepuklina rozworu przełykowego ale gastrolog powiedział i dodatkowo internista powiedzieli, że nic z tym ie robimy żyjemy normalnie i jest ok. Jak stwierdzili to może tej przepukliny nie mam bo leżąc na gastroskopii i wpuszczając powietrze każdemu może wyjść a żeby mieć pewność to trzeba zrobić prześwietlenie z kontrastem... Eh już sam nie wiem czy znów zaczynać bieganie po lekarzach...
  23. Ciśnienie raczej nie bo mam 123/70 puls 68 pewnie jest to u mnie jak zwykle stresowe tylko dziwne że tu mi zimno a twarz czerwona.
×