Skocz do zawartości
Nerwica.com

michalb

Użytkownik
  • Postów

    375
  • Dołączył

Treść opublikowana przez michalb

  1. Ja mam rzadko ale jak trzepnie... zazwyczaj głowa a dziś w plecy.
  2. Macie może takie kilkusekundowe lub nawet sekundowe przeszywające bóle np. głowy czy gdzieś na ciele? Czasem mnie takie bóle dopadają i dziś miałem na plecach po prawej stronie trwał sekundę takie przeszycie aż jakby prąd dodatkowo po mnie przeszedł. Rzadko jej mam i zazwyczaj dopadają jak jestem rozluźniony i nic się nie dzieje.
  3. dokładnie nasz mózg jest dziwny... Ja chyba swoje problemy znalazłem tak mi się bynajmniej wydaje. Praca (trochę się chyba wypaliłem a zarazem pewne osoby w sekcji działają mi na nerwy i za bardzo podchodzę do niej emocjonalnie nie umiem po pracy jej olać, zapomnieć), drugi to Dziecko które jest w drodze (mam pewnie obawy czy dam radę jak to będzie a dodatkowo co staram sobie uświadomić, obawiam się, że dużo stracę przy dziecku: wyjazdy na wakacje, zimowe szaleństwo, kupowanie gadżetów(typowy facet) nie ma beztroskiego życia lubię coś robić i zwiedzać! Z czegoś na pewien czas będzie trzeba zrezygnować i tu jest obawa ale wiem, że później z dzieckiem też będę mógł to robić :) ) trzeba zmienić myślenie nie mam przecież 25lat a już 32 :)
  4. hania33, wiem że nie ma wyjścia Ja też nie miałem... Ciebie hania rozumiem bo nie masz gdzie iść na terapię.
  5. Victta, leki tylko tłumią objawy i nie rozwiążą za nas problemów. Skoro piszesz, że trzeba zrozumieć problem i pracować nad sobą to po co leki? Co do leków sam brałem dwa tygodnie przed snem xanax i dwa miesiące zoloft, miałem dosłownie kosmos a trafiłem do psychiatry po dwóch miesiącach już trwania nerwicy i bieganiu po lekarzach i lądowaniu na pogotowiu. Obecnie leków nie biorę od 9 miesięcy a nerwicę mam rok z hakiem i mam duże porównanie i zmianę między wrzesień 2012 a wrzesień 2013. platek rozy, dokładnie po co faszerować się tą chemią...
  6. Victta, zgadzam się w 100% trzeba pracować nad sobą. Tylko teraz pytanie ile osób wie, że trzeba pracować nad sobą a i tak bierze leki...
  7. hmm nigdy tak nie miałem, może i faktycznie przez ten refluks a może jak się kiedyś przestraszyłem że po kawie taki puls itp. to teraz mam wkrętkę...
  8. nerwa, Nie myśl o locie i tym jak się czujesz. Sama wiesz, że to blednę koło jak tak myślisz ciągle.
  9. też to zauważyłem a teraz miałem piątek, sobota, niedziela wolne i te trzy dni całkiem całkiem i noce... kurcze może się za bardzo pracą stresuję biorę do siebie niepotrzebnie jak mi terapeuta powiedział zamiast na miękko... a co do forum pomaga mi ale stwierdziłem by za często nie wchodzić a tym bardziej przed snem by nie przypominać sobie o lęku.
  10. Dawno mnie tu nie było (aż kilka dni) a tu tyle wpisów... u mnie nie najgorzej nawet 3 noce przespałem weekend super... dzisiejsza noc średnia... dziś tylko męczył mnie kaszel taki na siłę i duszność plus gula w gardle nawet jak połykam ślinę i jakbym czuł wszystko w gardle gdy przełykam (i tu nasuwa się moje pytanie czy może to być od refluksu i tej przepukliny rozworu przełykowego a wypiłem dziś małą kawkę z ekspresu z mlekiem) pytanie do Ciebie haniu bo Ty też masz refluks a widzę że kawę ostro pijesz, jak kiedyś też lubiłem pić a teraz jak mam nerwicę to wypijam jedną na kilka miesięcy bo normalnie mówiąc pękam... trzeba dawać radę bez leków oby jak najdłużej.
  11. Victta, Zgadzam się z Tobą pewnie za dużo myślę o tym aby normalnie spać ciągle o tym mówię i mam skutki... Jak można zminimalizować takie lęki przed brakiem snu?
  12. Victta, chodziło mi o to, że mam już nerwicę jakiś czas (w moim przypadku już rok) a nie, że zaczynam dopiero...
  13. Victta, ale ja nie zaczynam przygody z nerwicą a ze snem mam ostatnio problem... skąd wiesz że u nas to nie bezsenność tylko zaburzenia snu?
  14. nerwa, dokładnie jest jak piszesz, i aż taka złość mnie dopada jak nie mogę zasnąć i leżę... -- 16 paź 2013, 14:20 -- a jakbym wziął benzo (xanax) może bym wyluzował i spał?
  15. Trzecia noc zarwana ale dziś to już było apogeum... do pracy nie poszedłem bo byłem nieprzytomny... czytałem do 23 książkę, później relaksacja przed snem i dupa totalnie wybudzony leżałem tak do 24:40 wstałem poczytałem książkę 15min położyłem się i nic.. po jakimś czasie zapadłem w półsen bo niby spałem ale tak czujnie o 4:30 się przebudziłem i po jakimś czasie z problemami znów zasnąłem... masakra a dziś schizy, że już któraś noc zarwana żebym nie dostał jakiegoś zawału czy coś z głową żeby się nie stało lub po prostu żebym nie padł... lęki lękami ale teraz to zaczynam się martwić...
  16. nerwa, pewnie masz rację i się czymś zamartwiam (myślę) nieświadomie :/ kurcze ogólnie dzień ma ok czuję zmęczenie kładę się i kiszka... bicie sercami przeszkadza ostatnio znów, myślę o oddechu, i te błyski jasność przed oczami i odechciewa mi się spać... i pewnie tak jest jak piszesz o czymś myślę nieświadomie bo kładąc się spać staram się nie myśleć co się wydarzyło lub co mam do zrobienia jutro.
  17. nerwa, nic szczególnego nie robiłem... a problem ze snem u mnie to nie jest kwestia ostatnich kilku dni... ciągle mam problem...tylko, że z piątku na sobotę nawet pospałem i z soboty na niedziele też natomiast już następne noce nie :/
  18. hania33, cieszę się, że śpisz... ja też bym chciał a nie mogę i co mam zrobić już sam nie wiem?
  19. dusznomi, nie mdleję taki uczucie słabo mi jakbym miał zemdleć... Ogólne to pomóżcie co mam zrobić by spać (prócz chemii) ja się wykończę tym brakiem snu a do pracy iść trzeba. Czuję zmęczenie kładę się i nic mogę tak przeleżeć całą noc z zamkniętymi oczami, wszystko słyszę... dziś ledwo widzę na oczy i duszność złapała :/
  20. kurna już sam nie wiem czy wolałbym męczyć się w dzień jak kiedyś ale spać czy na odwrót... ostatnio jak już wiecie dni mam dobre ale nie śpię
  21. też mam takie napięcie jak stoję w kolejce i już mdleję... dusznomi musisz zauważać te małe kroczki... Ja też mam kilka dni dobrych i później jakiś incydent i już tych lepszych dni nie pamiętam a źle... przykład dwie noce weekendu super spałem i sobota z niedzielą też ok, natomiast dzisiejsza noc już koszmar i dzisiejszy dzień z incydentami mdlenia i słabości :/
  22. nerwa, może weź benzo chwilę wcześniej a nie na lotnisku jak już adrenalina zacznie działać? Jak bierzesz xanax 0,5mg to parę godzin powinien podziałać. Na mnie bynajmniej tak działa ale jak wezmę już w czasie ataku to ledwo się rozluźnię na godzinę tak adrenalina działa...
  23. Dokładnie gorzej jakby ludzie pisali, że nie wyszyli... czy to będzie rok, dwa czy pięć ale nadejdzie dzień kiedy zapomnimy i przestaniemy się bać... tak myślę. A ja dziś troszkę schizuje bo na lewej skroni co jakiś czas mocniej zapulsuje mi żyła (tak myślę) czy to też z napięcia?
×