Skocz do zawartości
Nerwica.com

michalb

Użytkownik
  • Postów

    375
  • Dołączył

Treść opublikowana przez michalb

  1. nerwa, i skąd nagle taka nietolerancja na kawę ale nie zawsze są dni kiedy wypiję i nic... bmm, ładna pogoda może lęki mniejsze :)
  2. fatix, jak bym widział siebie... Na psychoterapię warto pójść leki nie rozwiążą problemu i uważaj z Xanaxem bo uzależnia bierz tylko w sytuacjach awaryjnych fakt dawka 0,25 jest mała. Ja na początku swojej nerwicy brałem 0,50 Xanax przez dwa tygodnie na wieczór by wyciszyć się i normalnie spać.
  3. Mam do Was pytanie jak tolerujecie kawę? http://www.nerwica.com/kawa-a-stres-t42784-42.html pisałem tu ale cisza.
  4. Odświeżę temat o tym wspaniałym trunku. Przed nerwicą wypijałem do trzech kaw dziennie głównie małe espresso. Bardzo lubię dobrą kawę i po wypiciu nigdy nie miałem żadnych problemów. Dodatkowo poranna była obowiązkowa. Gdy przyszła nerwica przestałem pić kawę. Po pewnym czasie zacząłem pozwalać sobie na jedną w miesiącu z różnymi skutkami po jej wypiciu. Ostatnio po kawie dostaję jakiegoś lęku, pobudzenia, chodzę przestraszony, trzęsę się jakoś mi dziwnie. Podkreślę że nie zawsze tak mam. Czy możliwe ze nagle kawa tak na mnie działa a może sobie to wmawiam bo przez nerwicę mam do kawy dystans.
  5. Tak się dziś zastanawiam co lepsze wmawianie sobie konkretnych chorób np. raka, sm, czy innego gówna czy tak jak ja mam choroby X? Osobiście nie czytam o chorobach, nie szukam objawów w sieci choć na początku nerwicy tak robiłem ja po prostu ciągle uważam, że jestem na coś chory badania tego nie wykazują a somatyka nie może być z nerwicy :/ Ciągłe niedowierzanie i tkwienie w przekonaniu że na pewno jestem chory. Jeszcze dodatkowo się średnio czuję bo od synka się zaraziłem (głowa pęka, gardło boli). Co do toalety ja często w nocy sikam i to też ponoć lękowe.
  6. Ale mam wkręt boli mnie gardło i wziąłem orofar max a laryngolog przepisując mi leki i krople o których wcześniej pisałem pytał czy coś biorę. Na ulotkach też jest by skonsultować o innych lekach. Ale mam schiz już mi słabo, duszności itp. Może ktoś zna się trochę na lekach?
  7. Mili89, pogratulować i nic się nie martw będzie dobrze :) Ja mam synka rocznego i jak decydowaliśmy się na dziecko byłem na etapie wiecznego lęku i paniki co drugi dzień. Gdy urodził się młody wszystko mięło. Teraz ostatnio jakoś się pogorszyło ale jak zostaje sam z nim i kiepsko się czuje to sobie mówię musisz dać radę dla niego :) No i muszę dziś o 24:00 byliśmy na doraźnej (synek chory), noc nie przespana ale jakoś funkcjonuję. Zobaczysz dasz radę
  8. Mili89, miałem dwa dni spokoju z tym krwawieniem z nosa i dziś w nocy o pierwszej znów miałem i to całkiem mocne. Chyba te krople tak na mnie działają, a w skutkach ubocznych mają często krwawienie z nosa. Dodatkowo znów mam uczucie zapchanego podniebienia i że muszę coś odcharchnąć i splunąć ale nie mogę a jak się uda to z wielkim trudem. Powiedz mi jak szybko pomogły Ci te krople i leki? Ja na chwilę obecną nie widzę większej poprawy...
  9. nerwa, Ja bym obstawiał dwójeczkę. W moim przypadku wygląda to tak, że są dni kiedy jestem mega zajęty i nie mam czasu myśleć o jedzeniu i nie mam go też by coś zjeść i nie mam problemów. Są też dni kiedy mam więcej czasu i jak nie zjem to mnie ssie i jest jak piszecie. Tak więc my się chyba bardziej w to wsłuchujemy.
  10. Może trochę offtop ale jak tak pisaliście o tych badaniach to powiem Wam tak. Te 2,5 roku temu jakby ktoś spytał mnie kiedy ostatni raz robiłem jakieś badania szczerze odpowiedział bym nie wiem, nie pamiętam. Dodatkowo po lekarzach nie biegałem i wszystkim mówiłem, że wolę jak coś nie wiedzieć. Jak coś mi było to się położyłem odpocząłem i za godzinę działałem dalej. A teraz 33 lata na karku byle szczyknięcie, gorsze samopoczucie i już panika i czytanie. Nerwicę mam 2,5 roku a pierwszy rok to masa badań. Od roku zero jedynie morfologia miesiąc temu bo półtora roku nie robiłem i ten laryngolog bo z nosem mam faktycznie problemy. Jak dostałem nerwicy i ataku paniki pierwszy raz to trafiłem do szpitala porobili mi masę badań i to był początek lęków, ataków paniki i biegania po lekarzach. Zostało do dziś bez biegania. Teraz te węzły na szyi mnie martwią i ta gula na łydce.
  11. Może i macie rację ale te dwa guzki na łydce mnie martwią... dodatkowo jeden boli/ciągnie i ogólnie łydka mnie ciągnie. Te węzły czy hust wie co na szyi też zaczęły mnie martwić mimo iż mam je takie duże już sporo czasu i zawsze myślałem że to migdałki Rok temu lekarz mnie macało po nich to chyba by coś zasugerował choć po tym co się dzieje to nie wiem czy można im ufać...
  12. Piszecie o węzłach chłonnych i od wczoraj ja mam stresa. Na szyi pod szczęką na końcu mam cos jak dobra czereśnia nie jest widoczne tylko wyczuwalne, po lewej zdecydowanie mniejsze. Fakt mam to nie od dziś tylko odkąd pamiętam zawsze myślałem że to migdałki hehe. Dodatkowo na lewej łydce mam tez jakąś gulę i w tej samej linii niżej druga mniejsza. Wczoraj jak stałem i napiąłem łydkę to średnio to wygląda. Czy to żylaki a tamto to węzły chłonne? Jak co rok szczepię się na grypę i lekarza maca mi szyję to nic na to nie mówi... Dopiszę, że to na łydce jak i sama łydka mnie ciągnie.
  13. Mili89, To bardzo dobry puls nie jeden ćwiczący by taki chciał. Ja biegając po jakimś czasie osiągnąłem spoczynkowy 60 czy 65 jak mam 70 to też się cieszę. Masz swój holter?
  14. Mili89, dzięki za info. Kropli używam na noc, rano Clatre i Pecto Drill rano i w południe. Krople biorę od niedzieli a krwawienie miałem dopiero dziś dwa razy no i ciężka noc przez zapchany nos. Zobaczymy dziś w nocy i jutro jak będzie.
  15. Nerwa może tak być fakt tak często nie ale jak jest zapchany to bardzo mocno dmucham.
  16. Znów mi krew z nosa leciała, niby na kroplach jest w skutkach ubocznych często krwawienie z nosa...
  17. I jeszcze krwawienie z nosa, po ktorym przez jakiś czas oddychało mi się lepiej.
  18. Mili89 jak zaczynałaś kurację (krople, tabletki) miałaś pogorszenie? Ja dzis w nocy nie mogłem oddychać przez nos taki był zatkany. Teraz rano jest identycznie... Nie wiem czy to nie po kroplach.
  19. Zajebiście mam dziś zapchany nos i uczucie zapchanego podniebienia a najgorsze jest to, że nie mogę odchrząknąć by pozbyć się zalegającego badziewia...
  20. Clatra ma np. skutek uboczny "lęki" co do kropli na jakiejś stronie z opiniami o lekach ktoś napisał że miał mega lęki. Fakt może tak napisał... Biorę 4 dzień i jak na razie jest ok zobaczymy dalej.
  21. Takie lampy mialem jak byłem mały i często chorowałem. Mnie to jeszcze te możliwe skutki uboczne tych leków co mam przeraziły...
  22. Aurelitka to obmacanie brzmi ciekawie :) a niech się śmieją, każdy ma jakieś problemy a to forum jest właśnie po to by pisać i wyjaśniać wątpliwości.
  23. Pierwszy laryngolog zaproponował mi od razu bez badań i leków ciecie małżowin... Wymaz robiłem pół roku temu z buzi i nic nie wyszło. Można faktycznie jeszcze z nosa.
  24. Mili89 a miałaś może jakieś problemy przy jedzeniu z nosem? Ja mam tak, że jak jem to jakby zatykał mi się nos od podniebienia i zaczyna mi też flegma spływać wtedy... Ciężko to opisać.
  25. Mili89 mam tak samo jak Ty z tym nosem "nosek na wszystkie zmiany dym kurz cieple/zimne powietrze reaguje jak nos alergika- czyli flegma mi splywa gardlem, bo sluzowka puchnie i nie ma jak splynac noskiem" Ja zrobiłem RTG zatok i nic wielkiego nie wyszło w jednej przegrodzie małe zmiany i mam powiększone małżowiny nosowe. Laryngolog przepisał mi Clatra - jedna rano, Pecto Drill rano i w południe oraz krople tylko na wieczór Nasonex ale kupiłem zamiennik Nasometin gdyż kropli za 60zł nie będę kupował... Biorę wszystko 3 dzień dziś masakra nos bardziej zapchany, odksząkuje i spluwam flegmę taką żółtawą ciemną i też białą. Czy jak Tobie przeszło to te leki od laryngologa nadal bierzesz? Zobaczymy co z tego wyjdzie.
×