To zależy tylko od was. U mnie jest podobna relacja (ja 24 ona 17) i jest dobrze, już rok to trwa i nie zapowiada się żeby coś miało być nie tak. Daj sobie szansę, tym bardziej że jak sama piszesz ta nić porozumienia jest. Jedyne co, to musicie nauczyć się ze sobą rozmawiać - przynajmniej u nas są pewne rzeczy, na które jednak trzeba zwracać uwagę (czasem po prostu zapominam że ona jednak jest trochę młodsza i potrzeba więcej cierpliwości, empatii, emocji, czułości niż w przypadku dziewczyny w moim wieku).
Zupełnie osobna sprawa to to na czym taka relacja się opiera. Czasem mam wrażenie że gdyby nie zaburzenia (moje i jej) to ani ona nie interesowałaby się dużo starszym kolesiem (który po części zastępuje jej ojca) ani ja młodszą dziewczyną (przy której czuję się ważny). I trochę boję się co będzie jak ona dorośnie, różnica wieku zostanie, ale różnica w dojrzałości się zmieni. Ale nie ma co wyprzedzać faktów, dopóki jesteśmy/jesteście szczęśliwi to nie ma w tym nic złego.