Skocz do zawartości
Nerwica.com

Selenhe

Użytkownik
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Selenhe

  1. Pisanka, a niby jak ja mam dać jej wsparcie, jak ona mnie olewa? Jak do niej dotrzeć?
  2. spróbuję się na razie położyć, rano będę myśleć co dalej. Niestety, postapię egoistycznie i najpierw zadbam o swoje zdrowie, bo jak ja się rozłożę bardziej, to będzie niewesoło.
  3. Niestety szlaban na wyłażenie samej z starszymi kolegami będzie obowiązywał, tak samo jak nie pozwalanie na picie, palenie i ćpanie. Ograniczenie kompa, netu i rozmów w necie z znajomymi też, bo z nimi ustala sobie różne rzeczy, a potem wychodzi jak wychodzi.
  4. No nie wiem czy mówi to co chcę usłyszeć, bo mi powiedziała, że mam się odpier... Szlabanów nie zdejmę, wręcz przeciwnie, dostanie kolejne.
  5. Raz, że bunt przeciwko dyscyplinie, a dwa, zawiodła się na koledze. Ona podświadomie tęskni za ojcem, którego nie ma i ten kolega był dla niej taką namiastką, którą sobie w nim znalazła, a on jak to dzieciak nastoletni ( trudno od niego wymagać, aby jej ojcował), sam jest rozchwiany. A ta chyba chciała zrobić tym na nim wrażenie.
  6. Właśnie wróciłam z szpitala, młoda jest po nieudanej próbie samobójczej.
  7. Właśnie wróciłam z szpitala, młoda jest po nieudanej próbie samobójczej.
  8. Sprawdzone osobiście kilka sposobów i działają:) 1. Oddech i relaksacja. Ja sobie wyobrażam, że leżę na plaży i świeci słoneczko, ładnie mnie ogrzewając. 2. Suplementy - rano - zielona herbata albo pokrzywa plus magnez, wieczorem melisa. 3. Wysiłek fizyczny - oj tak, jak najbardziej. Działa naprawdę super 4. Rozmowy z znajomymi 5. Muza - moja ukochana Enya zawsze mnie podnosi na duchu.
  9. Sprawdzone osobiście kilka sposobów i działają:) 1. Oddech i relaksacja. Ja sobie wyobrażam, że leżę na plaży i świeci słoneczko, ładnie mnie ogrzewając. 2. Suplementy - rano - zielona herbata albo pokrzywa plus magnez, wieczorem melisa. 3. Wysiłek fizyczny - oj tak, jak najbardziej. Działa naprawdę super 4. Rozmowy z znajomymi 5. Muza - moja ukochana Enya zawsze mnie podnosi na duchu.
  10. Pisanka, spokojnie, powoli, na luzie. Czasem jest tak, że jak pracuje się w domu to lenistwo ogarnia. Zbierzesz się :) Fatum - zamiast kawy - zielona herbata, albo pokrzywa - naprawdę pomaga. Omeeena - zamiast wódki proszę colę Gratulacje dla naszego inżyniera A u mnie od rana pozorny spokój, młoda odprowadzona do szkoły, młody orzekł, że nie idzie, tak więc niestety dopóki nie ruszy tyłka, to nie posiedzi na kompie, bo chyba też coś za bardzo ucieka mi w świat wirtualny. Jakby mógł to w ogóle nie wyłaziłby z domu, ale przecież do szkoły musi, tym bardziej, że ja już lepiej się czuję i nie ma potrzeby pilnowania mnie.
  11. A po co ci C.V po angielsku, skoro z tego co piszesz wynika, że masz problem z tym językiem?
  12. Są kobiety, które wbrew pozorom lubią być tak traktowane i nic nie zmieni ich nastawienia. Zawsze będzie jakaś wymówka, aby nie zmieniać swojego życia. Szkoda tylko dzieci, które przez to cierpią. Sama z doświadczenia wiem, że trudno jest podjąć decyzję o odejściu, tym bardziej, jeśli nie ma się na kogo liczyć w pobliżu. Ja miałam to szczęście, że mieszkanie było na mnie i postawiłam się ostro po prostu wyrzucając pijaka, zakładając sprawy w sądzie i oczywiście wzywając policję na interwencje, za każdym razem, jak tylko głos podniósł. Dziwię się, że jak was biją wasi mężowie to nie zgłaszacie tego nigdzie. Macie przynajmniej jakieś zaświadczenia lekarskie? O niebieskiej karcie słyszałyście? A może uważacie, że to wstyd wzywać policję? Powiem brzydko - jak jesteście takie głupie, że nic z tym nie robicie, to niech was dalej tłuką i poniżają. Może się opamiętacie, jak zrobią krzywdę waszym dzieciom, o ile już nie zrobili.
  13. Ja też w to wierzę, inaczej bym nie próbowała.
  14. Chyba zaczęło do niej docierać, że nie ustąpię i spuściła z tonu. Póki co jest na tzw. cenzurowanym i nie ma wiele swobody. Jeśli chce się widywać z znajomymi, proszę bardzo, u nas w domu, w jej pokoju. Brak towarzystwa widać jej mocno dokuczył, bo dzisiaj przyszła jedna z koleżanek i grały sobie razem. Jutro idziemy razem do szkoły... to znaczy bezczelnie ją zaprowadzę i po lekcjach przyjdę po nią pod szkołę.
  15. Fatuma, znam to, bo jak mam stres, to nie umiem nic zjeść. Pij płyny, ciepłe herbatki, spróbuj się wyciszyć, organizm sam upomni się o jedzenie. A ty nie możesz temu mężowi powiedzieć: " A spierd... ciu...? " Czy to tylko ja taka wredna jestem, że czasami nie przebieram w słowach? O dziwo mój dzisiejszy dzień był super. Spokojna, wyluzowana, młoda nawet też w miarę grzeczna. Po obiedzie poszliśmy wszyscy na spacer, potem ciepła czekolada i herbata i jakoś tak miło było.
  16. A u mnie póki co na razie oki. Część prania zrobiona, zupa zjedzona i to nawet wspólnie z młodymi w kuchni - bo dalej ich tam zaganiam do wspólnych posiłków( mam nadzieję, że młoda z czasem ogarnie się i przestanie wydurniać przy jedzeniu), a po południu mamy iść z koleżanką młodej lepić bałwana i na sanki. Pies się przy okazji wybiega.
  17. Tak, ja byłam w podobnej sytuacji, tyle, że brzydziło mnie wymuszanie seksu przez pijanego eks męża. Śmierdzący, obrzygany, twierdzący, że jest super, hiper mister Universum i domagający się spełniania obowiązków małżeńskich. Jedno wyjście - rozwód i nieopisana ulga, kiedy udało się go wyrzucić z mieszkania i nie musiałam więcej go oglądać.
  18. Fantazjowanie jest fajne, jest taką odskocznią od realnego świata. Ja tam lubię być czasami takim marzycielem, to pomaga mi w pisaniu:)
  19. Dla niego może to i dobrze, bo może znowu ci dokuczać. Gdybyś była silniejsza, to on musiałby trząść d... Tylko on jeszcze nie wie, że ty z dnia na dzień jesteś coraz silniejsza i już niedługo się zdziwi. Nie daj mu się.
  20. To dziewczyny też tak piją? Ja tam nie lubię alko, a w sumie to nie uznaję go:D
  21. Selenhe

    Opowieści fantasy

    Taka moja pisanina, może kiedyś uda mi się wydać powieść, którą sama chętnie bym przeczytała. http://thorhall.blog.pl/
  22. Selenhe

    Co teraz robisz?

    Obijam się na necie, próbuję pisać, ale brak pomysłów.
  23. Nie wiem, może dzisiaj myślę pesymistycznie, ale przerabiałam już wiele... i otwieranie się na miłość i zmiany według feng shui i pozytywne myślenie, a od listopada cisza... Nawet nie mam gdzie kogo poznać, jako, że mało wychodzę z domu, mam kilka ogłoszeń na portalach, ale ja nie wiem czy to ja mam za wysokie wymagania ( wysoki, abstynent, wierny, odpowiedzialny, mający jakieś zainteresowania, pasje, zmotoryzowany, niezależny finansowo, sympatyczny, żeby dało się z nim pogadać) , czy po prostu tam są same jakieś takie odpadki, co to szukają szybkiego seksu.
  24. Kinky - wszystkiego najlepszego. Fatuma - jak dostałaś w głowę?
  25. Selenhe

    Pustka i osamotnienie

    Pół roku od rozstania z osobą, z którą było się blisko, to krótko. Musi minąć więcej czasu.
×