Witam :)
Chciałam spytać, czy jest możliwe, aby występowanie praktycznie wszystkich objawów BPD miało związek z 'odstawieniem' alkoholu? Chodzi o pewien przypadek, krótko się znamy, ale rozmawiałam z ludźmi którzy znają tą osobę dłużej niż ja i więcej wiedzą.. Ta osoba po przeczytaniu artykułu o BPD stwierdziła, że wszystko się zgadza. I jak się o tym dowiedziała to (nie tylko ja) odnosze wrażenie, że zaczęła dopasowywać swoje zachowanie do objawów opisanych w artykule, ogólnie zmianiła się bardzo. Poza tym, wszystko tłumaczy tymże zaburzeniem. Twierdzi też, że od około 3 tylkdni te objawy się nasilają, z dnia na dzień.. 3 tygodnie temu był Sylwester. Ta osoba od Sylwestra nie pije (tak twierdzi przynajmniej, ale myślę, ze na prawdę nie pije ), a wcześniej podobno piła często i dużo. Po przemyśleniu tego wszystkiego dręczy mnie pytanie czy jedno może mieć związek z drugim??
Troche chaotycznie to opisałam, ale liczę, ze się połapiecie :) Z góry dziękuję i pozrdawiam ~ ZjemCie