Nie wiem dokładnie, jak mnie inni postrzegają obecnie, prawdopodobnie jako kogoś samolubnego, spokojnego, zamkniętego w sobie, niezaradnego, niesamodzielnego, niechętnego do pomocy i współpracy.
Nie wiem dokładnie, jak mnie inni postrzegają obecnie, prawdopodobnie jako kogoś samolubnego, spokojnego, zamkniętego w sobie, niezaradnego, niesamodzielnego, niechętnego do pomocy i współpracy.
Ja gdyby nie rodzice, to bym chyba rzucił studia, one bardziej pogarszają mój nastrój i bardziej obniżają chęć do życia, poza tym i tak mi na nich nie idzie.
Ja gdyby nie rodzice, to bym chyba rzucił studia, one bardziej pogarszają mój nastrój i bardziej obniżają chęć do życia, poza tym i tak mi na nich nie idzie.