-
Postów
12 604 -
Dołączył
Treść opublikowana przez acherontia styx
-
perla86, ciśnienie i tętno masz w normie. Nie mierz co chwile, bo tylko niepotrzebnie się w ten sposób nakręcasz i później są tego efekty w postaci nerwobólów. Ja jak się czymś zdenerwuję to też mnie kłuje w klatce piersiowej, a ostatnio jak miałam taki hardcorowo nerwowy dzień to w autobusie mnie tak zabolało coś w klatce piersiowej, że aż mi się nogi ugięły, ale ja mam świadomość, że to z nerwów i że nic złego tak na prawdę się nie dzieje. Tętno też mam dużo wyższe od Ciebie bo dochodzi do 130-140/minutę chwilami (to akurat powinnam leczyć), ale też nic z tym nie robie, bo wiem, że od takiego tętna się nie umiera. Ostatnio na praktykach przy zabawie pulsoksymetrem opiekunka praktyk była bardziej przerażona moim tętnem (129/min) niż ja, kazała mi iść z tym do kardiologa, ale nie pójdę bo wiem, że jedyne co kardiolog zrobi to przepisze mi propranolol. Musisz jakoś sobie samej wytłumaczyć, że nic złego się nie dzieje, a ciśnienie się zmienia człowiekowi w ciągu dnia i to, że nawet czasami może dochodzić do górnej granicy normy nie oznacza, że od razu coś złego się z nami stanie.
-
Słowa 'No śniadania się pewnie wtedy nie zjadło i były skutki... Niech już pani więcej nie broi...'
-
dopijam kawę, muszę się zacząć ogarniać do wyjścia. i denerwuję się.
-
piję piwo i czytam książkę
-
piję kawę i rozmyślam nad beznadziejnością swojej egzystencji...
-
nie wiem czy radość mi to sprawiło ale umówiłam się na psychoterapię
-
piję kawę i próbuje się zebrać do nauki anestezjologii
-
Moj dzisiejszy dzien moge uznac za udany. Co prawda naczekalam sie ponad 2h w kolejce u lekarza, ktory i tak nic nowego czego bym nie wiedziala mi nie powiedzial. W czasie jazdy pociagiem wlaczyly mi sie jakies dziwne leki, ktorych wczesniej nie bylo, ale za to na koniec dnia uslyszalam jedna mila rzecz od pewnej osoby :-) i humor od razu sie poprawil szkoda tylko ze teraz zasnac nie moge, a za 3,5h musze wstac...
-
A ja ostatnio zadzwoniłam do psychologa, żeby się zapisać na terapię... Niestety, ale dostałam odpowiedź odmowną...a chciałam dać zarobić kobiecie. Drugi raz szybko się nie zdecyduję na taki telefon...
-
A jednak cos z sercem . Doradzcie mi proszę
acherontia styx odpowiedział(a) na ozi198 temat w Nerwica lękowa
Aa no bo jak prywatnie to za badanie i tak musiałbyś zapłacić i skierowanie Ci niepotrzebne, ale powiedziała Ci, że masz zrobić ten rezonans? Bo jeśli tak to przygotuj się niestety na koszty, bo to badanie do tanich nie należy, wręcz przeciwnie. Skoro nie skierowała Cię od razu do szpitala to znaczy, że to nie może być nic poważnego co by zagrażało bezpośrednio zdrowiu. Nie ma co na zapas przejmować się operacjami itp Sama od paru lat wałęsam się od neurologa do kardiologa i z powrotem i każdy z tych lekarzy coś tam niby znajduje, ale nic na tyle znaczącego, żeby coś konkretnego stwierdzić, a ostatnio jeszcze wizyta u hematologa się zapowiada... Także nie ma co się na zapas przejmować bo zwariować od tego idzie wiem po sobie. Także cierpliwości, porób ewentualnie dalsze badania, które wskaże Ci lekarz (tylko znajdź jakiegoś na NFZ, bo zbankrutujesz ) i czekaj spokojnie na wyniki. -
A jednak cos z sercem . Doradzcie mi proszę
acherontia styx odpowiedział(a) na ozi198 temat w Nerwica lękowa
Niżej masz też napisane, że do wyjaśnienia w rezonansie magnetycznym, czyli lekarka sama pewnie dokładnie jeszcze nie wie co jest tego przyczyną. Nie wypisała Ci skierowania na dalsze badania? -
wysyłam swojej promotorce pierwszy rozdział pracy licencjackiej do sprawdzenia
-
już za późno część zjadłam, część odłożyłam.
-
przeglądam forum i próbuję wmusić w siebie obiad.
-
Tak samo nudny i beznadziejny jak wczoraj. Zresztą najbliższe nie zapowiadają się lepiej.
-
Można się przyłączyć? Zanosi się dzisiaj u mnie bezsenna noc, ehh...
-
z moimi studiami i praktykami... mam zakaz wstępu na praktyki i zajęcia dopóki nie wyjaśni się do końca co jest przyczyną moich dolegliwości. czyli czeka mnie ok 2 tyg, jak nie dłużej siedzenia bezczynnie w domu a jeszcze szkoła by chciała, żebym poszła na 3 miesięczny urlop zdrowotny...
-
piję Carlo Rossi i czytam książkę
-
moja beznadziejność. i to jak potoczyła się pewna sprawa.
-
Tracy Chapman - Crossroads.
-
wstałam 30 min temu piję kawę, przeglądam forum. czas się ogarnąć i zabrać za coś produktywnego