Skocz do zawartości
Nerwica.com

Keraj

Użytkownik
  • Postów

    358
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Keraj

  1. cześć Rafał :) Jak większość nas DDA - miałeś przechlapane życie. Dobrze, że wyrzuciłeś to z siebie, wiem jak to pomaga. Ale nie poddawaj się, bo warto walczyć o siebie:) Bardzo ładnie napisała shelley01: "W każdym człowieku jest taka ... siła , wewnętrzna siła i chęć walki aby przezwyciężyć przeciwności losu ." To prawda, zgadzam się. Właśnie ta walka o siebie to jest naprawdę ważne. Sam od dwóch lat walczę o siebie, i naprawdę gdy staje twarzą w twarz z włąsnymi demonami, to umiem walczyć i wygrywam. To jest super uczucie! pozdrawiam
  2. Croatoan:) Liczy się pierwszy krok. To zaczyn dobrego. Ja dziś miałem spokojny dzień, a co mi sprawiło radość? Że jedna osoba w mailu mi napisała, że dziękuję za możliwość korespondencji i że takie dzielenie się sobą, wysłuchanie kogoś działa bardzo terapeutycznie. Miło mi się zrobiło, bo wiem jak niegdyś sam tego potrzebowałem. Teraz nie potrzebuję mówić o swojej historii, ale za to wysłucham i poczytam każdego historię, bo wiem jak to jest dla tej osoby ważne. Przekazuję to co dobre otrzymałem - dalej:)
  3. To prawda, że nie każdy rozumie. Życie jest w naszych rękach i my je kształtujemy. Wiem to od kilku lat i pracuję nad sobą i nad tym, by życie miało sens.
  4. Keraj

    Jak pozbyć się złości?

    Croatoan:) A to ciekawe, ja kiedyś próbowałem i w sumie też w jakiś sposób mi pomagały. Ale jakoś tak na dłuższy czas trudno mi było to wprowadzić. Kiedyś trenowałem sztuki walki, to trochę miałem pociąg do medytacji...Natomiast póki co terapia i uczestnictwo w grupie wsparcia mi pomagają.
  5. Cześć Zatracony:) Croatoan pisze o wewn. konflikcie, coś w tym chyba jest. Strach często hamuje, ale warto próbować go przezwyciężać. Ja staram się zawsze stawać "face to face" ze swoimi demonami, i to jest dobry sposób, pomaga :)
  6. Piekielna, to prawda, że to jedyny sposób by dojść do "normalności". Wiem, że niekiedy ma się ochotę to wszystko walnąć i iść w siną dal. Ale nie tędy droga. Wiem to z perspektywy czasu. Też się odciąłem od rodziny, mam tylko żonę i siostrę. To mi starcza, żyję zdrowiej:)
  7. Keraj

    usmiechanie

    Dystans do życia jest potrzebny, bo inaczej można do głowy dostać. Ja się już nauczyłem, ale kiedyś to kurcze było cieżko. Śmiać się tym bardziej śmieję częściej,kiedyś to byl odruch wymuszony.
  8. Keraj

    Witam wszystkich.

    cześć salvatore91 :) Witaj serdecznie na forum. Też jestem DDA, więc witaj w klubie. Doczytałem!
  9. Keraj

    hej

    Witaj! Ciebie również miło poznać :)
  10. Keraj

    Jak pozbyć się złości?

    Złość chwilami we mnie była tak wielka, że byłem w stanie wszystko roz..walić. Jednak od czasu, gdy właśnie zmierzyłem się z przeszłością, poszedłem na terapie, zaakceptowałem siebie takiego jakim jestem i to życie jakie mam, to naprawdę złość w większej części odeszła. Już nie ma jej tyle w sobie, ale myślę, że to też z czasem przychodzi. Trzeba czasem kompromisu z własnym życiem, na tym to chyba polega...
  11. Keraj

    27 lat trwania..

    Witaj na forum Lux :)
  12. To, że włąśnie bliskie osoby nie okazywały mi miłości i tych normalnych uczuć, jak w zwykłej rodzinie teraz to pokutuje. Sam nie umiem kurcze - okazywać uczuć. Ale nie poddaję się, to nie w moim stylu. Staram się, terapia mnie uczy i uczę się wyrażać siebie. Musiałem jednak wpierw zaakceptować siebie bym mógł innym osobom okazywać uczucia. Niełatwe, ale możliwe. Do końca nie czułem się kochany, teraz czuję bo mam nową rodzinę i teraz uczę się to odwzajemniać.
  13. mark123 napisał: Skądś to znam. Też tak się wiele razy czułe, nie wiedzieć czemu? Albo jak nieraz chciałem powiedzieć coś śmiesznego i powiedziałem, to jakoś we mnie było takie dziwne uczucie, że głupio powiedziałem. Czyli teraz wiem,że to było to, że w przeszłości jako dziecko nie poświęcano mi tyle uwagi ile wymagało dziecko, no i potem kompleksy same się pojawiają.
  14. Keraj

    Basienka :)

    Cześć Basienka :) Właśnie - proponowałbym też terapię, pomyśl o tym. I dobrze, że wierzysz w to, że się uda! Forum jest dobre, fajni ludzie. Myślę, że będzie Ci tu dobrze. Pozdrawiam!
  15. Keraj

    usmiechanie

    Ja się czasem śmieje jakoś tak, a to dlatego, że to chyba takie nerwowe zachowanie... Jak się denerwuje to mi się to włącza :)
  16. Keraj

    DDA a zycie zawodowe

    Dziękuję regza :) Walczyć o samego siebie - tak jak piszesz ! Nikt za mnie tj "czarnej roboty" nie wykona. Jestem odpowiedzialny za siebie więc, cóż trzeba działać. To jest sedno. dzięki Tobie życzę tego samego. Do zobaczenia dziś na czacie :) pozdr
  17. Keraj

    witam

    cześć pola01 :)
  18. Keraj

    DDA a zycie zawodowe

    Hehe, regza :) Normalnie chyba pójdę do radia, bo już tyle osób mi to mówi, że jeszcze uwierze w to wszystko :) Ale zobacz, kiedyś byłem tak zamkniętym człowiekiem i teraz sam po sobie widzę, że najlepsza metoda na słabości to - stanąć z nimi "face to face". Właśnie to, z czym miałem największy problem - postanowiłem przezwyciężyć.. i jakoś idzie :) pozdrawiam i dziękuję :)
  19. Keraj

    Witam ponownie...

    Cześć szczypiorek86 :) Życzę walki i wytrwałości, a przede wszystkim, by to przyniosło owoce. pozdrawiam Cię:)
  20. Keraj

    DDA a zycie zawodowe

    DDA a życie zawodowe. Nie chce wszystkeigo w swoim życiu tłumaczyć tym, że jestem dda, ale prawdą jest że ma to wpływ na stronę zawodową. Niestety. Mimo, że miałem predyspozycje by się piąć w górę, to jednak chyba moje obawy i takie stresowanie się w pewnych sytuacjach nie pomagaja. I póki co nie ma awansu... :) Ale mam nadzieję, że z czasem podczas pracy nad swoim dda i w tej materii się polepszy.
  21. Keraj

    Terapia

    No to gratulacje Monar :) To już sporo, ja staram się rozmawiać w "cztery oczy", ale niestety nie zawsze udaje mi się, bo czasem wzrok sam ucieknie :)
×