Skocz do zawartości
Nerwica.com

bzdura

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia bzdura

  1. Przede wszystkim - dziękuję. Pytasz, dlaczego nie chcę pokazywać swoich emocji. Nie chcę, żeby małe dziecko patrzyło, jak najważniejsza osoba na świecie rozpada się na kawałki. Czuję presję, wyniesioną z domu rodzinnego, że matka powinna być silna w każdej sytuacji. To, jak się teraz czuję, całkowicie kłóci się tą wizją. Jestem, jak cień człowieka. Tylko dla synka codziennie wstaję z łóżka, ubieram się, pracuję i wykonuję wszystkie codzienne czynności. Nie wiem, jak długo będę miała na to siłę, dlatego szukam lekarza. Zastanawia mnie zdanie, które napisałeś "depresja jest po to abyś zrezygnował/a z jakiejkolwiek działalności na chwilę". To depresja jest po coś? Muszę wywierać na siebie presję, żeby normalnie funkcjonować. Nie jestem sama - mam dziecko, które same się sobą nie zajmie, nie mogę sobie pozwolić na rezygnację z obowiązków. Depresję traktuję, jak największego wroga, bo odbiera mi radość z życia. To prawda, co piszesz - ta choroba uświadamia mi, jak wiele w swoim muszę robić wbrew sobie. Niestety, brak możliwości poprawy mojej sytuacji powoduje pogorszenie mojego stanu. Tak bardzo się cieszę, że mam swoje dziecko, bo przynajmniej mam dla kogo żyć i walczyć o siebie. Przepraszam, że tak chaotycznie. Moje myśli, to jeden wielki chaos.
  2. Witam, Jestem matką małego dziecka. Jakiś czas temu znów zaczęłam zmagać się z depresją i nerwicą. Robię wszystko, żeby mój syn nie widział, jak cierpię. Chcę, żeby miał szczęśliwą mamę! Niestety, nie jest to proste... Czy są tu jeszcze jacyś rodzice, którzy zmagają się z depresją i nerwicą? Jak sobie radzicie?
  3. bzdura

    [Kraków]

    Hej Jestem pod wrażeniem, bardzo się cieszę, że jest możliwość spotkania osób, które mają takie same problemy! Nikt nie będzie w stanie zrozumieć człowieka w depresji, czy z nerwicą, tak jak toś, kto przechodzi przez to samo. Na razie jestem nowa na forum, jeszcze się nie wdrożyłam. Mam nadzieję, że za jakiś czas, kiedy już popiszę sobie z Wami, będę mogła przyłączyć się i poznać Was osobiście :) Pozdrawiam!
  4. uśmiech mojego synka :) nic mi tak nie poprawia nastroju!
  5. Witam, Jestem na tym forum po raz pierwszy, choć z depresją i nerwicą znam się doskonale. Ostatnich kilka lat było już dobrze, zrezygnowałam z terapii i przyjmowania leków, czułam się świetnie! Wzięłam ślub, urodziłam dziecko, bajka! Niestety życie mi się trochę posypało i demony przeszłości powróciły Mam nadzieję, że na tym forum odnajdę to, czego szukam - wsparcie i zrozumienie. Mam dość słuchania, że trzeba wziąć się w garść i być optymistą, bo przecież dziecko musi mieć szczęśliwą mamę...Wszystko bym oddała, żeby mój syn codziennie widział mnie uśmiechniętą, bo kocham Go ponad życie! Dla niego postanowiłam walczyć! Dobra, nie przynudzam już, wygadałam się i mi lepiej :) Witam się ze wszystkimi i pozdrawiam! bzdura
  6. Witam, również proszę o pomoc. Szukam psychiatry przyjmującego na Bieżanowie. Może być prywatnie. Przekopałam internet i nikogo nie znalazłam Zależy mi, żeby jak najszybciej rozpocząć leczenie. Jeśli nie Bieżanów, to chociaż Kurdwanów czy Podgórze...Jestem załamana, bo pilnie potrzebuję szybkiej wizyty, a lekarza brak :| Pozdrawiam
×