Skocz do zawartości
Nerwica.com

djkocyk

Użytkownik
  • Postów

    351
  • Dołączył

Treść opublikowana przez djkocyk

  1. Co jakiego typu? P.S. dokładnie 10 w ciągu ostatnich 7 lat.
  2. Ja generalnie nie mam już złudzeń. Nawet w ciągu ostatnich paru miesięcy próbowałem poderwać dwie dziewczyny. Do niczego to nie doprowadziło. Zero zainteresowania, zero telefonów i tylko ściemy: "W sobotę pracuję (sic!), nie mam czasu, jednak wolałabym nie...". A niby tyle "fajnych" lasek się marnuje bo nikt nie zagada...
  3. Mam dokładnie takie same przemyślenia. PUA to porostu biznes sprzedający nadzieję naiwnym. Nikt mi nie powie, że dwudziestoparoletni prawiczek pójdzie na kurs, wywali 1500 zł i w dwa dni będzie wymiatał i hurtowo podrywał dziewczyny.
  4. poczytałem trochę na stronach gdzie są te uwodzenia. w artykułach piszą, że najlepiej być sobą, a kurs zapewnia grupe ludzi z podobnymi problemami. więc będąc sobą i udzielając się w tym temacie, masz darmową, fakt, że okrojoną wersję kursu. Ja przeczytałem już parę takich poradników uwodzenia i wszystkie są bardzo podobne do siebie. Najpierw jest stwierdzenie, że każdy facet, nieważne jak brzydki, biedny itd. może znaleźć i zdobyć wymarzoną super laskę. Potem trochę teorii o tym co pociąga kobiety, by następnie stwierdzić, że jednak pieniądze, wygląd i pozycja społeczna są ważne i trzeba je mieć żeby mieć powodzenie u kobiet. Czyli coś co jest zupełnie oczywiste dla większości mężczyzn. Wszystko to jednak podbudowane pseudonaukową filozofią a la poradniki - "Zostań milionerem w miesiąc". -- 15 lis 2013, 20:58 -- A no i "bycie sobą" tak jak pisał bakus wiele stron temu nie zawsze się sprawdza. Jakby tak było to ten wątek by nie powstał
  5. Szkolenie weekendowe na takim kursie kosztuje ok. 1500 zł. Wiem bo sprawdzałem ceny. Ciekaw jestem kogo na to stać
  6. Brawo, brawo, brawo. Ja mam takie same obserwacje. Jak coś to: "mi nie przeszkadza, że ktoś w wieku 25 lat jest prawiczkiem i nie miał związków, jak można tak myśleć? Mi, że jest biedny nie przeszkadza byleby kochał" itp. A jak coś to szydło wychodzi z wora i prawda wypływa na wierzch. To jest właśnie hipokryzja.
  7. Wiara w to, że centra handlowe pełne są kobiet/dziewczyn, które tylko czekają na to, że ktoś do nich podejdzie i zaprosi np. na kawę jest bardzo naiwna. Nie chodzi tu zresztą tylko o centra handlowe ale w ogóle o podchodzenie do obcych np. na ulicy. Ludzie są generalnie nieufni wobec siebie i dlatego raczej są na nie jeśli chodzi o zaczepianie przez zupełnie nieznajome osoby. Zresztą wystarczy się samemu przejść do jakiejś galerii i zobaczyć czy faktycznie dużo facetów zaczepia tam kobiety. Ja nigdy takich sytuacji nie widziałem.
  8. Jeśli dobrze zara... opss przepraszam jeśli jesteś zaradny życiowo to szanse jakieś są. Jeśli nie - ciężka sprawa. "być miłym dla innych" - prosta prawda jest taka, że miłych facetów jest bardzo dużo. Większość tych samotnych to przeważnie bardzo miłe osoby. Kobiety szukają z reguły silnych, męskich i zaradnych facetów i to jest dla nich priorytet. To nie przypadek, że na ogół takie typy spod ciemnej gwiazdy nie mają problemów z kobietami. Suma sumarum bycie miłym to w zasadzie żaden atut. Sam się o tym wielokrotnie przekonałem. Dlatego nie piszę tego złośliwie. Tak po prostu jest.
  9. To zapatrzenie to nic złego. Chodzi tylko o to żeby nie uprawiać hipokryzji, że jest inaczej.
  10. No i tu się zgadzamy im ładniejszy tym większe szanse. Co prowadzi do prostego wniosku, że pojęcie "ładniejszy" "brzydszy" nie jest takie względne jak się wielu wydaje
  11. owszem bo pierwsze wrazenie jest takie se... Ale ja na przyklad 6 lat temu zaczelam sie spotykac z super facetem na pierwszy rzut oka, mial piekne cialo, byl bardzo przystojny ale nie zdzierzylam go. Byl tak beznadzoiejnie nudny, skupiony na sobie, oczekujacy zachwytow na swoj temat i kompletnie bez poczucia humoru. Zostawilam bez krzty zalu. No ale jednak zaczęłaś się z nim spotykać. Gdyby był facetem "z obrazka" raczej nie dostałby nawet szansy.
  12. Chodzi o szanse. Facet ze zdjęcia ma dużo mniejsze szanse na to, że spotka kogoś komu się spodoba niż PRZYKŁADOWO Beckham. Może też przez całe życie nie spotkać nikogo.
  13. Tak żem czuł -- 03 lip 2013, 19:34 -- Mnie akurat ani jeden ani drugi sie nie podoba.. Ok. Ale większości kobiet to chyba Beckham i Cruise podobają się bardziej niż pan z obrazka?
  14. Czyli rozumiem, że wszystkie Panie z forum umówiłby się z nim i w perspektywie chciałyby się z nim kochać gdyby miał wspaniały charakter i był bardzo inteligentny?
  15. Mowa była o urodzie a nie o charakterach. To jest zupełnie inny temat.
  16. Ja generalnie nie wierzę w to, że ludzie mają bardzo różne gusta. Jednak większości kobiet podoba się np. Tom Cruise czy David Beckham a facetom np. Merlin Monroe lub Megan Fox i to ci ludzie nie bez powodu uchodzą za symbole seksu. Jasne zawsze znajdzie się ktoś kto powie "a mi się nie podoba" ale to mniejszość. -- 03 lip 2013, 19:08 -- A skąd wiesz, że jest głupi? Może np. jest profesorem?
  17. Czyli ten gość nie jest hmmm... mało przystojny i tylko kwestia gustu komu się spodoba?
  18. Generalnie pary on-brzydki ona -ładna zdarzają się bardzo rzadko. To są wyjątki od reguły a nie reguła.
  19. Ale spławiłeś ją na prawde z powyższego powodu czy ci sie nie podoba i tylko chciałeś wiedzieć co do ciebie czuje?
  20. Nie wiem czy pod moim wpływem , ale w życiu nie miałam faceta, który nie miałby jakiegoś nałogu Może podświadomie tacy cię pociągają?
×