Niktita

Generalnie, to zabrakło mi leków, a wizytę u Haitzmana mam 14 dopiero... Strasznie łapią mnie napady lęków, źle się czuję, dlatego też długo na forum mnie nie było. Nie wiem już gdzie szukać pomocy...

"Idź precz Szatanie!" Ja poważnie pytam, a tutaj ludzie trollują... Żenada.

Był odcinek, jak zrobili w szkole pośmiewisko z pewnego ucznia. On się kochał w takiej najładniejszej dziewczynie w klasie, ale on nosił okulary i był kujonem. Jego pseudo koledzy doradzali mu coraz durniejsze rzeczy i nagrywali to, a potem puszczali w internet. W końcu chłopak się sprzeciwił, to go pobili. Potem chciał popełnić samobójstwo. Na końcu był komentarz, że jeśli doświadczyłeś podobnego problemu, to zadzwoń i podali ten numer. Ja miałem podobnie, też nie chciało mi się żyć. Może mi pomogą? Chciałem się zapytać tylko, czy ktoś tam dzwonił i jak to wygląda, bo nie ukrywam - boję się.

Pomogli coś?

Witam serdecznie. Oglądałem dzisiaj "Szkołę Życia" i odcinek był poświęcony depresji. Na końcu była wypowiedź pani psycholog i numer telefonu zaufania ( 800 12 12 12). Czy do nich zadzwonić? Czy pomogą? Ktoś już miał styczność z telefonami zaufania?

Czy to forum jest założone przez fascynatów iluminatami? To oko w lewym górnym oku mnie przeraża, jakby wszystko wiedziało i mnie obserwowało...

14 przyszłego miesiąca idę do tego żydka Haitzmana. Jak myślicie, pomoże mi? Jest w końcu profesorem i prezesem psychiatrów polskich.

Nawet ruskie viceroye u mnie na rynku stoja po 8.50 pierdolony skandal w bialy dzien! Nie dadzą nam się zabić tanio! To po co palicie i trujecie osoby w waszym otoczeniu? W ogóle nie rozumiem nałogowców. Nie możecie się uzależnić od masturbacji? Nic nie kosztuje a i życia nie niszczy...

A mnie wkurza, że na tym świecie żyją alkoholicy! Samym swoim istnieniem budzą we mnie odrazę.

kros, jesteś odrażający!

Dzisiaj mnie babcia chciała poczęstować ajerkoniakiem, ale na sam widok tych biednych płodów kurzych i alkoholu zrobiło się niedobrze. Nie wiem, jak ludzie mogą pić alkohol i mordować niewinne stworzenia!

Właśnie kończę jeść pyszniusią pizzę x3

Nie. Twoja ulubiona gra komputerowa.

Mam bardzo podobną sytuację, tyle tylko, że moja matka jest współuzależniona i tak się go boi, że sama kupuje mu alkohol. Powiem szczerze. Uwolnić się od niego będzie BARDZO trudno. Jeśli znasz język i masz znajomych na wyspach, czy gdzieś w UK, to błagaj na wszystko aby Ci robotę znaleźli. Jeśli nie, to jedyna możliwość - biura pośrednictwa pracy za granicą. Problem w tym, że trzeba znać dobrze język i być wytrzymałym psychicznie.

*Wiola*, ekspert w każdej dziedzinie ...

Choć raz się z Tobą muszę zgodzić. Już wiecie, czemu tak panicznie boję się i brzydzę tego badziewia.

Po pierwsze to larwy wylęgają się głównie z tkanek szczurów(są w nich składane jaja) i wszelkie badziewia na które szczur choruje, zainfekowane są także kleszcze.

GMO miało być po to, aby "Zakończyć problem głodu na świecie". W efekcie testy robione na szczurach wykazują straszną szkodliwość spożywania GMO. Jak wiemy, >> (czyt. znaczna większość) nowotworów wywodzi się z jedzenia. Dziś ponad 90% nasion jest GMO. Chcą nas wykończyć i nie są to dane wyssane z palca. Za parę lat co trzeci człowiek będzie chorował na raka. [videoyoutube=]http://www.youtube.com/watch?v=pdvxdC9NPB8[/videoyoutube]

I robią dalej. Nie warto ufać ludziom.

Dziecko, jesteś do granic możliwości arogancka. Niewygodne treści nazywasz "trollowaniem". Pretensje do kogoś "bólem dupy". Wiecie co? Żal mi Ciebie, jesteś "pathetic".

Ja czuję się tak bardzo samotny, że chce mi się wyć i płakać

Autodestrukcja, właśnie jest ich coraz więcej!!! Jeśli chodzi o pszczoły to Einstein twierdził, że gdy pszczoły wymrą, to ludzkości zostanie 4 lata życia. Kompletna bzdura. Dziś już w Chinach są elektroniczne pszczoły a i co z nasionami wiatropylnymi? Suma summarum faktem jest to, że pszczoły masowo wymierają i nie jest to przyczyna pewnych much, które składają w nich jaja, lecz pestycydów, które na masową skalę wprowadzają do przemysłu. Jest to bardzo poważny problem, ale nie aż tak ważny, jak GMO (Odwrotnie czytając OMG) - nasiona transgeniczne.

Może was to bawić, ale potem będziecie pierwsze z płaczem wspominać moje słowa bo "chłopak mnie rzucił"...

agucha, Właśnie niosę pomoc w postaci porady. Jakikolwiek by to nie był związek, to prędzej, czy później będzie tylko coraz gorzej. Chwile zauroczenia owszem - istnieją i jakoś się to zaburzenie określa w medycynie jako stan patologiczny. Uświadamiając ludzi, że miłość nie istnieje, jeśli mnie słuchają - chronię od wielu niepotrzebnych krzywd i cierpień.

Ja się samookaleczam i nie widzę w tym nic złego. Nikogo nie ranię, za wyjątkiem siebie. Lepiej przekierować agresję na siebie, niż pochlastać kogoś drugiego i dostać dożywocie.