Hollow

magduś! Koniecznie idzcie do psychiatry. Pomóż mu zapisać się na jakąś terapię (najpierw jakieś rozeznanie). Nie znam faceta, ale jeśli ma problemy w domu, to sama Twoja obecność go nie uleczy. Silna nerwica z depresją potrafią zniszczyć związek, nie dajcie im szans. Powodzenia

Jasne. Pewność siebie i dobra samoocena są wrogami lęku.

Telefony... Niech mnie ktoś zapierdoli wreszcie...

Mylisz się Miłość jest wymysłem podstępnych kwiaciarzy.

Hm... Dawno nie byłem w górach :/ Witam drugiego Krakusa. A na temat... Cały dzień słyszę tą piosenkę...

Cholera, a tak mi dobrze szło Akurat Ghost Buster mówi za siebie. I dlatego zaproponowałem też Piankowego Marynarzyka Marshmallow.

A może jakieś uzasadnienie, co? Skoro... 38. Piankowy Marynarzyk Marshmallow.

Rozumiem. Nie mogę dziś znaleźć miejsca na nadzieję... Życzę wytchnienia.

Ciekawe pytanie.

Tak. Dopóki nie wyjdę spod koca.

No, Pustak raczej odpada...

Czuję się przywitany.

Więc rozwiązaliśmy zagadkę białego Cloranxenu. Twoi rodzice powinni czym prędzej porozmawiać z kompetentnym specjalistą. [ Dodano: Nie Maj 07, 2006 1:13 pm ] No i jak się sprawy mają?

Ja mam, w różnym natężeniu.

Gdyby było lepiej, to bym teraz próbował złapać oddech, a nie ślęczał przy kompie :/

Jest dno. Tylko wody nie ma, to nie widać. Skakać nie radzę :) Spora część wymaga. I kontakt wzrokowy to też kontakt. Pewnie dla Ciebie to absurdalne, ale ja nawet do biegania nie mogę się zmusić wśród ludzi. Ech, temat był o pasjach, a my tu o szczytach patologii...

O właśnie Czasem to chyba tylko fizyczny ból. Ale jaki...

Uhm, rzućmy. Hehe. Dzisiaj trudno mi wybiegać myślami dalej niż do wieczora, ale jestem generalnie dość elastyczny, jeśli chodzi o termin. [ Dodano: Pią Kwi 14, 2006 7:11 pm ] Wstępnie: Poniedziałek 18:00 Carpe Diem 2 na Sławkowskiej. Spotykamy się na górze i razem schodzimy do podziemia. Chętnych prosimy o zadeklarowanie obecności Na razie: Iwo4 i ja. Pozdrawiam

K*m*ć! Doskonały temat. Nie mogę mówić o żadnych pasjach, bo żadną nie mam siły czy odwagi się naprawdę zająć. Bo to zwykle wymaga kontaktu z ludźmi. A to już zbyt wiele. I jak tu rozmawiać z jakimkolwiek człowiekiem? Ludzie bez pasji są podejrzani. A depresyjny neurotyk bez żadnych zainteresowań to już fascynujący jest jak sk***syn.

Co się chwali Ale nie wszyscy się ustosunkowali. To jak? Bo nie zdążymy przed świętami

Wiem o tym.

Witaj, Coolme :) No to jak będzie? Toya, Wiki, Beti, Kikut? Bo rozumiem, że reszta jest chętna :)

Rozumiem, że piszesz do mnie. Odpowiedziałem już tutaj Nie w tym temacie. Zapytaj grown-up'a, dlaczego się nie raduje. I bądź łaskawa na mnie nie wrzeszczeć. Tzn. jestem egocentrykiem, czy pozuję na takowego? Mniejsza z tym, starczy mi wiedzieć, że fobię społeczną mam z lenistwa (jak raczyłaś zauważyć) :) (Uwaga: uśmiecham się!)

To ja Ci mogę powiedzieć. Nie robię tego o czym wiem że tego właśnie pragnę, bo wtedy robię pod siebie, a trudno mi się skupić jednocześnie na dwóch tak różnych rzeczach O! Pięknie powiedziane. Tylko widok tych kartonów... Rzczej przybliża do kresu życia :|