Skocz do zawartości
Nerwica.com

agonista

Użytkownik
  • Postów

    373
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agonista

  1. Upss ja nie w temacie dopiero przeczytalem o co chodzi .SĄDZILEM że taka fobia dotyczy tylko momentu rzygania .Normalnie to czlowiek wymiotuje rzadko ja to chyba z 8 lat temu kilka godz po upojeniu 3 butelkami gorzaly stąd moj wniosek .Ale jak ktos często to same wymioty moga dać popalić a co dopiero lęk przed nimi .Jak czytam to i głębiej problemy siegaja tj niejedzenie. To fakt poważna sprawa no coz
  2. Dobrze chciałem podpowiedziec ale nie to ok spadam . Wyjaśnię tylko że rozumem twój post jako prosbe bo inaczej to..... eeeeee to tylko forum więc odpuszcze sobie .Poproś grzeczniej na przyszlość bo w realu boleśnie się kończą takie pierdolamenta.
  3. Mianseryna nie działa odwrotnie od ssri .Nasila uwalnianie noradrenaliny ale i inne przekażniki może podwyższać chociaż nieznacznie . Może obniżać dopamine .Nie bez powodu skutkiem ubocznym może byc zespól niespokojnych nóg. Na czerwienienie się nie wplywa gdyż jest to lek dzialajacy w ukladzie nerwowym a nie na policzki czy twarz .Gorszym skutkiem ubocznym może byc zaburzone miesiączkowanie i moze prowadzić do otylości.
  4. Czasu Moje relacje z rodzicami byly i są wlaściwe jedynie w okresie dziecinstwa byly zaburzone poprzez nadmierna kontrolę i za częste lanie .OD KILKU LAT mam wlasne życie.Co do lekarza [będącego także terapeutą] bo na żadną obecnie nie chodzę to chcialem dowiedziec sie gdzie do kogo pojść i co poruszyć aby to co wykrztałciłem w dziecinstwie przestalo się odzywac i jakie są sposoby na to .Nie dowiedzialem sie niczego a chodziło mi chocby o mglisty zarys .Pomyślałem o hipnozie aby ktoś cofnąl mnie w czasie i przeżyć te relacje i wydarzenia w inny bezpieczny sposob .Odpowiedz była jedna mało kto sie tym zajmuje i nie polecę nikogo.Ok lekarz też może nie wiedzieć .Pytam o terapie i też żadnych mglistych wskazowek gdzie leży problem i czym sie zając aby go rozwiązać . Przyczyny znam jak je rozwiązać juz nie bardzo .Jedynie co przychodzi mi do glowy to pomimo stresu narażać się na takie sytuacje i pokonywać je co zresztą czynię .Ku chwale ojczyzny i społeczenstwa lokalnego ucząc przez odpowiedzialnosc karną decydentow.
  5. Są ludzie biegli w czymś sa i laicy .To akurat nie swiadczy o tym że jesteś dziwny czy inny .Są działy odnośnie zaburzeń wg objawów są i bardziej ogólne .Mnie też kilka może osob toleruje a sporo czytać nie może i jakoś nie rozpaczam .Sa ludzie liczący się ze wszystkimi są i tacy którzy licza sie tylko z tymi co na to zaslugują .Może trzeba dyskutowac bez wzgledu na odpowiedzi bo każdy ma prawo je zamieszczać jakie uważa sa słuszne.
  6. Kilka osób to nie material na dowód zresztą jak i moje spostrzeżenie . Taka fobia to chyba nie jest uciążliwa bo trwa krótko i rzadko .Ja nie mam takich problemow .
  7. A że tak zapytam jeśli widzi i ma pewność że takie a takie rozwiązanie przyniesie przynajmniej ustapienie zaburzenia do czasu kolejnego konfliktu to co stoi na przeszkodzie aby wyłamał się od zasad niedawania gotowych recept? W moim przekonaniu pomoże i ulży pacjentowi a na dalszą terapię jest czas i zwlaszcza pacjent odczuje że to dziala i dalej będzie kontynuował terapię w celu nauczenia się radzenia z problemami których nie ma ale miec w przyszłości może. -- 13 paź 2012, 20:28 -- Myślę że dobry terapeuta nie powinien operowac tylko w jednym nurcie .Powinien mieć więdzę i praktykę w kilku i w miare potrzeb uzywać je zamiennie. Pisząc gotową receptę mialem na myśli nie rozkaz tylko w miarę zrozumialą sugestię aby pacjent dostrzegł korzyści jakie wdrożenie tego w życie może przynieść w leczeniu.Ja żadnej sugestii nie dostalem od nikogo .Sam zaproponowalem hipnoze lub terapię poznawczą .Odpowiedż była jednak niesatysfakcjonująca że próbować można w sumie.Jedyna wskazowka jaka padla to dużo o tym myślec do jakich wnioskow doszedlem.
  8. O widzisz można grzeczniej podyskutować .Zgodzę się co do faktu iż zbyt rygorystyczne wychowanie dzieci jest najczęstszą przyczyną nerwic. Rygorystyczne pisząc mam na myśli przemocą lub straszeniem lub obietnicą przemocy czyli popularne ,,tylko zlapię cię gówniarzu to wpier... masz bankowy'' To rodzi w pamięci emocjonalnej uraz i poprzez to lęk przed osobami starszymi ,silniejszymi ,bardziej znaczącymi a także podważa własną samoocenę gdyż czlowiek doświadczający porażek widzi że inni są od niego ogólnie mówiąc lepsi .Każda następna sytuacja już z inną osobom ,gdy problem dotyczy nas i musimy wybierać milczeć i cierpieć gdyż strach wobec silnej władczej osoby nas blokuje aby głośno i stanowczo zaprotestować lub postawić się i odawżyć na głośne i wyrażne NIE wywoluje w człowieku konflikt i objawy nerwicowe. Zbyt łagodne wychowanie i wyręczanie we wszystkim też niczego nie nauczy dziecka.Osobowość człowieka i zawartość podświadomości krztałtuje się z reguły w pierwszych latach życia do momentu gdy zaczynamy pamiętać przeszle wydarzenia czyli do ok 4-5 roku życia .Póżniej co do osobowości można ją próbować zmieniac ale jest to trudne. -- 13 paź 2012, 19:35 -- Co do wyboru terapii psychodynamiczna lepiej nadaje się do poznania przyczyn zaburzenia .Poznawcza bardziej do leczenia gdyż w swoim założeniu już wskazuje na potrzebę zmiany postrzegania chorego.Nie da się jednak ukryć że znalezienie przyczyn choroby nie zlikwiduje jej .Jest taki znany schemat wyjaśniający co się dzieje od przyczyny aż do skutku w postaci choroby .W skutek niewlaściwego przygotowania czlowieka do życia przez rodzicow człowiek zdarza się z problemem a że nie umie go rozwiązać powstaje stres .Człowiek ma jakis zasób sił adaptacyjnych jednak gdy stres jest większy ,dłuższy niż możliwości adaptacyjne powstaje zaburzenie zwane depresją a u zwierząt określa się to jako wyuczoną bezradność .Z punktu widzenia neurobiologi związane jest to z osią stresu i pobudzającym wplywem na wyrzut noradrenaliny .Pula noradrenaliny nie jest nieskończona i w końcu tego przekażnika zaczyna brakować , receptory zmieniają wrażliwość i powstaje samonapędzające sie błędne koło. Nie zawsze musi tak byc .Wczesna interwencja terapeutyczna może zapobiec chorobie .Zbyt póżna terapia może być nieskuteczna .Nie bez powodu najwięcej wyleczeń jest w trakcie łączenia obu form terapii .
  9. Nie dostrzegasz tego .Skoro chcesz zwymiotować bo ci tak żle że wolisz wymioty to sama do tego doprowadzasz .Skoro sama to widac że nie boisz się tego.Wiem to nic przyjemnego i ilekroc będzie się zbierac tyle razy lęk się pojawi .Straszne.
  10. Rozumiem że jednakowo twoje uwagi dotyczą moniki. Ok dobrze wiesz że to nie pierwszy raz rzekomo cos naruszam ,ciekawe który jak nie pierwszy i to co napisalem miało na celu sprowokowac zastanowienie .Szkoda że nie zastanawiacie się nad sobą czasem tylko na wszystkich z góry bo wam wolno. Trudno najwyżej zrezygnuje z tego forum ale nikt mi nie będzie mowił co mam napisać .Wyraziłem się grzecznie ,bardzo grzecznie bo moglem pojechac od głu.. ci....
  11. Dostalo mnie się od moniki w niejednym juz wątku tylko dlatego że mam inne spostrzeżenia z którymi się nie zgadza. To jest ok ale jak raz ja coś uniosłem się to już jest beeee.Co do rozwiązania konfliktu to oczekiwałem różnych wariantów zaproponowanych przez terapeutę na zasadzie ,,ja bym zrobił tak i tak bo....'' pan zrobi jak uważa . Ja pisałem już że wskutek tragedii mojego starszego brata rodzice wychowywali mnie ciągle kontrolując ,strasząc czasem bijąc w imię niezejścia na złą droge .Dziś wskutek tego że jako dziecko doświadczałem straszenia i przemocy mam lęk w kontaktach z osobami znaczącymi tj mającymi wladze ku temu aby mi zrobic krzywdę .W jaki sposób ? a np szef wywali mnie z pracy , policjant wlepi mandat ,sędzia wsadzi do paki,itd gdy sprawa dotyczy stresu długotrwalego jak np toksyczny szef wówczas ciągłe napięcie powoduje depresje i lęki.nIKT ŻADEN TERAPEUTA NIGDY NIE wskazał co robic
  12. A u mnie tto nie ma znaczenia jest żle to i lipcowe upaly nie zmieniają niczego .Jak jest ok to i w deszcz świetnie się czuję.
  13. No nie dokladnie to samo bo rożne mogą być przyczyny .Jeden obawia się odczuć inny ma lęk przed utratą higieny jeszcze inny przed opinią otoczenia w reakcji na takie wydarzenie .Jest na to sposób bardzo drastyczny - doprowadzić się do takiego stanu mdłości że zwymiotowanie i odczucie ulgi z tym związane stanie się celem ważniejszym niz lęk przed wymiotami.
  14. Swiadczy to o sporym poziomie lęku w sytuacji gdy nie masz nad czymś kontroli.Możesz zrobić eksperyment np polożyć materac na podłodze zamknąć oczy pochodzic tak trochę po pomieszczeniu i spróbowac przewrócić się na plecy . Możesz upaść na materac możesz na podłogę tego nie wiesz .O ile podczas upadku zaczniesz się bronic przed nim swiadczyć to będzie o tym o czym napisałem.
  15. Monika lęki są świadome bo je czujemy co innego przyczyny lęku one bywają nieświadome .Nieświadome do czasu aż zaczniemy stawiać sobie pytanie dlaczego tak czujemy ,robimy, postępujemy .Gdy zdamy sobie sprawę dlaczego to i tak niczego w odczuwaniu lęku nie zmienimy . Sama swiadomosć nie wystarcza .Niestety każdy następny krok i każde następne pytanie w kierunku zrozumienia przyczyn lęku jest coraz trudniejsze do odgadnięcia.W końcu i tak dochodzi się do wniosków ,,a jakie to ma znaczenie'' i tak wszystko przemija my przemijamy .Dopiero gdy zrozumiemy że prawdziwie wolny od lękow może być człowiek któremu na niczym nie zależy .Tyle że bardzo trudno to osiągnąć wiąże się to już z instynktem samozachowawczym.
  16. No to ja taką odp uzyskalem po pytaniu jak i nad czym pracować aby stres byl pojęciem dla mnie obcym aby nie spinać się np podczas egzaminów ,podczas trudnych rozmów ,w sytuacjach konfliktowych .Uzyskalem odp że nie wie i że nie da się z człowieka cyborga zrobić .Próbować można albo przez hipnoze skierowaną na przeżycia powodujące przykre wspomnienia z sytuacji stresowych albo u terapeuty poznawczego ale ona nikogo nie zna kto podjął by się takiego zadania.Monika to że nie słyszałaś to świadczy tylko o tym że mało wiesz ,a uważasz się za eksperta od psychoterapii .Jechać to możesz sobie po swoich pracownicach o ile ci pozwolą na to.
  17. Osoba w lęku mało kiedy jest w stanie racjonalnie myślec ale bywają wyjątki . Lęk ma to do siebie że wytwory myślenia podsuwają wizje jeszcze bardziej lękotwórcze.
  18. Najlepiej to nie wnikac w nurty za dużo a po prostu ocenic czy pomaga czy nie .Terapia ma skupiać się na poznawaniu problemów i ich rozwiązywaniu .Pieprzenie o dupie maryni nie jest terapią .Na terapii mów o tym co jest dla ciebie trudne z czym masz problemy , co sprawia że przestajesz czuć się bezpieczna .Następnie pogadajcie o tym co doprowadzilo do tego [w większości i tak na rodziców będzie] i co w sobie zmienic a najważniejsze żądaj odpowiedzi jak to zrobić .Najczęściej zmusisz terapeutę do odpowiedzi że on nie potrafi już pomóc i najlepiej jakiś terapeuta poznawczy by się przydal.
  19. No niestety mnie ten tlusty wieprz też się nie podoba ale nie sądzę aby kaczorek liczyl się z nim , chodzi o elektorat.
  20. Wmiotów tak naprawdę się nie obawiacie tylko odczuc z tym związanych ,wystarczylo by zapewnic podczas wymiotowania dawkę tlenu i wszystkie strachy by ustąpiły .
  21. Za kaczorkow porządek był nie brali łapów bo nikt nie wiedział kto daje i czy zaraz w obrączkach nie wyjdzie .Taki kraj oszuści ,malwersanci itd szkoda jednego że nie można polski podzielic na 2 części tuska i kaczorka .Ta pierwsza szybko by upadla bo w gronie slizgaczy się na czyjejś dup... doszlo by do konfliktow itp spraw.
  22. Nie jest to nerwica natręctw MOŻE ZWYCZAJNIE GDY DOM/MIESZKANIE jest twoje dbasz o nie ? Może zabarwione jest to lękiem jakimś ? Pomyśł przed czym.
×