Lilith, no co Ty
powiedziałam na początku z czym jest problem..
ale w miarę upływu czasu i trwania terapii udawałam, że mnie to nie rusza
chyba uwierzył :/
ja z moim terapeutą też niby przerobiłam ten temat, ale niestety tak sprawnie zmieniam temat, że schodzimy na inne problemy zawsze..
a teraz to już ponoć wszystko przepracowane i jestem zdrowa
okeej