Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lajka04

Użytkownik
  • Postów

    367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lajka04

  1. Keji, a wyszłaś z sali czy zostałaś? Bidulo... 30 min to sporo. Masz tak każdego dnia? Ja już w miarę ok pod względem ataków, ale teraz znowu gardło mnie zaczyna boleć, a do tego ta prezentacja
  2. Svafa, współczuję bardzo... Trzymaj się tam w tej pracy i nie daj się mdłością;* A tak nawiązując do Twojej ostatniej choroby, to niestety mi też się zaczyna jakieś choróbsko:/
  3. Mightman, to dobrze, że już działasz. Życzę powodzenia No właśnie ja też już tak mam - przyzwyczajenie. Przykre ale prawdziwe
  4. Mightman, ja też miała na początku takie wymiotowe ekscesy związane ze stresowymi sytuacjami. Tylko, że potem te nudności "od-czasu-do-czasu", przerodziły się w mdłości nono-stop. A potem to zaczynasz się zastanawiać czy to na tle nerwowym czy po prostu masz jakieś wrzody, refluks, jelitówkę. Myślisz sobie "może źle się czuję bo coś zjadłem..." i z uwagą notujesz wszystko co jesz. Po czasie okazuje się, że wszystko co wkładasz do ust może być "niebezpieczne" i unikasz jedzenia "niepewnego pochodzenia", a potem jedzenie zaczyna Ci się źle kojarzyć, bo zawsze po zjedzeniu czegoś niemal oczekujesz na mdłości. I tak się nakręcasz... A potem... to już zależy od osoby. Jedni dalej szukają choroby, drudzy idą na terapie i po anty, ale jest też taka grupa pośrednia - wiedzą, że to nerwy, ale zawsze się pojawia taka myśl: "a może to zapalenie żołądka?..." Nie mówię, że na pewno tak będzie u Ciebie. Co mogłabym Ci poradzić? Jeśli jesteś przekonany, że jesteś zdrowy i to na tle nerwowym, to zacznij już działać.
  5. Keji, rozumiem, rozumiem... Przedwczoraj w nocy obudziłam się z okropnymi mdłościami i poczuciem, że "na pewno się zrzygam". Szybko włączyłam światło, potem wiatrak, usiadłam na podłodze i tak siedziałam, byłam nastawiona, że może zarwę tą noc, bo ostatnio miałam kilka takich akcji. Potem standardowo krople na żołądek, woda, herbata miętowa i jakoś usnęłam. Powiem wam, że co raz mniej się boję, szybciej mi przechodzi. Chociaż tyle
  6. depresyjny21lat, sugeruje Lajce, że ona mu sugeruje, że on jest za wolny
  7. "Poproś grzeczniej"? Grzeczniej chyba nie można... Zwłaszcza kiedy ktoś nam mówi: "Ta fobia to chyba nie jest uciążliwa bo trwa krótko i rzadko". Tym zdaniem udowodniłeś, że kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz. Więc po co się wypowiadasz na temat tego czego nie masz zielonego pojęcia? "...tj. niejedzenia..." ale też mdłości non-stop i ataków paniki. Dobrze, że umiesz przyznać się do błędu.
  8. Antagonista, proszę Cię nie wypowiadaj się w tym wątku, bo wszystkich tu obecnych denerwujesz... A jak jeszcze nie zakumałeś, to między nami a Tobą, jest pewna subtelna różnica - my mamy tą fobię, a Ty tylko filozofujesz, i co najgorsze marnie....
  9. agonista, powiedz nam jakie masz doświadczenie w zakresie emetofobii? Znasz ją z doświadczenia czy tylko teoretyzujesz na jej temat? Jest tu parę osób, które tak postępowały i nic to nie dało. No i co Ty na to?
  10. depresyjny21lat, już nie śpi i zaczyna myśleć "jak by to było gdyby..."
  11. Svafa, idzie spac, bo Lajka juz idzie Dobranoc
  12. Lajka04

    [Łódź]

    Keji, zdecydowanie Łódź to nie moje rejony. A ty, kobito baw się, baw bo zasłużyłaś
  13. Lajka04

    [Łódź]

    Keji, nie imprezuj tyle! ;P
  14. depresyjny21lat, złości się, bo przegrywa ;D
  15. depresyjny21lat, byłam szybsza ;P;P depresyjny21lat, drapie się po głowie
  16. depresyjny21lat, zastanawia się "jak by to było gdyby..."
  17. Więc pewnie już tak go nie doceniasz. O ile w ogóle jeszcze zauważasz Pewnie wręcz nie lubisz weekendu, przynajmniej ja tak mam w długie studenckie wakacje
  18. depresyjny21lat, wyłożył nogi do góry i cała krew spływa mu do mózgu, przez co czuję się super zrelaksowany
  19. Zastanawiam się gdzie zniknął Powietrzny Kowal... brakuje mi jego wyrafinowanego humorku i cojapacze... czy jakoś tak
×