
inez3
Użytkownik-
Postów
2 144 -
Dołączył
Treść opublikowana przez inez3
-
A ja po tej mini dawce benzo poczułam się na tyle ok, że byłam na spacerze z moim lubym. Potem poszłam jeszcze sama do sklepu. Ja nie wiem ile mam jeszcze czekać... Takich porankow jak dziś to ja więcej nie chce. Co do lekarzy, ja swoją zmieniłam po tym jak mi powiedziała, że już nie wie co zrobić ze mną. Kazała brać esci znów, wzięłam jednego dnia. Kolejnego dnia poszłam do tego mojego nowego, młodego lekarza. Bardzo fajny, sympatyczny. Zaproponował wenle skoro mówiłam, że na długo mi pomogła. Jak potrzebuję to do mnie zadzwoni i wszystko wyjaśni. Nie mogę powiedzieć złego słowa.
-
U mnie lipa. Boję się jechać sama na terapię, więc ojciec mnie wiezie, a wczoraj smigalam autem samą kawał od domu. Mam wrażenie, że mi się wszystko nasiliło. Matka uważa, że w tym nawrocie nie walczę w ogóle i nie próbuje. Jedyne co to spanie ok, dziś 7h, ale to pewnie trittico. Dalej nie dam rady iść do pracy, lekkie problemy z jedzeniem dalej są. Ogólnie załamka.
-
Bardzo prawdopodobne jest to, ze serotonina odpowiada za zaburzenia lekowe, nerwice i rózne takie, dopamina i noradrenalina za depresje, dlatego ssri mula w depresji, choc nie kazdego, pewnie najwazniejsza jest neurogeneza, nie wiem dlaczego te leki tak skrajnie róznie dzialaja róznych ludzi. Pewnie dlatego, że do końca niewiadomo jak działają . Kto w ogóle wymyślił te wszystkie nerwice, lęki, depresje... Po co to komu było?
-
Patryk29, a kiedy wizyta u lekarza? Ja mam w piątek. Już sama nie wiem co mu powiem. Na pewno spanie się poprawiło dzięki trittico. Dziś spałam 7h, więc normalnie. Natomiast lęk przed pójściem do pracy wciąż jest. Dziś mam też terapię i też nie wiem jak tam dojadę. Porabane to wszystko. -- Pn cze 22, 2015 9:50 am -- A najlepsze jest to, że nie wiem czego się boję poza tym, że nie chce się zle czuć.
-
Nie mam L4, ale moge z domu pracować. L4 moge załatwić sobie w piątek (3 dni wstecz). -- N cze 21, 2015 8:16 pm -- Ja się boję, że przez to unikanie to mi się tylko pogorszy. Ostatnim razem chodziłam do pracy, byłam tylko tydzień na zwolnieniu, ale to i tak była katorga. -- N cze 21, 2015 8:20 pm -- Kalebx3, a co leczysz i czym?
-
Dobra, nie wiem co mam zrobić. Próbować iść do pracy czy jeszcze czekać. Mam straszne wahania - dziś: raz jest ok i jadę sama na przejażdżkę samochodem kawał od domu, raz jestem z moim facetem w centrum handlowym i totalnie kręci mi się w głowie. Raz mysle, że dam radę, drugi raz pojawia się lęk (co będzie jak się "wystrasze" w pracy i będę się czuć tak jak ostatnio). Niby napisałam, że bede z domu pracować, ale ciągle się waham. Nie wiem co dla mnie lepsze - próbować czy odpuścić.